reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
A ja własnie po kapuśniaku [mniam] . Brzuszek już nie boli, to rano ti chyba była pozostałość po nocy, bo w nocy jest najgorzej zawsze. A wczoraj gin w razie mocnego bólu kazał mi brać apap (tylko i wyłącznie). Ja od kiedy jestem w ciąży nie łyknęłam jeszcze żadnej tablety (nawet jak na głowe umierałam) i jak długo wytrzymam to nie chcę nic brać :)
Moniat - możesz mi oddac trochę z Twojego ciśnienia to nam się wyrówna :-D Ja mam zwykle 90/60 o tez z tego powodu cierpię na bóle głowy. choc przyznam, że od czasów ciąży mi trochę lepiej. Dzidziolek dba o mamusię :tak:
A wiecie, co do zachcianek, to ja chyba od 2 miesięcy miewam ochote na kisiel cytrynowy, lezy nawet w szufladzie, ale jakoś nigdy nie mogę go zrobić. Gdyby mi ktoś zrobił i podał pod nosek, to pewnie tak... A jak coś robię sama (obojętnie, może być herbata) to momentalnie tracę na to ochote i przestaje mi smakować.
Ostatnio miałam chęć na galearetki w cukrze i wyobraźcie sobie, że nigdzie, w całym moym mieście nie znalazłam. Jakieś w czekoladce, czy inne to owszem, ale w cukrze niet!
 
trochę z innej beczki
w którym tygodniu odczuwałyście skurcze?, jestem w 13 ciąża bliźniacza dziś kilka razy złapały mnie jakby skurcze w różnych miejscach raz po prawo raz po lewo może nawet takie ukłucia cóż to może być?, w poniedziałek byłam na badaniu wszystko ok, w piątek usg, miałyście coś podobnego?
dodam, że biorę duphaston, ale to chyba nie ma nic do rzecy?
pozdrawiam
 
trochę z innej beczki
w którym tygodniu odczuwałyście skurcze?, jestem w 13 ciąża bliźniacza dziś kilka razy złapały mnie jakby skurcze w różnych miejscach raz po prawo raz po lewo może nawet takie ukłucia cóż to może być?, w poniedziałek byłam na badaniu wszystko ok, w piątek usg, miałyście coś podobnego?
dodam, że biorę duphaston, ale to chyba nie ma nic do rzecy?
pozdrawiam

To raczej nie są skurcze, tylko bóle spowodowane powiększaniem sie macicy, przez co rozciągają się więzadła. Ja mam prawie od początku do teraz, tylko teraz mniej (pomaga mi magnez). Jak Cie moccniej pobolewa mozesz spokojnie wziąc sobie nospę.
 
Witam was kochane!!!
Długo się nie odzywałam, bo jakoś nie miałam weny do pisania, ale czytałam was na bierząco i jestem w temacie.
Witam nowe mamusie, cieszę się, że u was wszystko ok.:-)

A u mnie nic ciekawego, czyli wszystko dobrze:tak:
Dwa razy miałam tak, jakbym poczuła dzidzię i odruchowo za brzunio się łapałam, więc myślę, że to chyba była nasza kruszynka:tak::tak:
U gina byłam 4 września w 13 tygodniu, wszystko było ok. miałam usg, dzidzia się tak wierciła, aż gin się śmiał bo długą chwilę nie mógł jej zmierzyć główki, bo tak nią kręciła. Powiedział, że to oznacza, że dziecko jest silne i ma dużo energii, a więc zsrowe:-) Miało wtedy chyba 6,5cm. Zapomniałam się spytać kiedy przyjść na następną wizytę i tak się zastanawiam czy nie pójść w 19 albo 20 tygodniu. Jak myślicie: nie będzie za późno??

Brzuchol mi rośnie i mam naprawdę duży, ogólnie nie przytyłam, tylko brzuch duży. A wagowo mam 1-1,5kg do przodu od początku ciąży, co mi poszło chyba tylko w brzuch:-p Brzunio czasem tylko mnie tak troszkę pobolewa po bokach na dole, a to przez powiększającą się macicę. Najgorzej to jak na leżąco kichnę, to mnie aż zegnie w pół, ale zaraz przechodzi. Więzadła trzymają się mocno;-)

Jeżeli chodzi o jedzenie, to u mnie apetyt się naprawdę rozbudził:zawstydzona/y: Słodyczę, a w szczególności wszystko co czekoladowe mogłabym jeśc kilogramami, ale próbuję się ograniczać na tyle na ile mi silnej woli starczy;-) A pomarańcze też mogłabym tonę wchłonąć.
Ogólnie boję się teraz chodzić na zakupy, bo idę po dwie rzeczy, a wychodzę ze sklepu z dwiema torbami pełnymi żarcia. Na wszystko mam ochotę. A potem w domu mam dylemat co by tu zjeść, bo wybór duży, na wszystko mam ochotę i trudno się zdecydować:confused2:

W ten weekend mam ślub mojej siostry, miałam problem z ubraniem, w sklepach ciążowych bluzki i sukienki na brzuch przynajmniej siedmiomiesięczny. Same worki. Całe szczęście moja koleżanka ma trochę nadwagę i jej sukienka jest na mnie jak ulał. Trochę się w niej czuję jak słonica:sorry: Ale już nie mogę się doczekać jedzenia weselnego:-p Ryba po grecku, śledzie, owoce, ciasta i pyszne dania gorące i wszystko razem na stole:-p:-p:-p Normalnie raj dla ciężarnej:happy::happy::rofl2:

aaaaale się rozpisałam:zawstydzona/y:
Pozdrawiam i lecę grzać obiadek dla mężulka (ja zresztą też nie omieszkam się zjeść poraz drugi małą;-) porcyjkę:-p)

Ps. u mnie na obiad dzisiaj rosołek, a na drugie ziemniaczki, udka pieczone i surówka z białej kapusty, marchewki i papryki. A jutro robię fryty z sałatką grecką (już nie moge się doczekać:-p:-p). Normalnie mi to odbija jak myślę o jedzeniu, aż ślinotoku dostaję:happy::sorry::eek::eek:
 
U nas w mieście też powoli ludzie zaczynają chorować, ale do mojej rodzinki jeszcze nie doszło i mam nadzieję, że nie dojdzie. Chociaż mój mąż ostatnio narzekał, że go gardło pobolewa, a w pracy u niego chorują. Ale trzy dni z rzędu jadł czosnek na wieczór i jak narazie jest ok. Musiałam z żywym czochem spać, no ale lepszy niemiły zapach niż się od niego zarazić. U mnie w Lublinie pogoda nadal wakacyjna, tylko poranki i wieczory już chłodne, jesienne, więc fala grypy przed nami.
 
reklama
Witam na wątku. Tydzień temu wylądowałam w szpitalu z zapaleniem dróg moczowych. Bolał mnie cały brzuch i podejrzewałam najgorsze. A teraz zmagam się z zapaleniem ucha. No ale daję radę. Najważniejsze to mądrze się odzywiać, wysypiać się i mieć ruch. Ale na te drogi moczowe to muszę uważać.
 
Do góry