reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

mcgosia83, no gdybyś miała kiłę, to dla dziecka byłoby bardzo niedobrze i trzeba byłoby leczyć. To badanie powinno się wykonać na początku i końcu ciąży i z tego, co wiem jest jednym z badań potrzebnych do porodu.
Ale wiadomo - jak ktoś nie skacze z kwiatka na kwiatek, to raczej kiły nie złapie;-)

Idę spać, jakaś nie do życia jestem...
 
reklama
Oj.....ale miałam dzien dziwny....:baffled:
nie lubie niedziel a w szczegolnosci jak K jest w domu bo spi pol dnia... ( tak mi pomaga ) znowu poszedl naprawiac auto i pewnie wroci o 22 jak wczoraj....i to po piwsku...ehhh... ja niewiem co to bedzie z naszym malzenstwem ale coraz bardziej mi sie to nie podoba....i jak tak bedzie nadal to pojde wczesniej do pracy i sie powaznie zastanowie czy ma sens takie malzenstwo w ktorym ja sie ciagle wkurzam i martwie czy przyjdzie do domu trzezwy czy pijany...:baffled:

Jutro na ta wizyte ciekawe jak pojade jak nie naprawia tego auta to bede musiała jechac o 10:30 i najwyzej sie poszlajam po jeleniej dwie godziny..:baffled:

Sebus juz wykąpany i spi...a ja jak zwykle sama bede sie nudzic...jaki to koszmar jak sie mieszka na wsi z daleka od przyjaciol...:-( ciagle jestem sama nawet ryja nie mam do kogo odezwac..:-( czasem mam ochote stad uciec...
No to i mnie wzielo na smutkki...
nie dosc ze u obcych ludzi sie mieszka to jeszcze ciagle w dwóch pokojach, sprzatam juz z nudów po sto razy jedno i to samo tzn teraz to tylko jak musze.
Tesciowa miala wziac sebka ale przychodzi o 17 i pyta czy ma go wziac..:confused: powiedzialam jej ze na godzine nie trzeba bo o 18 i tak kąpanie....:sorry2: poszlam z Sebusiem na spacer dzisiaj odrazu lepiej mi sie zrobilo....jeszcze gdybym nie chodziła sama to by było jeszcze lepiej...w GL bym nie usiedziała ani 5 minut w domu. No ale coż takie zycie...moze kiedys to sie zmieni , jak pojde do pracy....
Ale sie rozpisałam :-D
Mysle co by tu na kolacje wymyślic..mam ochote na cos pyyyyysznego ale nie ma z czego zrobic...:baffled: a czarowac niestety nie potrafie...:-:)wściekła/y:

współczuję Ci z mężem, znam ten ból... codziennie mam nadzieje ze mój wróci trzezwy z pracy...teraz w zime to wraca bo mu się nie chce pod sklepem z kolezkami stać...ale jak przyjdzie wiosna, lato, jesień to znowu bede cała w nerwach :no:...

a jeśli chodzi o przyjaciół...też nie mam tu nikogo...ciagle sama....J jak wychodzi do kumpli to też beze mnie...i ma to gdzies a ja wtedy sobie płacze, bo nie dośc ze nie am komu się wyżalić to jeszcze czuję sie nie kochana przez niego bo woli kolegów niż moje towarzystwo :-(

Wspolczuje Wam dziewczyny, mam bliska kolezanke, ktora jest w takiej samej sytuacji jak Wy... no moze gorszej bo jej facet to dziecmi sie w ogole nie interesuje i na dodatek ja zdradza (niestety za reke go nie zlapala). I juz chyba ze 100 razy od niego odchodzila ale jakos na dobre nie moze, bo on przyjdzie slodkie oczka zrobi... Z jednej strony az sie cala burze, ze ona taka naiwna jest ale z drugiej ja rozumiem, bo samej ciezko z 2 dziecmi byc. Najgorsze jest to, ze ona nie wierzy ze bez niego da sobie rade:baffled:
Chyba nie ma dobrego rozwiazania.

No ale co trza byc twardy a nie mietkim;-)
Dziewuszki duzo sily zycze
 
Ta firma projektuje nosidelka we wspolpracy z pediatrami. Najwazniejsze dla mnie jest to ze rosnie razem z dzieckiem i utrzymuje bioderka dziecka w pozycji zabki. Mozna tez karmic w tym nosidelku.
Z chusty dziecko szybko wyrosnie i po pewnym czasie ciezko jest nosic babolka. A jeszcze trzeba umiec ta chuste wiazac tak zeby krzywdy dziecku nie zrobic. Moim zdaniem chusty nadaja sie tylko dla dzieci do max 6 miesiecy i to w zaleznosci od predyspozycji dzidziorka.

