patinka_1985
Szczęśliwa mama i żona :)
Ja tam sobie śpie na prawym boku też i czasami sie obudze na wznak. Lewy bok już mi sie zmęczył i w sumie najlepiej zasypiam na prawymwitam
strasznie bola mnie plecy ja sie juz nie doczekam kiedy bede mogla przespac sie na prawym boku a na brzuchu to juz marze o tym :-)
Oj ile ja bym dała żeby móc sie poprzytulać!!!!!:----( my nie kochaliśmy sie od września...:--( czekam na odstawienie Fenoterolu i co dzieła...śmiejemy sie że torba będzie czekać w przedpokoju, autko na dole pod blokiem w razie czegoa.. dziewczyny musze Wam powedziec, ze moj Karol jak do niedawna mogl sie kochac 100 razy dziennie.. tak teraz.. sam sie przyznal, ze sie troche boi. Zeby nie wywolac porodu, zeby mnie nie bolalo itp.
w sumie troche mi to na reke, bo ja w ogole jakos nie mam teraz ochoty.
ale jednak myslenie facetow sie zmienia
Ja też mam taką wydzielinę jak podaje sobie Nystatynę. I nie tylko. Mam dużo upławów. Bez wkładek w ciązy nie da rady.No właśnie nie zostawił żadnego kontaktu bo jest zagranicą i powiedział,że w razie czego to do szpitala mam jechać się przebadać Narazie nic mi nie leci więc jestem spokojna i staram sie nie panikować bo stres to najgorszy doradca Mi też wydaje się,że czop powinnien być podbarwiony krwią a ja tak nie miałam Pewnie zpanikowałam bo czop sam wypada a nie zostaje na palcu po włożeniu tabletki
Może to jakieś upławy większe albo znowu jakaś infekcja mi sie przypałętała...
Oj kochana jeśli pozwoliły Ci zmieniać pieluszki i wziaść na rece Maluszka to znaczy że juz coraz lepiej...Jestem cały czas myślami z WAmi...:-)Jest dokładnie tak jak piszesz Patinka. Powrót do domu nieco przeraża, ale trzeba tę myśl oswoic i przygotować sie jak najlepiej. Dziękuję Ci za te słowa z "drugiej strony". Mi pozwalają pieluszki zmieniać, radość wielka, ostatnio obsiusiał siebie i mnie podczas zmiany pieluszki hihi było wesoło:-) poza tym mogę go pielęgnować - smarować maścią, oliwką no i masuję go delikatnie wtedy, stópeczki, rączunie, plecki. Uwilebiam to
Wczoraj też po raz pierwszy kangurowaliśmy :-):-):-):-):-):-):-):-)
Byłam rozanielona. Szymon na początku otworzył te swoje wielkie granatowe oczka i spoglądał na mnie w górę, a potem zasnął jak suseł na mnie. Och...było cudownie, ja tez przy okazji zrobiłam się miękka i śpiąca przy nim.
Żadne słowa nie wyrażą tego co czułam, gdy położna położyła go na mnie.
hehehehe Kochana ile ja bym dała żeby być już w tym tygodniu co Ty!!!!:-):-)Aaaaa czy Ty mnie chcesz dobić?
ona87 witamy w naszym gronie :-):-)
zapraszam do mnie!!! mi sie nic nie chce!!!!!!!:-(kurcze.. zaraz zaczne sobie wymyslac rozne dziwne rzeczy do roboty..
nudze sie poprostu. A poki dzidzia pozwala, tzn nie uciska na nic, to bym chetnie cos porobila.
prasowania juz nie mam.. kurcze..
a znajac mnie to wejde na allegro i bede sie gapic jak sroka w gnat...
albo zaczne przekladac w szafkach.. ehh..
Jestem za :-):-):-):-)Ponawiam zapytanie co do nowych watkow.... Proponuje 1. Zdjeciowy dla maluszkow, i 2 taki gdzie mozna bedzie pisac rady, porady i opinie, zeby znowu z watku z zakupami dla mam nie zrobil sie nam watek o karmienu piersia.
Co wy na to?
