maborka trzymam kciuki za Szymusia i dzięki za radę,widzę że jesteś silna dla swego maluszka Czas szybko leci i już niedługo pewnie będziecie mogli wyjść do domu.
młoda mamuśka mam takie same zdanie jak Ty co do candy
nie pozwoliłabym żeby mnie facet uderzył, mały czy gruby, chudy czy duży, wydaje mi się że nie jest to kwestia że ktoś jest większy odemnie ale kwestia psychiki, ; no ale każdy jest kowalem swojego losu, a Twoja mama dobrze zrobiła
A mnie wzieło dziś coś na sprzątanie, rozmrażam lodówkę, uprałąm pierwsza turę rzeczy dla dzidzi, sprzątam w półkach
Nie wiem czy dzwonić do mojej ginki, bo w piatek mam wizyte u niej, ajutro miałąm sobie jechać robic badania, no to przy okazji zrobiłąbym sobie próby wątrobowe, bo czytałąm że to się z krwi robi, zobaczę, może zadzwonię po południu
młoda mamuśka mam takie same zdanie jak Ty co do candy
nie pozwoliłabym żeby mnie facet uderzył, mały czy gruby, chudy czy duży, wydaje mi się że nie jest to kwestia że ktoś jest większy odemnie ale kwestia psychiki, ; no ale każdy jest kowalem swojego losu, a Twoja mama dobrze zrobiła
A mnie wzieło dziś coś na sprzątanie, rozmrażam lodówkę, uprałąm pierwsza turę rzeczy dla dzidzi, sprzątam w półkach
Nie wiem czy dzwonić do mojej ginki, bo w piatek mam wizyte u niej, ajutro miałąm sobie jechać robic badania, no to przy okazji zrobiłąbym sobie próby wątrobowe, bo czytałąm że to się z krwi robi, zobaczę, może zadzwonię po południu