moniat84
Fanka BB :)
Widze ze straszna burze wywolalam moim kotkiem.
Szkoda, ze patrzycie tylko pod katem toksoplzmozy.
Napisalam przeciez, ze nie jestem panikara i ten argument akurat nie przewazal w mojej decyzji.
Mam 2 duze psy, ktore go atakują. ciekawe co by robily takie milosniczki zwierzat, ktore musialyby patrzec jak psy szargaja waszego kotka po ziemi i rozrywaja mu policzek albo masakruja oko...
To rzeczywiście szkoda kotka. Może rozwiązaniem byłoby wywiezienie do schroniska jeżeli nikt go nie chce. Myśmy też kiedyś byli zmuszeni wywieść pięć kociaków. Obca kotka się nam okociła pod schodami. Mieliśmy już dwa swoje, trudno żeby przygarnąć kolejnych pięcioro, mimo wszystko była nam ich żal:-(