reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

witam brzuszki:)
dopiero co komputer włączyłam i zjadłam.
Noc jak zwykle tak sobie 5 razy siusiu, i źle się czuję znów ojciec mnie zaraził i mam katar :wściekła/y: nawet nie myślę co będzie jak mały się urodzi jak też tak będzie się od ojca zarażał :-(
Kurcze jak ja bym chciała już sama bez starych mieszkać , achhh :-(


posprzątam troszkę w domku teraz:dry:
 
reklama
Hejo,
Wlasnie wstalam, noce coraz gorsze, do godz. 3 pobudka co godzine do toalety, pozniej jakos usypiam, ale co noc jest gorzej z moimi biodrami i spojeniem. Budzi mnie co troche okropny bol :baffled: No i spie raz na lewym, raz na prawym i chwile na plecach. Nie mam innego wyjscia :baffled:

Ok, lece nadrabiac :blink:
 
Hej wam!!! Pamiętacie mnie jeszcze?? ;-)Wpadłam was odwiedzić, bo obiecałam że dam wam znac kiedy znów mi się uda. Więc jestem... melduję że według O.M jestem w 7t. i 2 dniu, jak zreszta widąć na suwaczku. Trzymajcie kciuki żeby tym razem mi się udało szczęśliwie dotrwać do końca. Boże jak wam fajnie... wy już jesteście przy końcu a przedemną jeszcze tyyyyle czasu. Życzę wam szczęśliwego, bezbolesnego noi szybkiego porodu. Trzymajcie się moje kochane marcóweczki, miło mi sie w wami klikało:tak::-):-)

Oczywiście, że trzymamy kciuki:tak::tak:
 
Witam wtorkowo. Własnie z pracy wróciłam tościka zjadłam i nadrabiam Was od wczoraj. Z tego co widzę większość już nie pracuje strasznie Wam zazdroszcze ;-). ja jeszcze 2 tygodnie na pełnym gazie potem ze dwa na troszke mniejszym i dopiero od marca troszkę odpocznę. Niezbyt optymistyczna wizja:baffled:. Poczytałam o waszych dolegliwościach i troszke się podłamałam wczoraj. Ja strasznie dużo chodzę a od kilku dni dzidzia strasznie napiera mi na dół brzuszka więc pobiegłam i kupiłam dzisiaj pas podtrzymujący:tak: zobaczymy czy pomoże;-).
 
Siema dziewczyny :happy2:

ja nadal walczę z deprechą..ale już coraz lepiej...wczoraj miałam załamke jak rozbiłam szklankę :sorry2: poryczałąm się jak głupia, oklełam się jak szewc, wszystko mnie wqrzało.
Noce też mam coraz gorsze...Miki w nocy wierci się gorzej niż za dnia...i wcale nie wydaje mi się jakby mu miejsca brakowało :dry:...aż się zaczęłam zastanawiać czy takie za częste ruchy też nie są złe ...no nie wiem:confused::confused::confused:

dziś miałam mieć wizyte u gina ...bo do wczoraj miałam zwolnienie...a chciałam też iść z wynikami wymazu...ale 2godziny przed wyjsciem zadzwonili z przychodni że Pan dokror dopiero 18lutego będzie...to zapytałam czy inny gin mnie nei przyjmie...
usłyszałam że jeden dr przyjmuje ale zwolnienia raczej nie wypisze i że dopiero w czwartek do Pani dr...ale bez zapisu....mam sie zgłosić w rejstracji i tam ma mi jakaś dziewczyna załatwić to zwolnienie...ciekawe tylko czy będzie pamiętać :dry::dry::dry: i coś czuje że nerwy znowu strace....

a 18 lutego to i tak bede musiała do tego mojego podejsc bo przecież na 10marca mam termin a chyba jeszcze jakies badania mnie czekają grrrrrrrrrrrrrrrr...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

ja teraz tez bede musiała gotowac... :baffled: i biegac po schodach 100 razy na dzien....masakra...tak strasznie nie nawidze gotowac w tesciowej kuchni ze sie to w glowie nie miesci.... :baffled::no: w tym syie to sie odechciewa jedzenia...no ale sebus musi jesc obiadki :))


a tak swoją droga to co kupujecie swoim drugim połówkom na Walentynki ??
- ja mojemu to chyba jakąś bluze kupie...a on mi torbe dla dziecka do wózka - wiem bo sama za nią zapłacę bo to ja trzymam kasę :-D:-D:-D
 
Hej Dziewczyny,
Jakos doszlam do siebie po wczorajszym szoku i gina - rozwarcie i szyjka skrocona:zawstydzona/y: staram sie nie przejmowac, ale wpadlam w lekka panike, ze moge sie za wczesnie rozpakowac, a generalnie ani nie jestem spakowana ani Dzidzia nie ma wszystkiego kupionego co trzeba, w mordę :baffled: A jeszcze gin sobie wczoraj przed badaniem patrzac na moj brzuch (wygladajacy wybitnie lutowo:baffled:), ze moze Franek jeszcze wodnikiem bedzie:szok: Ale na usg termin mi sie przesunął tylko o 3 dni na 23 marca.
Oj dziwnie na tym naszym forum zaczal sie luty - w koncu Patinka tez ma termin tak jak ja :szok:
Czarnuszka moze powinnysmy zalozyc nowy "szyjkowy" watek, bo chyba nas coraz wiecej :-D
A wlasnie ostatnio jedna polozna mowila mi, ze w Poznaniu cos ostatnio z porodami wszystko na odwrot pierwiastki radza w 5 godzin, a wielorodki po 16 :sorry2:
 
reklama
Witajcie!

Ja jakoś ostatnio strasznie już zmęczona chodze, nic mi sie nie chce:-( Dzisiaj muszę jeszcze do apteki i coś na obiad wymyśleć, a weny brak. Co do Walentynek, to mój gin ostatnio zażartował, że może Malutka się wtedy na świat wybierze:tak:
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty dzisiejsze i dziewczyny w szpitalach.

Miłego dnia Dziewczynki
 
Do góry