reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Hey hey!
U mnie standard, czyli skurcze od rana. Skończyłam 37 tydz. ale nie mogę jeszcze rodzić, bo remont rozgrzebany, musze tego dopilnowac :-D
I coś głowa mnie boli, ale to chyba dlatego, ze w końcu trochę pospałam w nocy :-D
 
reklama
Ja na swojego męza czasem narzekam ale jak widze co niektóre z was przezywaja to współczuje i powinnam sie cieszyc z tego co mam bo tak naprawde to mam super tylko jak moje hormony zaczynaja szalec to nie panuje nad tym co mówie biedak jak on ze mna wytrzymuje:tak::tak::tak:
 
Witam,
u nasz załamanie pogody, ostatnie dni były takie piękne, a dzisiaj to lepiej z wyrka nie wychodzić:no:
Mężuś śpi,bo całą noc pracował, a ja z nudów to chyba się za małe (takie malutkie) prasowanko wezmę.
 
Cześć wszystkim.Poczytałam i doszłam do wniosku,że mam dobrze z moim M,chociaż czasem doprowadza mnie do szału.Ja zaczynam 34tydzień,więc do porodu jeszcze czas...ale na dniach zacznę pakować torbę,już chyba można by było...Do wyprawki zostały tylko drobiazgi takie jak wanna do kupienia.Wózek to dopiero w marcu.Nie mam kasy na razie.Pochwalić się,że nam ktoś pomaga też nie mogę.Moja mama kupiła mi używany(ale w super stanie)przewijak i ma w planie kupić niedrapki.Na tym raczej pomoc się skończy,bo sama nie ma kasy.Nie mam o to pretensji,chociaż fajnie by było jakby ktoś nam wózek fundnął:sorry2:Teściowa to nawet się nie odzywa i my od lipca u niej nie byliśmy.
Z moim Miśkiem mamy tylko żal,że musimy u obcych wynajmować mieszkanie bo żadna z matek nie proponuje przeprowadzki do niej.Teściowa ma dom proszący się o remont ale woli aby się rozpadł,niż nam dać górę do robienia.Martwię się co będzie dalej,bo mamy małe dochody i nigdy nie będzie nas stać na kredyt mieszkaniowy a komunalnego nie dostaniemy przez to,że matki u których jesteśmy zameldowani mają za duży metraż...:dry:Więc jak widzicie każdy ma pod górkę.
 
I ja sie witam, po chyba najgorszej jak do tej pory nocy :-:)-:)-(
Zlapala mnie taka rwa kulszowa i bol plecow, ze M mnie prawie niosl do toalety :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Mowie Wam koszmar!!!
Jutro rano mam usg w szpitalu i moze bede wiedziec co z porodem, boje sie troche...
Dzis zaczelismy 35 tydzien :-):-):-) A ja nawet torby do szpitala spakowanej nie mam :-D Kupilam se wczoraj te fffstretne majciory poporodowe :-D
Ale szafy nie bylo i kolejna wycieczka za tydzien :wściekła/y: Nawet mielismy plan, zeby po nia jechac do Belfastu bo tam mieli duzo na magazynie, ale pozno bylo ;-)
Za to kupilismy pare drobiazgow do domu i 2 przescieradla do lozeczka :-)
Ja mojego M zawsze bede wychwalac, bo naprawde jest super mezem. Nie pije, nie pali, wszystko w domu zrobi i bardzo mnie szanuje. Nigdy nie uslyszalam od niego zlego slowa, jeste cudownym, dobrym i cieplym czlowiekiem.
Smieje sie, bo kupilam mu jakis czas temu whisky i do dzis stoi nieotwarta :szok: Ja to juz bym dawno sie do niej dossala :-D Takze z tym problemow nie ma.
Tez dlugo szukalam i wybieralam kandydata i w koncu jest, ten jedyny :tak:
Wiadomo, ze czasem ma czlowiek lepsze i gorsze dni i potrafimy sie sciac, a pozniej nie odzywac pare godzin, ale zycie nie jest przeciez idealne!

