mamo kurczecos narobilam i chyba usunelam ci suwaczek???
masz go?

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
mamo kurczecos narobilam i chyba usunelam ci suwaczek???
masz go?
Bo mamy w rogu lekką pleśń w pokoju, i wietrzenie pokoju na to pomaga, ale Rafał chciał czymś to pomalować. Mama mu powiedziała że pytała właścicieli domu, ale się nie zgodzili, i nic się nie da zrobić, tylko wietrzyć. I on jej powiedział: to trzeba było myśleć wcześniej. No i mama się wkurzyła troche, bo jest za młody by ją pouczać.. To po prostu się spakował.. Szczerze mówiąc to wydaje mi się że po prostu szukał pretekstu by odejść ode mnie..![]()
Od takiej głupoty wyszedł z domuBo mamy w rogu lekką pleśń w pokoju, i wietrzenie pokoju na to pomaga, ale Rafał chciał czymś to pomalować. Mama mu powiedziała że pytała właścicieli domu, ale się nie zgodzili, i nic się nie da zrobić, tylko wietrzyć. I on jej powiedział: to trzeba było myśleć wcześniej. No i mama się wkurzyła troche, bo jest za młody by ją pouczać.. To po prostu się spakował.. Szczerze mówiąc to wydaje mi się że po prostu szukał pretekstu by odejść ode mnie..![]()
Bo mamy w rogu lekką pleśń w pokoju, i wietrzenie pokoju na to pomaga, ale Rafał chciał czymś to pomalować. Mama mu powiedziała że pytała właścicieli domu, ale się nie zgodzili, i nic się nie da zrobić, tylko wietrzyć. I on jej powiedział: to trzeba było myśleć wcześniej. No i mama się wkurzyła troche, bo jest za młody by ją pouczać.. To po prostu się spakował.. Szczerze mówiąc to wydaje mi się że po prostu szukał pretekstu by odejść ode mnie..![]()
Rany, zjadłam ok 300 ml lodów. Chyba mi trochę niedobrze
Izka przepraszam za pytanie, ale jestem tu dość nowa - Wy przypadkiem się niedawno nie pobieraliście? I już rozwód?
Bardzo niedojrzałe podejście... Nie można się aż tak z teściową pokłócić, żeby żonę straszyć rozwodem![]()
Izula- przepraszam, że to piszę, ale dla mnie słowa twojego męża są jak "płachta na byka"On cię zwyczajnie szantażuje i straszy- ja na twoim miejscu nie ustąpiłabym i się już do niego nie odezwała, niech sobie przemyśli i zmądrzeje!!! A jeśli nie rozumie pewnych podstawowych zasad związku, to nie jest ciebie i dzidziusia wart!
Oczywiście to ja bym zrobiła, a ty zrobisz jak uważasz- w końcu ja nie znam całej sytuacji..
Na pewno się nie przejmuj i idz szpitala
Wszystko się ułoży!!!
Izulka mi też się wydaje że powinnaś chwilę u niego pomieszkać...w końcu przygarnął i pokochał Cię z dzieckiem. Mało który facet by się odważył wziać kobietę z dzieckiem... On tylko Cię straszy tym rozwodem...pomieszkaj chwilę z nim...może wtedy i Twoi rodzice zmienią o nim zdanie...bo zobaczą że kochasz go i chcesz z nim być, na pewno ustąpią![]()
Bo mamy w rogu lekką pleśń w pokoju, i wietrzenie pokoju na to pomaga, ale Rafał chciał czymś to pomalować. Mama mu powiedziała że pytała właścicieli domu, ale się nie zgodzili, i nic się nie da zrobić, tylko wietrzyć. I on jej powiedział: to trzeba było myśleć wcześniej. No i mama się wkurzyła troche, bo jest za młody by ją pouczać.. To po prostu się spakował.. Szczerze mówiąc to wydaje mi się że po prostu szukał pretekstu by odejść ode mnie..![]()