reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Witajcie Brzuchatki!
Ostatnio bardzo rzadko tu zaglądam ale cały czas was poczytuje. Jestem ciągle zaganiana bo po porodzo czeka nas przeprowadzka i teraz tyle mamy na glowie z B. U mnie wczoraj zaczął sie 40tc jeżeli do wtorku nie urodze to ide do szpitala i będą mi pewnie wywolywać poród. Tak sie zastanawiam czy to bedzie cc czy sn bo jak piszecie macie pomiary miednicy itp a ja nic takiego nie miałam tym bardziej że Kubuś waży 3725g a ja jestem jak to lekarz powiedział dość pchełkowatej budowy.
We wtorek jak bylismy na wizycie gin powiedzial ze szyjka zgładzona i że rozwarcie na opuszek a jak wrocilam to normalnie coś mi brazowego lecialo i oczywiscie zadzwonilam do niego ale na szczescie uspokoil mnie ze tak moze być.
Już bym tak chciała żeby Niunio był z nami... Na szczęście jeszcze tylko kilka dni.
noooo.. to jak juz plamisz to pewnie lada dzien :-)
A JA SPAKOWALAM TORBE!!!!!!!!!!!!!!!!! normalnie pelnia szczescia :-D
Mialam liste rzeczy, odkreslalam rzeczy spakowane - jeszcze dokumenty, aparat, komorka, ladowarki i sztucce z kubkiem i talerzem.
Ale powiem Wam ze wyszlo tego sporo... Dla Maluszka wzielam 2 zmiany ubranek (jak bedzie zdjecie do gazety robione :-D i na wyjscie) i wzielam jednak rozek bo jak zasika szpitalny to nie bede sie prosic od razu tylko wezme swoj :-p
Wzielam tez 3 pieluchy (w tym 2 tetrowe), reczniki dla siebie, kolor poporodowe, szlafrok, kapcie i klapki i wlasnie te rzeczy zajmuaj najwiecej miejsca... Koszule wzielam 2 - 1 do porodu i potem M ja pewnie wezmie do domu, a druga na przebranie. A nastepnego dnia M mi przyniesie 2 kolejne.
Przypominam ze torbe mam taka na kolkach "zakupowa" IKEA | Podróż | Torby | UPPTÄCKA | Torba na zakupy/ kółka - generlanie to jest naprawde spora... :eek:
o kurcze... sztucce.. o tym to nawet nie pomyslalam :eek:

No i znów mi gadał o tej szyjce pępkowej a ja za cholerke nie wiem co to zanczy wiem jedynie tyle ze wolno sie taka rozwiera.
szkoda, ze sie nie zapytalas, bo sama jestem ciekawa co to znaczy :-)
która MAG???:eek::eek::eek: nie pomyliłaś się z effą?
chodzilo mi o MAG349. Kingusia niedawno pisala, ze byla w szpitalu.
A mój mąż dziś załatwił że nie musimy płacić za poródrodzinny. Napisaliśmy podanie i podpisali że wyrażajazgodę. Radzę dziewczynom zrobićto samo jeśli w ich szpitalach się płaci. Pismo do dyrektora może to załatwić.
o, no to super.
W moim szpitalu podobno darmowy.
 
ktos pryzpominal o papierze toaletowym - KONIECZNIE pameitajcie!!!! Zenada, co??? :eek: ale taka jest rzeczywistosc... :no:no i juz wspominalam ze do osuszania sie po porodzie przydadza sie recnziki papierowe (tez zajmuja sporo miejsca :cool:)

ja wzielam taka rozpoczeta rolke recznikow.
o, papier.
Myslalam, ze sie juz spakowalam a tu widze, ze o wielu rzeczach nie pomyslalam nawet. :eek::eek:
 
mysz hmmm to może jak sie nie wychylę to nie zapłacę za poród rodzinny:-p, no chyba że trzeba bedzie :wściekła/y:


moni co do wózia to mówi że skoro ja juz sama kupiłam to nie bedzie za nic połowę oddawać a też ponoć miała kupić, heh dla mnie to nie wymówka :confused2:
 
dzięki dziewczyny
wiem, że nie ten wątek i w ogóle, ale mam taki spadek nastroju, że szok :(
przy mężu gram dzielną, ale najchętniej bym ryczała cały dzień :(
i ciągle mi sie wydaje, że źle wszystko robię, chociaż wiem, że az tak źle nie jest... mała wydaje sie byc szczęśliwa, nie ryczy, ładnie je i spi
to ze mna jest problem.
a jeszcze ci debile od męża z pracy wysyłaja go na cały tydzień w delegację i nie będzie miał możliwości wracać do domu i to mnie dobija dodatkowo :(
przepraszam za ten publiczny płacz, ale chyba mnie wszystko przerasta :(
 
