reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

a po Bebilonie też kupki były rzadko bardzo co tydzień , także widać on tak działał nie tylko na mojego ,no i śmierdział i był ochydny
teraz jesteśmy na Nan Ar i Nan Activ zobacze który wybiorę , na Hipp też nie narzekam
 
reklama
moj to chyba z 1 raz tylko odbił i to po pierwszej butli. A po kolejnych butlach nic, i po cycku nic - tylko ze przez to ma wzdecia , raz to nawet oskarzylam M ze "wali" w pokoju a ten w smiech i mowi ze to mały;) ale bylo słychac na całe mieszkanie ;) . A tak od kilku dni to butla poszla w kąt może juz mi sie cos unormowało;)
Co do brzuszka to kładę raz na dzien albo i nie - ale polezy max 1 min i płacz,ale pomalu staram sie go przyzwyczajac tylko watpie ze to polubi .
A to napewno jest zdrowe dla dzieci wiec nie masz sie co martic tylko pilnuj zeby miał głowkę w bok. A Alanek tylko na plecach śpi poloze go na boku a ten fik i juz placy a jak czyms podepre to sie wierci ;) ,ale komicznie wyglada jak spi z raczkami w bok albo w gore ;)
 
missiiss1301 super, że z dzidziusiem wszystko w porządku!! :)

Co do męża to w sumie nie mam za bardzo co narzekać, bo albo Dawidem się zajmuję, albo Natalką jak wraca z pracy, czasami potrafił siedzieć z nią do 3 w nocy gdy ona nie chciała spać, a ja wtedy smacznie spałam :p Po za tym mąż kąpię córcię i ubiera po kąpieli :) Ale u nas jest troszkę inaczej, ponieważ mamy dwójkę dzieci, i oboje się musimy na zmiany zajmować maluchami :)
 
O tak leżenie na brzuszku jest jak najbardziej wskazane, u nas nie bardzo mała chce leżeć, ale kładę w ciągu dnia kilka razy.

Co do mleka my po zmianie z Nan na Bebilon, nie mamy problemów z brzuszkiem, kupka jest raz lub dwa razy dziennie, mała robi sama, nie muszę jej masować brzuszka, ale daję również infacol, codziennie będę podawała do 3 miesiąca profilaktycznie, aby nie pojawiły się kolki.
 
Co do męża to w sumie nie mam za bardzo co narzekać, bo albo Dawidem się zajmuję, albo Natalką jak wraca z pracy, czasami potrafił siedzieć z nią do 3 w nocy gdy ona nie chciała spać, a ja wtedy smacznie spałam :p Po za tym mąż kąpię córcię i ubiera po kąpieli :) Ale u nas jest troszkę inaczej, ponieważ mamy dwójkę dzieci, i oboje się musimy na zmiany zajmować maluchami :)

to jak u i nas . mi to sie teraz wydaje ze przy jednym dziecku to nie ma robic :)
Mloda to ja zajmuje sie praktycznie sama ale ona jest taka slodka ze wcale nie narzekam z tego powodu, jak malz zajmie sie Bartkiem to wydaje mi sie ze mam luz :-)
mi pomagaja sporo rodzice i tescie , zreszta moj maz tez
no i zaraz zaczne szukac opiekunki bo mam coraz wiecej pracy a czasu jak na lekarstwo, musi mi ktos pomoc
 
kurcze, a ja się zastanawiam nad zmiana mleka, bo tego SMA nie ma w Pl a nie uśmiecha mi się ciągnąć ze sobą trzech wielkich puszek :( chciałam podać jej Aptamil (Bebilon), a Wy mnie straszycie, że problemy z brzuszkiem... no ja wiem, że to sparwa indywidualna, ale boję się eksperymentować :(
dzis idziemy na 3miesięczną wizytę, to zapytam położnej...
 
dziewczyny czy wy ukladacie wasze dzieci do spania na brzuszku?? bo moj po rannym karmieniu nie zasnie na pleckach tylko na brzuszku i spi tak dlugo ze 4 godziny nawet

Od pewnego czasu moja mała też tak ma. Wierci się , marudzi to ja ją na brzuszek i śpi:-) No ale nie bardzo chce się jej główkę dźwigać. Przekręca z jednej strony na drugą ale nie unosi jej raczej wysoko.
 
missiiss super wiesci, bardzo sie ciesze ze wszystko jest w porzadku, ze dzidzius i Ty macie sie swietnie.

Dziewczyny twarde kobitki jestescie i bez chlopow dacie rade :) ja tez na swojego wiele lliczyc nie moge bo wiecznie w pracy, no ale ktos musi na to wszystko pracowac, zebym ja mogla siedziec z dziecmi w domu. Jak juz oboje bedziemy przynosic wyplaty do domu to duzo sie napewno zmieni, ale poki co to nie moge narzekac.
 
reklama
moj mąz wyjeżdża codziennie do pracy i jak wyjdzie przed 8, to wraca około 20. potem szybko olę trzeba wykąpać, nakarmić, ululać i zaraz sami musimy spać iść... on też boleje, że jako ojciec wpada do domu tylko spać, no ale taka praca :(
moje dziecko dzis postanowiło nie spać. dobrze, że siedzi w leżaczku i gapi się na muchę i motylki, cos do nich gada, a ja mam chwilkę.
ale słodziutka jest, nie powiem, głuzy juz bardzo dużo :)
niech jeszcze zabawki zacznie łapać ;)
 
Do góry