reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

IgG (+), IgM (-) – oznacza przebyte zarażenie, jeżeli IgG znacznie podwyższone, powtórzyć badanie po trzech tygodniach – jeżeli poziom jest taki sam, nie trzeba leczyć, ani dalej kontrolować, jeżeli następuje wzrost, należy rozpocząć leczenie. -przeczytałam takie coś na necie. Zaczynam się martwić :(

Nie pomogę Kochana niestety nie znam się na odczytywaniu wyników :( ale zaraz zerknę na swoje wyniki.

Co do lewatywy, w tym szpitalu, w którym rodziłam nie robili mi ani nie pytali czy chcę, także nie wiem czy w każdym.


Znalazłam i u mnie IgM wyszło 0.052 IU/ml
 
reklama
Kochane, odebrałam dziś wyniki z toksoplazmozy. Wiem że późno robiłam, ale no brak kasy, wiecie same jak to jest. I wyniki mnie zmartwiły bo wyszło mi IgG dodatni 56,2 lU/ml a norma jest >3,0. To zły wynik? Bo IgM wyszedł ujemny 0,400 index a norma jest 0,499. Ja sie na tym nie znam ale może Wy coś wiecie.. pomóżcie mi..

Kochan ja znalazłam coś takiego w necie
"IgG (+), IgM (-) – taki wynik świadczy o przebytym zakażeniu i oznacza odporność; w przypadku bardzo podwyższonego IgG, po upływie trzech należy powtórzyć badanie – jeśli poziom okaże się taki sam, osoba nie wymaga leczenia ani dalszej kontroli."
 
Nie pomogę Kochana niestety nie znam się na odczytywaniu wyników :( ale zaraz zerknę na swoje wyniki.

Co do lewatywy, w tym szpitalu, w którym rodziłam nie robili mi ani nie pytali czy chcę, także nie wiem czy w każdym.


Znalazłam i u mnie IgM wyszło 0.052 IU/ml

A IgG miałaś robione?

Co do lewatywy, to w tym szpitalu co ja będę rodzić to pytają czy się chce. Ja osobiście chce bo różnie to bywa później a nie chcę nieprzyjemnej niespodzianki ;/
 
Nie pomogę Kochana niestety nie znam się na odczytywaniu wyników :( ale zaraz zerknę na swoje wyniki.

Co do lewatywy, w tym szpitalu, w którym rodziłam nie robili mi ani nie pytali czy chcę, także nie wiem czy w każdym.


Znalazłam i u mnie IgM wyszło 0.052 IU/ml

A IgG miałaś robione?

Co do lewatywy, to w tym szpitalu co ja będę rodzić to pytają czy się chce. Ja osobiście chce bo różnie to bywa później a nie chcę nieprzyjemnej niespodzianki ;/

A ciekawe jaki to jest bardzo podwyższony wynik IgG..
 
A IgG miałaś robione?

Co do lewatywy, to w tym szpitalu co ja będę rodzić to pytają czy się chce. Ja osobiście chce bo różnie to bywa później a nie chcę nieprzyjemnej niespodzianki ;/

A ciekawe jaki to jest bardzo podwyższony wynik IgG..

gdzieś czytałam że powyżej 300 jednostek. Oznaczenie powyżej 300 jednostek może świadczyć o niedawnym lub obecnie toczącym się zakażeniu.
 
reklama
Wróciliśmy z USG. Maluszek ułożony główkowo. Waga prawie 1500g. Rozwija sie książkowo, no i płeć potwierdzona:tak:Termin porodu 25 marzec.
Gratuluje zdrowego Dzieciaczka :-) Widzę ze mamy prawie ten sam termin. Ja mam na 26 marca:-)
hej dziewczyny :-)
najpierw napisze, potem bede doczytywac.

wrocilismy z USG. Nasz Niunio wazy 2100.
:-D:-D
kurcze klocek i to wcale nie taki maly. dzisiaj mam 30 tydzien i 6 dzien. Kuuurcze.
Az Pani ktora robila USG sie zdziwila.
Wychodzi na to , ze przez 2 tygodnie przybral 600 gram na wadze.
Zaczynam sie bac :-D

ide czytac :-D
Klocuś niezły rośnie w Twoim brzuszku ale myśle że to dobrze! Najważniejsze że zdrowy :-)

No wlasnie tak apropo a wiecie do kiedy dziecko zazwyczaj moze sie przekrecic ?
Bo moja nadal tez miednicowo ulozona, ja licze caly czas ze sie przekreci bo ja nie chce cesarki miec
Ja skonczylam 30 tc i mój Franuś dalej uparty siedzi na tyłeczku hehe. Mam nadzieje ze do 36 tc sie obróci. Mamy jeszcze troszke czasu :tak:

kochana ja nie mialam wlasnie zadnych objawów tej bakteri..kazała mi zrobic teraz na wszelki wypadek gdybym zaczela wczesniej rodzic... no i wyszlo:/:baffled:
I dobrze ze wyszło! Przynajmniej sie przeleczysz i będzie OK.

Własnie dostaliśmy decyzję z banku pozytywną...uff jeden stres mniej:-)
Teraz mam dylemat bo w środę jedziemy podpisać umowę kredytową...a ja muszę jechać...Qrcze mam stracha bo muszę leżeć ale innego wyjścia nie mam:-( Myślicie,że coś się może stać?
Gratuluje pozytywnej decyzji!! Wiem jakkie to ważne. My przeżywaliśmy to 1,5 roku temu :-)

Ja się zastanawiam jak to jest z tą lewatywą przed porodem:szok: Jak myślicie warto ją wykonać czy nie- ja nie mam pojęcia (ani doswiadczenia w porodach) i cały czas rozważam wszystkie za i przeciw- bo to może być pewnego rodzaju stres...
Ja beż lewatywy sobie porodu nie wyobrazam!! U nas w sumie robią rutynowo chyba że mamuśka nie chce. Nie wiem jak u nas jest z nacinaniem. W sumie jak byłam na jednym porodzie to kobitka była taka szczupła jak ja i nie nacinali jej bo fajnie wszystko szło. Oby u mnie było tak samo!!!!:zawstydzona/y:;-)

A ja rzuciłam sie w wir pracy. Dostałam spory zastrzyk adrenaliny. Poprasowałam wszystkie ciuszki (oczywiście na siedząco-dobrze że mam regulowaną deske do prasowania hehe:-D), wywiesiłam jeszcze jedną praleczke...juz ostatnia z kolorowymi ciuszkami tzn ciemnymi. Popakowałam paczke dla Frania jak będe po porodzie i na wyjście do domku. Podpisalam żeby w razie czego M wiedział. Na obiadek jednak zrobiłam racuszki z ananasem. I na kolacje już ukulałam sałatke z tuńczyka.
Teraz odpoczywam. Poczytam chyba książke. Zaczełam ja w szpitalu ale później wyszłam inie dokończyłam. "Ewangelię wg Piłata" Piekna książka..
Aaaaaaaaaaaa i najważniejsze!!!! Przyszlo łózeczko. Hehe zamówiłam je przed wczoraj o godzinie 18:00 i dzisiaj już mamy je w domku. Otwarliśmy pudełko i materacyk wyjęliśmy z folii i niech się wszystko wietrzy. Lubie zapach nowych mebli..mmm
 
Do góry