Dziewczyny.....chyba nie do końca się z Wami zrozumiałam....na tą zgagę mówiłyście,żeby jeść migdały.....a ja sie własnie nażarłam chałwy z migdałami.....:zawstydzona/y::zawstydzona/y: I nie za bardzo pomogło...chyba nie o to chodziło;-):-) Zgaga jeszcze gorsza:tak:
Rennie mi pomaga ale tylko na chwile...poprostu musze mniej żrec!

Mi odpukać dzisiaj brązowe plamienie przeszło....ufff....wczoraj wieczorem jeszcze mialam a dzisiaj już nie....moze uda mi sie donosić.....tylko korci mnie żeby cos w domu robic jak mi lepiej!:sorry:
 
dzięki dziewczyny
wiem, że nie ten wątek i w ogóle, ale mam taki spadek nastroju, że szok :(
przy mężu gram dzielną, ale najchętniej bym ryczała cały dzień :(
i ciągle mi sie wydaje, że źle wszystko robię, chociaż wiem, że az tak źle nie jest... mała wydaje sie byc szczęśliwa, nie ryczy, ładnie je i spi
to ze mna jest problem.
a jeszcze ci debile od męża z pracy wysyłaja go na cały tydzień w delegację i nie będzie miał możliwości wracać do domu i to mnie dobija dodatkowo :(
przepraszam za ten publiczny płacz, ale chyba mnie wszystko przerasta :(

ionko jeśli chodzi o męża to może niech pogada z szefem czy co :sorry: , no ja sie tobie nie dziwie że ci przykro w końcu dopiero co dzidzia przyszła na swiat i takie chwile wspólne są piękne i niezastąpione , zresztą potrzebujesz wsparcia z jego strony, niunia ja cie rozumiem , może naprawdę coś da się zdziałać :unsure:
 
dzięki dziewczyny
wiem, że nie ten wątek i w ogóle, ale mam taki spadek nastroju, że szok :(
przy mężu gram dzielną, ale najchętniej bym ryczała cały dzień :(
i ciągle mi sie wydaje, że źle wszystko robię, chociaż wiem, że az tak źle nie jest... mała wydaje sie byc szczęśliwa, nie ryczy, ładnie je i spi
to ze mna jest problem.
a jeszcze ci debile od męża z pracy wysyłaja go na cały tydzień w delegację i nie będzie miał możliwości wracać do domu i to mnie dobija dodatkowo :(
przepraszam za ten publiczny płacz, ale chyba mnie wszystko przerasta :(

ionka
wyglada na to ze dopadl cie baby blues

nie martw sie 80 procent mlodych matek to dotyka

poczytaj moze znajdziesz jakies rady

Baby blues - baby blues, ciąża, Depresja, depresja okołoporodowa, depresja poporodowa - Ciąża i macierzyństwo - poradnikzdrowie.pl

ale pocieszjace jest to ze to mija, juzniedlugo bedziesz znow sie usmiechac

trzymam kciuki!
 
reklama
Dziewczyny.....chyba nie do końca się z Wami zrozumiałam....na tą zgagę mówiłyście,żeby jeść migdały.....a ja sie własnie nażarłam chałwy z migdałami.....:zawstydzona/y::zawstydzona/y: I nie za bardzo pomogło...chyba nie o to chodziło;-):-) Zgaga jeszcze gorsza:tak:
Rennie mi pomaga ale tylko na chwile...poprostu musze mniej żrec!

Mi odpukać dzisiaj brązowe plamienie przeszło....ufff....wczoraj wieczorem jeszcze mialam a dzisiaj już nie....moze uda mi sie donosić.....tylko korci mnie żeby cos w domu robic jak mi lepiej!:sorry:
Hi hi no pewnie że na zgagę sam migdał tzn. kilka 3-4 a nie chałwę z migdałami:-D
Przypomniało mi sie jak kolezanka doradzała drugiej grubej bardzo ze jak ma ochotę na słodycze to niech kupi migdały bez skórki i w razie ochoty bierze jeden potrzyma trochę w buzi a potem pogryzie. No i wiecie co?? Kupiła ale migdały w czekoladzie:-D:-D:-D:-D
 
Do góry