Kupka rzeczy do prania maleje, jeszcze moze z 3 pralki i biore sie za prasowanie :shocked2: Lozeczko zlozymy za tydzien jak juz bedzie ta nieszczesna szafa :-D

Ccaroline dobrze, ze z synkiem lepiej :happy2:
Czarnuszka Ty sie tam trzymaj i lej kijem ile wlezie (jak to Gosia robi)!
Nie wiem co jeszcze i komu, wiec spadam na sniadanie, a pozniej moze na jakies zakupy. Brakuje mi jeszcze sterylizatora, butelek i laktatora.
Milej niedzieli!!! ;-)
 
witam niedzielnie :)nocka jako tako boliiiiiiii mnie wszystko nooooooooo wczoraj wieczorem lapaly mnie jakby skurcze az mnie takie goraco oblewalo :/ poszlam do wanny i przeszlo jakos spalam ale wszystko boli ,na bokach juz lezec nie moge tak mnie piecze i boli .Leze na plecach a wszedzie pisza zeby za duzo na plecach nie lezec bo to nie zbyt dobrze bo sie uciska tam na jakis organ co moze doprowadzic do zatrzymania serca i matkii dziecka bo jakis narzad jest sciskany i nie przepompywuje tyle krwi ile nalezy :/ pisze tak po lepkach bo to kniga po niemiecku i nie da sie tak dokladnie przetlumaczac nie znam wszystkich slow :/Chodzi o to ze jak sie moze to zeby unikac dlugiego lezenia na plecach .Rano spie i spie i jakos tak cicho w brzuszku :/ i juz powoli nerwy i pobujalam brzuszekdalej nic, no to wstalam zjadlam bule z szynka i kakao wypilam i sie odezwala :))uffffff nie lubie tak jak dlugo tam cisza .Wchodzimy w 36 tc jupiiiiiiiiiiiiW srode do gina i moze w srode skocze do szpitala i sie zamelduje .
 
Witajcie brzuszki:-)
Czarnuszka i mcgosia- to przerażajace co piszecie o swoich nieodpowiedzialnych mężach:no:

Ja mam wspaniałego partnera.Nie mogę go chwalić bo podgląda co piszę:-p Poznałam go mając 17 lat i był to mój drugi chłopak, ale tak naprawdę to pierwszy poważniejszy:tak: Jesteśmy ze sobą szczęśliwi i nada w sobie zakochani choć mija już prawie 9 lat od pierwszego spotkania:-)

Narazie nie mam żadnych dolegliwosci, jedynie czasem odczuwam zmęczenie, także napewno szybko nie urodzę.:dry: Powoli kompletuję rzeczy potrzebne do szpitala, mam już pieluchy poporodowe, podkałady na łóżko, majtki jednorazowe, kapcie i dwie koszule;-), torbe muszę jeszcze wyprać:tak:
 
Co do mojego M to po 17 latach co mozna powiedziec ,kazdy ma od czasu do czasu swoje 5 minut noooo dobra onjak ma 5min. to zawsze konczy sie na 2-3 dniach ciszy bo tak mi erwy popsuje ze hej .Od czasu o czasu jest kochany ze do rany przyloz :)Od tygodni wolado mnie "KOTKU " :-D a latami bylam MISKIEM :)Kto sie lubi ten sie czubi do nas pasuje :)
 
reklama
kurcze jak czytam o tym że nie macie rzadnych dolegliwości, to zazdroszczę strasznie, aczkolwiek ja staram się nie nażekać, bo nie jest tak żle:tak:funkcjomuję w "miare"normalnie, posprzątam, coś upichne, na spacer pójdę, więc chyba nie jest tak żle...
i nie bolą Was nawet żebra jak siedzicie, bo mnie to po 5 minutach już nasuwają:wściekła/y:hmmm może to zależy jak dziecko się ułoży i od budowy ciała...
jeju wychodzi na to że tylko mnie to spojenie nawala:szok::-(
myślicie że na USG można zauważyć ewentualnie jakieś nieprawidłowości??bo jak tak to poprosze o zrobienie jutro USG spojenia...
 
Do góry