moniSkaBe
Fanka BB :)
kurka wodna cos mi sie internet psuje...tyle napisałam i nie ma
no wiec od poczatku
Dzien dobry...
Pisze z domu i jest mi wstyd i nie wiedzialam czy mam do was napisac...bo wezmiecie mnie za jakas wyrodna matke ktora nie dba o swoje dziecko - po czescii to ja sama sie tak czuje
zrobilam rano awanture temu facetowi ktory sie ze mna opzenil i dał dwa plemniki...no ale co z tego..ja mu nagadałam ze zaluje ze jest ojcem moich dzieci a on sbie poszedł spokojnie do pracy...
tesciowa przylazła o 7 rano i sie pyta czy ma wziac sebka....no po *** takie tempe pytania...biore i ide ....wogole niedlugo to o 5 rano przyjdzie go wziac...powiedzialam jej ze nie bo bez przesady , on ma sie obudzic porzadnie zjesc sniadanie i go przebrac trzeba...to poszla i wiecej nie przyszla....jakby nnie mogla ***** mac przyjsc i sie z nim bawic w jego pokoju tylko go ciągnąc do tego syfu gdzie on nawet nie ma co robic
leże jakies 10 minut a mamy polnoc...fajnie nie...fajna mam rodzine...tzn ...tesciow...nigdy ich nie nazwe ze sa moja rodzina..nie zasluguja na to...wychowali syna na skurwiela i nawet w takiej sytuacji nie potrafia mu przemowic do rozumu....wsumie nie dziwie sie....tempej tesciowej samo dziecko zmarło 42 tygodniu bo przenosila i nikt sie nawet nią nie zaopiekował. I zamiast miec nauczke i mi powiedziec ze mam isc bo sama przezywala ciezkie chwile to ma to w dupie...ehhhh szkoda gadac serio
wiesz co.. wspolczuje z calego serca..
ale uwazam, ze nie mozesz zachowania swojego meza zwalac na to ze zostal tak wychowany.
Przeciez kazdy czlowiek powinien wiedziec co jest dobre, co zle.
Przeciez nie braliscie slubu z przymusu, bo jemu rodzice kazali. Sam sobie Ciebie wzial za zone, zrobil dzieci, wiec powinien wiedziec ze rodzina jest najwazniejsza.
Przeciez jest dorosly.
Moj Karol jest w wieku Twojego meza, 22 lata i naprawde nie wyobrazam sobie, zeby tak postepowal.
A dziecinstwa ciekawego nie mial. Sam sie musial wychowac. Tez nikt nie mowil mu co jest dobre, a co zle.
Dziewczyny mamy prace. Moze nie jest to wymarzona praca, ale zawsze to jakies pieniadze.
Tylko powiedzcie mi jak obliczyc z kwoty brutto za godzine, ile wyjdzie do reki? ile podatku mam odjac?