reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Ja mam 8 letnią Maję - prawdziwy powód do dumy :)

A czasu mam aż nadto... jeszcze mnie bedziecie miały dosyc na forum, bo to obecnie moja jedna z nielicznych rozrywek :baffled:

Jak bedzie chłopak to bedzie Oliwier ale w mojej rodzinie o 6 pokoleń rodzą się tylko i wyłącznie kobiety, obecnie żyje nas 45 sztuk i nigdy nie urodził sie chłopak, wiec mało prawdopodobne jest że tym razem coś sie zmieni, zresztą mój P. nie ukrywa że wolałby dziewczynkę chociaz najważniejsze żeby było zdorwe.
A propos zdrowia jak myśłicie czy moge domagac sie w szpitalu zrobienia mi badania prenatalnego?
 
reklama
Jejku same baby :) Jasne najwazniejsze niech bedzie zdrowe :)no ale jak by tym razem byl chlopak to bedzie prawdziwy rarytas :) i beda go wszystkie 45 nianczyc ale bedzie mial raj :)

A moze za bardzo beda go rozpieszczac bo to babski klan :)
 
lady karen jak u mnie będzie dziewczynka, to tez wybraliśmy Hanię;-)

tylko dla chłopca imienia nie mamy:-(

trzymaj się w tym szpitalu i nie daj zwariować

kamikaa taka właśnie jest Polska, dopóki czegoę nie zmienia w polityce prorodzinnej, będzie du...a z przyrostu naturalnego
 
Jejku same baby :) Jasne najwazniejsze niech bedzie zdrowe :)no ale jak by tym razem byl chlopak to bedzie prawdziwy rarytas :) i beda go wszystkie 45 nianczyc ale bedzie mial raj :)

A moze za bardzo beda go rozpieszczac bo to babski klan :)

wiesz jak to jest: podobno to matka najbardzie kastruje swoje dziecko, ale u mnie w rodzinie to chyba kobiety nawet by nie wiedziały co z chłopcem zrobic i jak sie nim zając... pozostane narazie w błogiej nieświadomości mając nadzieje że to jednak córa :)
 
Czesc dziewczynki.
Wlasnie wrocilam ze szpitala z badan.Stracilam 8 probowek krwi.Ale spoko wlasnie popijam kawke i podjadam ciasteczko aby nabrac sil po tej strasznej stracie:-).
Tutaj pobranie tak duzej ilosci krwi nie trwa nawet minuty.Pielegniareczka kurcze jak sie wbijala prawie nie poczulam.Wczesniej zawsze mieli problemy ze znalezieniem mi zyl a tu pyk i po wszystkim.Za to biurokracja.Zanim doszlam do laboratorium musialam dwa okienka przejc i jeden ofis i dopiero moglam pojsc do gabinetu.Ale teraz jestem juz w systemie szpitalnym i gdy przyjade kiedykolwiek pokaze tylko blue card z kodem i beda wszystko wiedziec i juz nic nie bede musiala pokazywac.A wyniki dostanie juz moj lekarz.

Lady Karen wspolczuje tej opieki szpitalnej.Dziwny ten szpital,chyba ze teraz sie tak zmienilo bo 6 lat temu gdy rodzilam to zlego slowa nie moglabym powiedziec na opieke i jedzenie.Raz tylko pomieszali diete kobiet ciezarnych i po porodzie i kobiety ciezarne dostaly bialy ser na sniadanie z rzodkiewka i szczypiorkiem.Potem byl koncert na noworodkowym i juz wiecej takiego bledu nie popelnili:-D:-D:-D

Ten szpital gdzie teraz naleze ma prywatne sale z telewizorem i dvd.Przynosza ci nawet filmy o porodzie i pielegnacji maluchow w jezyku jaki ci pasuje. Oczywiscie internet i telefon w pokoju,a co najwazniejsze ze lazienka prywatna wiec nie trzeba paradowac po korytarzu i stac w kolejce do prysznica.Fajne jest tez ze nawet dla twojej wygody daja ci pielegniarke mowiaca po Polsku.A wszystko to z panstwowej insiury.Tutaj zwykly porod to koszt 8-10 tys dolarow ,a cc to 14 i wiecej.Dobrze ze moge kozystac z tej insiury bo poszlabym z torbami.Badania i wszystko leczenie mam tez oplacone.Lacznie z dentysta.
Tutaj dbaja o obywateli juz w brzuchu matki.
 