Tak naprawde to i chusta i nosidelko ma swoje plusy i minusy. Tego nosidelka i tak nie bede uzywac od razu i czesto. Ale chusty to napewno uzywac nie bede, bo bede sie bala. Nie mam zaufania do moich zdolnosci manualnych.

Ja sie tez nie moge zgodzic z tym co napisalas, abstra****ac juz od tematu co jest zdrowsze ja moge ocenic chuste i nosidlo z wlasnego doswiadczenia bo mialam jedno i drugie.
Nosidlo mialam babybjorn, nie wiem czy ten sam model co pokazalas ale jezeli nie ten to podobny i mam tez dalej chuste wiazana nati.
Nosidlo mi sie nie sprawdzilo kompletnie, dziecko wcale nie ma nozek w pozycji zabki, nie ma co ukrywac , wisi na pachwinach w tym nosidle ( chociaz mojemu synowi specjalnie to nie przeszkadzalo ), to jest naprawde zupelnie inna pozycja niz w chuscie, poza tym bjorn ma cos nie tak z rozlozeniem ciezkosci dziecka, po niedlugim czasie noszenia dziecka bola te miesnie tak na polaczeniu szyji i ramion ( nie wiem jak to okreslic lepiej ) , myslalam ze to tylko mnie ale spotkalam sie z taka opinia kilka razy.
Jezeli chodzi o chuste jest naprawde o niebo wygodniejsza dla dziecka, trudniejsza w wiazaniu dla matki ale ja jestem kompletnie nieuzdolniona manualnie ale te podstawowe wiazania opanowalam.
Poza tym moim zdaniem to nosidlo jest na krotko, w chuscie ludzie nosza i spokojnie 2 latki. Ja nie jestem jakas chustofanka bo duzo w chuscie tez nie nosilam dziecka ale tak obiektywnie oceniajac dla mnie kupno nosidla babybjorn bylo strata kasy :-)
Ja bjorna sprzedalam , chuste mam nadal, jak opanuje lepiej wiazania to teraz pewnie przy dwojce bede nosila czesciej Mala.

Koza71 pytalas o spiworek do fotelika, ja mam bo byl " w komplecie" ale mysle ze on sie specjalnie nie przyda, nie kupowalabym dodatkowo
 
hej kochane

napisze mi ktoras co u maborki ?? jak tam synus i czy wszystko ok jest ?? troche sie martwie , ale mam nadzieje ze wszystko dobrze sie skonczy :tak:

buziaki i pozdrawiam :-)
 
Witam jestem tutaj nowa.
Podejrzewam u siebie ciąże ale chciałam się Was poradzic zanim zrobie test żeby nie było rozczarowania.

Zacznę od grudnia a mianowicie @ dostałam 1 grudnia (24 grudnia też było b/z) kolejna @ dostałam 3 stycznia zwykle mam regularne co do dnia (cykl 29 dniowy) 10 stycznia kochaliśmy b/z dzisiaj zaczęło mnie mdlic, pojawił sie ból w dole brzucha tak jakby na @ ale wedlug obliczen do tego jeszcze daleko nigdy wczesniej w środku cylku nie bolał mnie brzuch(podbrzusze). Czy jest możliwe aby przez spóznoną @ ta która dostałam 3 stycznia... czy jest możliwe żeby poprzestawiał mi się cykl tak żeby podczas ostatniego stosunku były dni połodne.... i czy jest możliwe aby już po 7 dniach odczuwac jakies objawy ciązy...????

Chciałam zaznaczyc iż nie staramy się jakoś specialnie o dziecko lub też nie unikamy tego jak ognia więc napewno to nie wpływ psychiki (wyczenikanie na upragnioną ciąże czy też stach przez niechcianą)
 
Siema Kobitki:-) wróciliśmy od teściówki,na obiad mężuś zrobił pychotne spagetti i już się nim nacieszyłam ( w różnorodnym tego słowa znaczeniu:-D) więc zaglądam do was. Mississ ja niestety nie wiem co u maborki. Jeżeli chodzi o nosidełka, czy chusty to nie polecam czegoś czego sama nigdy nie używałam...tak więc nie pomogę niestety:tak:
 
Nie lubię takich pytań... Sama piszesz, że nie chcesz sobie robić nadziei, a my mamy robić? Czy mamy Cię rozczarować?

Ja tam poza tym nie uważam się za ekspertkę w tych sprawach;-)
Myślę, że nic poza testem dokładnie Ci nie powie.
 
reklama
mi tam szczerze mowiac specjalnie nie podnosi :-) nie prowadze kampani pod haslem "bronmy dzieci nasze i nienasze przed nosidlami " haha
ja jak napisalam , uzywalam jednego i drugiego wiec moge porownac :-)
 
Do góry