reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Dziewczyny nie matwcie się. Każda z nas urodzi i da radę i będzie z siebie dumna :-) To tylko kwestia czy w 2 czy 12 godzin ale to juz chyba loteria. Bo gdyby ktoś wiedział na 100% co robić żeby szybko urodzić to pewnie każda z nas by już o tym wiedziała i praktykowała (nawet gdyby trzeba było stać na głowie przez ostatni miesiąc :-D hehe żarcik)
Na przedostatnim KTG rozmawiałam sobie z położną - poprosiłam ją żeby mi powiedziała co mam wziąść ze sobą, jak to wszytko po koleji wygląda itp. No i ona gadu gadu : "że jest znieczulenie, że jak chce to sobię wezmę jak nie, to nie. Ale i tak wezmę, bo to kurewsko boli" - jej dokładne słowa
No pocieszyła nie ma co :szok:
 
reklama
ja równiez planuje rodzic bez znieczulenia, wszystkie inne wpływają na dziecko a jedyne ktore dziecka nie rusza to ZZO a mnie przeraża ta igla w kręosłup i ewentualne pozniejsze komplikacje bo i bez takich zabiegow czesto mnie boli kręgosłup szczegolnie w czesci krzyzowej, mam stwierdzoną dyskopatie wiec nie bede ryzykowac z ZZO
 
sylviontko wiesz co do siadania na nocnik to wszystko zalezy od rodziców.Ja na pewno jestem przeciwna uczenia dziecka polrocznego siadania na nocnik,dla mnie to zdecydowanie za wczesnie.Ale roczne zamierzam uczyć i tylko i wylacznie zdecydowanie i konsekwensja rodziców jest tutaj wazna.
A według mnie to zależy od dziecka tylko i wyłącznie :sorry:. A dokładnie od tego, kiedy jego mózg zacznie kontrolowac czynności fizjologiczne. Mój syn robił świadomie kupę na nocnik jak miał 1,5 roku (mówił że chce), a sikać się nauczył dopiero 7 miesięcy później...
 
Dziewczyny nie matwcie się. Każda z nas urodzi i da radę i będzie z siebie dumna :-) To tylko kwestia czy w 2 czy 12 godzin ale to juz chyba loteria. Bo gdyby ktoś wiedział na 100% co robić żeby szybko urodzić to pewnie każda z nas by już o tym wiedziała i praktykowała (nawet gdyby trzeba było stać na głowie przez ostatni miesiąc :-D hehe żarcik)
Na przedostatnim KTG rozmawiałam sobie z położną - poprosiłam ją żeby mi powiedziała co mam wziąść ze sobą, jak to wszytko po koleji wygląda itp. No i ona gadu gadu : "że jest znieczulenie, że jak chce to sobię wezmę jak nie, to nie. Ale i tak wezmę, bo to kurewsko boli" - jej dokładne słowa
No pocieszyła nie ma co :szok:

Ano prawdę mówiła he he:-D:-D:szok:
 
ja równiez planuje rodzic bez znieczulenia, wszystkie inne wpływają na dziecko a jedyne ktore dziecka nie rusza to ZZO a mnie przeraża ta igla w kręosłup i ewentualne pozniejsze komplikacje bo i bez takich zabiegow czesto mnie boli kręgosłup szczegolnie w czesci krzyzowej, mam stwierdzoną dyskopatie wiec nie bede ryzykowac z ZZO


Igła w kregosłup??? oj to chwile zawachania mam bo ja sie pobierania krwi boje a co dopiero igła w kregosłup choc nie wiem co bede myślec w chwili porodu...
 
bo to kurewsko boli" - jej dokładne słowa
Nieźle to ujęła;-):-D
Ale fakt faktem, boli. Nam położna mówiła, że nikogo nie będzie oszukiwać i nie powie, że to pikuś.
A jak już kiedyś pisałam - moja Mama rodziła mnie 20 godzin. A że II etap jest o wiele krótszy niż I etap, to ja dziękuję się tyle męczyć...:no:
 
A z tym oddychaniem to też różnie. Sama chodziłam do szkoły rodzenia i niby wiem co i jak. Ale ostatnio koleżanka, która również "poznała tajniki oddychania przeponowego" :-) opowiadała mi jak to było podczas jej porodu. W całym tym stresie o tym zapomniała a przy silnych skurczach to wogóle nie mogła oddychać.
 
reklama
Tak i co ta kolezanka jeszcze mówiła o ujastku??? ciekawa jestem karzdej opini...:tak:
Asiulaa to bylo troche temu, ale byla zadowolona z opieki i podejscia lekarzy i poloznych :-) Byla sama w sali (dwuosobowej) i dziecko przy sobie miala od razu :happy: Nie wiem jak jest teraz, moze poszukaj na necie...
 
Do góry