No to niezła opieka w USA, o ile mnie pamięć nie myli? U nas za to jest wesoło:) Tzn. my mamy wesoło z Lady Karen, a ona juz trochę mniej:)
 
Tak a dokladnie Chicago.
Z tym ze dwa poprzednie porody to mialam w Polsce,za to zeby dojechac do szpitala gdzie ma kontrakt moj gin i mnie zapisali musze jechac w dobrym czasie godzine,a gdy sa korki to Bog wie ile.Dzis musialam zjechac z autostrady bo zeby dojechac do szpitala musialabym chyba z 3h jechac,wiec pojechalam ulicami.Bylam za godzine,ale musialam jechac po murzynowie.Mam nadzieje ze wezmie mnie w nocy.
 
o niieeeeeee tyle napisałam i wszystko się skasowało!!! :angry:
zaczynamy jeszcze raz...

A ten suwaczek co masz tu na forum jest zrobiony od daty OM? Bo tamten pokazuje od daty zapłodnienia dlatego jest trochę mniej. Ale generalnie dane potwierdziły mi się z tym co wiem od lekarza, dlatego uważam, że liczy dośc dokładnie :tak:

u mnie zapłodnienie było 10 dnia cyklu, a tu pokazuje standardowo, że 15 dnia :tak: ale data się raczej nie zmieniła, tylko dzień różnicy ;-)

Ja właśnie wypełniłam kartę zapisu dziecka do żłobka (chodzi o to dziecko w brzuchu). Chcę wrócić do pracy w styczniu 2011. Mam nadzieję, że będzie miejsce dla malucha.

jak to trzeba o przyszłości myśleć... :szok:
wiem, że w Pl sytuacja żłobkowa jest tragiczna, kilka lat temu pozamykali mnóstwo, a teraz znów wyż i nie ma miejsc... :dry:
a prywatne drooogieee... :-(
tutaj też drogie okropnie, więc jeszcze rozważę...
ale jak miałabym płacić za złobek ponad połowę swojej pensji (tu wszystko tygodniowo) to raczej się nie opłaca... tym bardziej, że sama pracuję tu w żłobko-przedszkolu... :zawstydzona/y:

Zrobiłąm zdjęcie mojego śniadania bo mi nikt nie uwierzy czym kobietę w ciąży w szpitalu karmią ale nie chce mi sie wklaic :wściekła/y:.
...
...
Przepraszam was na momencik ale musze kase rozmienic na 2 złotówki bo TAK TAK... słusznie sie domyślacie - telewizja w pokojach jest płatna :-)

czasami czuje sie jak bohater dnia świra

Lady Karen przyłączam się do prośby napisania powieści szpitalnej :tak:
masakra, nie spodziewałam się, że takie rzeczy się jeszcze dzieją :szok:


a co do mojej wizyty u gina:
gin: dzidzior zdrowy !!! :-)

no i bardzo dobrze!! :-)

O MÓJ BOŻE! własnie czytam o nowy pojebanym pomyśle naszego wspaniałego rządu.... podobno ustawa antykryzysowa weszłą w życie 22 sierpnia a wraz znią zmiany w prawie pracy.:szok:
NIE MA JUŻ WOGÓLE OCHRONY DLA KOBUET CIĘŻARNYCH !!!:no:
ponoc pracodwaca ma prawo wypowiedzic umowe kobiecie zaraz po powrocie z macierzyńskiego.... Wiecie coś na ten temat?:confused:
Nprmalnie jakbym była w 8 miesiącu to bym chyba urodziała z wrażnia:baffled:

szczerze powiedziawszy nie byłabym zaskoczona, oni zawze celują w takich idiotycznych ustawach :angry:
nie dość, że kobieta jest poszkodowana za sam fakt rodzenia dziecka i bycia na urlopach z tym związanych- mamy potem mniejsze emerytury itp, to jeszcze i to :wściekła/y:

głowa mi dziś pęka :baffled:
i jakoś smutno :-(
 
reklama
gaba - sa przypadki ze jak sie dziekc odorbze ulozy to juz w 12 tygodniu, ale to raczej wtedy nie na 100%. Chyba lepiej jest poczekac zeby miec wieksza pewnosc i nie rpzezyc rozczarowania. No i latwiej wyczaic plec jak sie ma synka ;-)
Ja na USG 3-D (i genetycznym) bylam w 20 tygodniu i spokojnie bylo widac jak na dloni (tzn. lekarz widzial bo ja to tak sobie :-D)

Teraz jak bylam u lekarza (12 tydzien) to patrzyl ale nic nie widzial no ale zaprosil mnei na USG genetyczne do swojego innego gabinetu - nei wiem tak naprawde po co tak szybko po tym ostatnim, bo juz 9 wrzesnia. Ma tam lepszy sprzet wiec moze juz plec stwierdzi :confused:
 
Do góry