reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
dziękuje wam dziewczynki:tak:
wiem chyba z niego nic nie będzie i już możemy się pakować, bo i tak nie ma ani złotówki by zapłacić za kolejny miesiąc:zawstydzona/y: z takim ojcem to do bani:-(

czarnuszka kochanie ucałowałam berzuszek od e-cioci i maluszek kazał też cioteczce przysłać całuska :-D
hej jestem tu nowa od kilku dni obserwuje forum i pomyslałam ze przyda mi sie Wasze towarzystwo.
candy bardzo Ci współczuję ja też około 1,5 tygodnia temu odeszłam od ojca mojego dziecka. I chwilami jest mi strasznie Cieżko mam ochote płakać:no: ale trzymam sie bo maleństwo w brzuszku rośnie. Pomagaja mi rodzice bo moj byly wyobrażał sobie nasze wspólne życie osobno on u siebie ja u siebie i on by nas odwiedzał. Więc dałam sobie spokoj, bo czasami psychicznie mnie wykanczał. Wyobraźcie sobie ze przez ostatnie 3 miesiace widziałam sie z nim 6 razy bo on nie miał czasu. A gdy poprosiłam go o pieniadze na USG to usłyszałam do pracy rodacy. Wieć candy jezeli masz kochanych rodzicow to mysle ze jakos sie to ułozy. :happy:
 
marta1031 witaj na forum :-D, faceci sa jednak okropni, ciesze sie ze macie dziewczyny rodzicow ktorzy sa chetni wam pomoc.
 
Marta witaj na forum.A co do Twojego eksa to szkoda słow.Czasem tak bywa.Ale dziecko to skarb ktory wielokrotnie Ci wszystko wynagrodzi
 
Ja sobie byłam na małym spacerku,siostra wpadła z dzieciakami.Dzis tez mam dużą ochote na słodkie.Candy6 współczuje Ci,dobrze ze Wam nic nie jest jak on mógł tak postapic,normalna świnia,dobrze że masz dobrych rodziców,ja bym odrazu odeszła od niego.
 
hej jestem tu nowa od kilku dni obserwuje forum i pomyslałam ze przyda mi sie Wasze towarzystwo.
candy bardzo Ci współczuję ja też około 1,5 tygodnia temu odeszłam od ojca mojego dziecka. I chwilami jest mi strasznie Cieżko mam ochote płakać:no: ale trzymam sie bo maleństwo w brzuszku rośnie. Pomagaja mi rodzice bo moj byly wyobrażał sobie nasze wspólne życie osobno on u siebie ja u siebie i on by nas odwiedzał. Więc dałam sobie spokoj, bo czasami psychicznie mnie wykanczał. Wyobraźcie sobie ze przez ostatnie 3 miesiace widziałam sie z nim 6 razy bo on nie miał czasu. A gdy poprosiłam go o pieniadze na USG to usłyszałam do pracy rodacy. Wieć candy jezeli masz kochanych rodzicow to mysle ze jakos sie to ułozy. :happy:
- Wiatj z Nami :)))
bedzie nam miło jeżeli bedziesz z Nami :)
Bo z nami nie mozna sie smucic :))
Faceci czasami nie sa warci niczego....ale dzidzia , ktors nosimy pod sercem to milosc ktorej nie da sie opisac :))

Ja tak wczoraj sobie myslałam....ze Sebus jest taki moj. Ze to jedyna " rzecz" ktora jest tak naprawde moja, nie zadne przedmioty, ktore wyprodukowali chinczycy , tylko On sama go "wyprodukowalam" i urodziłam i jest dzięki mnie :))
To taka mila myśl :))
 
marta1031 WITAJ:-):-):-):-)

Co do chłopów, kurcze ciężko mi się udzielać w tych sprawach bo mój to prawdziwy skarb, nigdy nawet głosu nie podniósł na mnie, ale wyobrażam sobie jak może czuć się kobieta którą mąż tak upokarza, eh...ciężkie to nasze babskie życie, ale dobrze że dzidziusie dodają nam tyle sił i radości:-D
 
No masz racje ciężkie to Nasze babskie życie ale jak pisałas dobrze,że mamy dzidziusie i mamy dla kogo żyć.Oczywiscie ja mam dobrego męża i nigdy tez nie podniósł na mnie ręki by tylko spróbował.
 
reklama
oj dziewczęta, zgaga mi całkowicie nie przeszła, jakoś w ogóle głodna nie jestem, nic mi sie nie chce, nawet leżenie mi nie wychodzi bo mnie plery nawalają, eh no cóż życzę WAM spokojnej nocki, buziaki:*******
 
Do góry