reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

ja miałam Dziedzica, bardzo sympatyczny facet i oaza spokoju, co dla mnie to ważne bo ja panikara straszna jestem jeżeli mnie coś boli. a poród miałam ekspresowy o 3:30 w nocy przyjęcie na porodówkę a 5:40 Pola wyskoczyła na świat z okropnym wrzaskiem ( zostało jej do dziś )
 
reklama
też rodziłam drugi raz, tylko mój pierwszy poród trwał 27 godzin więc teraz dla mnie to był ekspres.
Czy wy też się smażycie w krk? kurka wśród bloków i kamienic to pewnie masakra. ja w cieniu na tarasie siedzę bo Pola śpi ale jest tragedia, zero wiatru chyba że dmuchniesz ;-)
 
też rodziłam drugi raz, tylko mój pierwszy poród trwał 27 godzin więc teraz dla mnie to był ekspres.
Czy wy też się smażycie w krk? kurka wśród bloków i kamienic to pewnie masakra. ja w cieniu na tarasie siedzę bo Pola śpi ale jest tragedia, zero wiatru chyba że dmuchniesz ;-)
Heh ja miałam tak samo - pierwszy poród dobę trwał :)

Ukrop jest niezły. Ja akurat mieszkam na takim raczej przewiewnym osiedlu na obrzeżach i mamy teraz 34 stopnie, więc nie wiem jak jest w centrum. W mieszkaniu chłodniej, więc nie ruszam się dzisiaj na żadne spacery ;)
 
my siedzimy teraz na tarasie, Pola kaszkę zjadła i urzęduje teraz w huśtawce. coś na burzę się zanosi może popada. My akurat mieszkamy w domku i obok mamy las więc też tego upału nie odczuwamy tak jak w mieście. bueberry77l jak będziesz z maluchem gdzieś w moich okolicach to zapraszam na pyszną kawusię zapraszam :-)
 
A u nas cały czas upał 2 razy zagrzmiało i ani nie popadało,moze wieczorem bedzie inaczej bo jest duchota.Przed chwilką wyjechali chrzestni Bartusia do domu,mojego M brat z rodziną mieszkają w górach,a jutro w nocy Arus takze bede sama dobrze ze mam synusia to se z nim pogadam.Pod wieczór ja mezus przyjedzie z Gdanska to pójdziemy na spacerek oile nie bedzie padac.
 
Mój smyk spi,a ja sie gotuje w pokoju mam wszedzie po otwierane okna ale to nic nie daje.Żadnych mamusiek nie ma chyba na spacerkach są,ja tylko czekam na M i tez smigamy.
 
alez ukrop, dopiero wszamalam zupke i robi mi sie jeszcze fasolka szparagowa, wzielam sie troche za sprzątanie kurze wytarte lazienka i kuchnia wymyte zostalo sie tylko odkurzanie i wymycie podlog, ale maly spi musze mu zaraz mleczko zrobic i na spiąco dam moze wiecej zje :)
 
reklama
Do góry