Tak jesteśmy bardzo zadowoleni!!!!!!! :-):-):-):-)wózek śliczny tylko nie zauwazylam na zdjęciach że ma małe paski różowe i się M śmieje i mówi do brzuszka "Franuś pamiętaj to mama go wybrała nie ja !!"A jak wózeczek? Zadowolona? Podoba się?
A mi sie tak nie chce....nawet malować i nic nic nic. Dzisiaj taki senny dzień mam.Witam nową mamusię (ona87) ja też z wawy a konkretnie tarchomin więc na prage mam niedalekowykąpałam się,umalowałam,zrobiłam fryzurę,pomalowałam paznokcie i co ......i nic-usiadłam przed kompemale przynajmniej poczułam się jak wczesniej (czyli jak kobieta) a nie jak wagon towarowy,albo lokomotywa która sapie i dyszynormalnie juz taka ociężała jestem że szok ( juz ponad 20 kg na +) masakra
chyba sobie kupie:-):-):-)a ja pranie zawasze wieszam za klamerki - bo szybciej schnie takie rozciągnięte
wiecie co kupiłam sobie sok CYMES z kiszonek kapusty ---ehh--- jak chcecie sobie zrobić "lewatywę" przed porodem to sobie kupcie normalnie szok!!
Tak jak już któras dziewczyna pisała mierza różnie pomiary bioder itd takimi śmiesznymi nożycami hehe ;-)Co do kilogramów to ja przytyłam 14 kg tylko że po mnie tego w ogóle nie widać.. No, tylko brzusio mam
Kochane, jak się mierzy te biodra czy nie są za wąskie? Wie któraś? Bo dopiero 11 lutego mam mieć te pomiary, a chcialabym wiedzieć wcześniej..
Trzymaj sie Kochana!!!!!!! I daj znać co i jak po badaniach!!Witajcie.
Pojawilam sie jakies 2 tyg,jako nowa marcowka,a potem zniknelam...Przepraszam.Za bardzo zzylam sie z kwietniowkami(do tej pory moja gin mowila,ze na 100% urodzi sie w pierwszym tyg kwietnia,teraz sa pewni ze powinnam najpozniej 25 marca),ale i nie za czesto jestem teraz na necie-duzo odpoczywam,a i nie moge sie skupic na rzeczach podstawowych-jak pisanie.
W zeszlym tygodniu bylam przez 3 dni w szpitalu.Mam ostre wielowodzie i do sprawdzenia jest,czy nasza malenka ma sie dobrze(jedna lekarka na usg widziala nieprawidlowosci w jej brzuszku).Na razie zyje nadzieja,ze bedzie wszystko dobrze,ale i tak naprawde boje sie bardzo.Czekam na odpowiedz,co z moimi badaniami krwi,moczu etc...mam sie dowiedziec najpozniej 5 lutego,kiedy to powtorza mi usg i badania.
Do tej pory zawsze bylo dobrze,a jak cos to tylko ja sie zle czulam.Teraz okazuje sie,ze z Vanessa jest nie tak...stres,stres,stres....Ale jakos trzeba przez wszystko przejsc.
Pozdrawiam Was i zycze duzo cierpliwosci i wogole.
I jeszcze jedna nowa marcóweczka jest nas coraz więcej!!! Witamy!!!Witam Dziewczyny
Ja też "marcówka 2010", dokładnie 24 marzec :-)
Kurde jest tych dolegliwości ciążowych
kamikaa ja też strasznie szybko się meczę, jeszcze 2 miesiące, a mi juz mąż pomaga sie ubierać, bo nie mogę sama skarpetek nałożyć, a jak juz sie wymęcze i sama ubiore to zaraz mi sie słabo robi.
Ogólnie mam problemy z za wysokim pulsem.W na początku miesiąca skakał mi nawet do 138. Narobiłam sie wyników, okazało się tylko tyle,że mam żelazo za wysokie. Musiałam odstawić witaminy i na te kołatanie serducha dostałam leki homeopatyczne.
Już jest coraz lepiej,ale i tak mam ruchy ograniczone.
A jak Wasze przygotowania na przyjście Skarbków??
Ale sie rozpisałam. Ja dzisiaj ide spać już chyba o 21 bo ledwo na oczka patrze. Czuje sie jak po nocnym dyżurze.