Witam marcowe mamuśki i dzieciaczki
kurcze jak mnie tu dawno nie było, pewnie już mnie nikt nie pamięta;-) niestety los tak się ułożył że nie miałam wogóle czasu siedzieć w necie.
Mieliśmy holernie ciężki miesiąc najpierw Ola miała zakażenie układu moczowego i z gorączką wylądowaliśmy na 10 dni w szpitalu, po wyjśćiu szybka diagnostyka w Krakowie i decyzja o operacji u Oli (wada układu moczowego) :-(, 2 tygodnie temu Ola przeszła 2,5 godzinną operacje usunięcia części nereczki i moczowodu. Psychicznie było bardzo ciężko, mała doszła do siebie znacznie wcześniej niż my rodzice
Przed nami jeszcze wiele badań i kontroli ale mamy nadzieje że najgorsze jest już za nami
Teraz jesteśmy nad morzem
doszliśmy do wniosku że odpoczynek należy się całej naszej trójcy :-) mała super zniosła 560 km spała cały czas, tylko przerwy na papu, zmiane pampersika i dalej w droge.
Do południa siedze i tak z malutką w pokoju bo za gorąco więc musze troche nadrobić tego co omineło mnie na forum :-) a pewnie dużo się działo
Zycze wszystkim miłego dnia i pozdrawiam serdecznie