ionka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2009
- Postów
- 5 109
w niedzielę spotkałam matke swojej uczennicy, oczywiście gadka- szmatka o dzieciach i tekst: jaka pani szczupła, to karmienie piersią działa cuda. ja jej na to, że od początku karmie butelką. no i konsternacja. ale jak to?? dlaczego?? to straszne!!
i szybko się pożegnała, pewnie uznała mnie za wyrodna matkę.
coż, mnie to wali, co o mnie myślą, ale jednak wkurza mnie takie podejście, że MUSZĘ karmic cyckiem, a jak nie, to nie nadaję się na matkę.
rozumiem, że dla niektórych mam to priorytet, tylko dlaczego te mamy (nie uogólniam, niektóre) tak okropnie narzekają, że dieta, że zastoje, że brak czasu dla siebie, że dziecko brzuszek boli, że w ogóle to już ma dość cyckowania, ale jaka ona super, bo sie poświęca.
a wracając do kup: moja po butelce ma raz na 2 dni, chociaż czasem robi mi niespodziankę i jest codziennie
i szybko się pożegnała, pewnie uznała mnie za wyrodna matkę.
coż, mnie to wali, co o mnie myślą, ale jednak wkurza mnie takie podejście, że MUSZĘ karmic cyckiem, a jak nie, to nie nadaję się na matkę.
rozumiem, że dla niektórych mam to priorytet, tylko dlaczego te mamy (nie uogólniam, niektóre) tak okropnie narzekają, że dieta, że zastoje, że brak czasu dla siebie, że dziecko brzuszek boli, że w ogóle to już ma dość cyckowania, ale jaka ona super, bo sie poświęca.
a wracając do kup: moja po butelce ma raz na 2 dni, chociaż czasem robi mi niespodziankę i jest codziennie