reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witajcie :-)
To moja druga ciąża. W domu mam już 14 letnią córunię.
Pisałyście o biciu serduszka. W piątym tygodniu przy USG lekarz pokazał mi puls mojego maluszka. Był to tylko migający punkcik. W siódmym tygodniu już mogłam posłuchać wyraźnego i rytmicznego bicia serduszka:happy2:

img%5D%5B
 
reklama
w Irlandii jak juz sie zrobi teścik, to się idzie do swojego lekarza rodzinnego i to on prowadzi ciążę- czyli zakłada kartę, waży, mierzy ciśnienie i pyta o samopoczucie :-p
jego kolejnym zadaniem jest wysłanie listu do szpitala położniczego i stamtąd ja z kolei dostaję list z terminem pierwszej wizyty :tak:

Jaka jazda!!! Dlaczego u nas tak nie dbają? Zamiast tego chrzanionego becikowego wolałabym pewność stałej opieki w szpitalu, w którym potem przyjmą mnie do porodu. Fajnie masz:happy2:

Wczoraj miałam lepszy dzień - zjadałam piękne śniadanie, śledzie w śmietanie na obiadi wieczorem popcorn:cool2:posprzątałam cały dom, ogarnęłam kuchnię - ja poproszę juz tak do końca

gosiagro wyobrażam sobie jak Ci trudno. Daj sobie czas - on pomaga.
Przykro mi bardzo.

sylvi leż dziewczyno i bądź silna - widocznie tak trzeba. Trzymam kciuki;-)

Moje dwa bąbelki są młodsze według usg o 4 dni niż wychodziłoby z OM. Może to błąd pomiaru, ale jedno jest już!! większe od drugiego (0,7 cm i 0,68 cm):shocked2:
 
Hej :-)

Właśnie wrócilam ze szpitala, niestety straciliśmy nasze maleństwo:-:)-:)-(
Strasznie mi przykro :-:)-:)-(

Mnie tez codzien meczy zgaga, i nie wiem jak sobie z tym radzic, bo na herbatke mietowa nie za bardzo mam ochote;
Można spokojnie Rennie stosować na zgagę :tak:

nie każde USG między 11-14 tygodniem jest genetyczne nie każdy gin takie robi a test PAPA łączy się z pobraniem krwi i testami na zmiany genetyczne u dzidzi my mamy 25 sierpnia w dniu rozpoczęcia 13 tyg
Serio? Myślałam, że to standard. To znaczy USG genetyczne z pomiarem NT, bo test PAPPA wiem że nie jest obowiązkowy.

Ja juz się tak zastanawiam, czy marzec jest tak pechowy czy mi się tylko tak wydaje. Pamiętam, że kiedyś pisałam na "październikówkach" i wszystkie w komplecie dotrwałyśmy do końca ciąży. Niektóre urodziły wcześniej niektóre później... Co się dzieje:confused:
Marzec na pewno nie jest pechowy, po prostu dużo nas jest. Statystyka i tyle :-(

Idę na 12:00 na USG :-)
 
Dzieńdoberek!
U mnie nocka też nie zafajnie:-( Wczoraj wzięłam dwie nospy i nadal pobolewał mnie brzuch więc nie mogłam zasnąć, bo nie dość że to dyskomfort to jeszcze ciągle się tym stresuję. No i od rana tak samo. A sen miałam z tego wszystkiego okropny, że byłam na wizycie u gin i mi powiedział, że właśnie ronię:-(
Chciałabym pójść do lekarza, żeby wiedzieć czy wszystko jest ok. ale nie chcę wyjść na jakąś przewrażliwioną histeryczkę. Zresztą dostać się do mojego gin to też przynajmniej ze 2 tyg się czeka masakra..
Ja też mam czasami takie sny

tez mam zrobic badania. ale wizyte mam 20 serpnia dopiero.
na mysl o tym, ze beda mnie kluc to mam ciary na plecach .. :no:
Ja wczoraj byłam na badaniach. Też nie lubię kłucia:baffled: Ale nigdy nie patrzę na to jak się wkuwa, Jak tylko widzę tą wielką igłę to odrazu patrzę na bok

Właśnie wrócilam ze szpitala, niestety straciliśmy nasze maleństwo:-:)-:)-(
Dziekuje za wszelkie słowa wsparcia, miło mi was było wszystkie poznać
Życzę Wam spokojnych m-cy w oczewaniu na maleństwa!! Trzymam za Was kciuki.
* dla Twojego maleństwa

Cześć dziewczyny zastanawiam się czy wy rónież macie niesamowite bóle w krzyżu?? Qrcze normalnie promieniujące okropne bóle..wcześniej coś mi strzykało w krzyżu a teraz...wow myślałam ze przejdę ciążę bezoobiawowo a dziś nawet 1 raz poczułam co to mdłości...i te cholerne syfki...pierwszy raz jestem tak zasyfiona:/ qrcze a myśłałam że w czasie ciąży bede wygladac olśniewająco i widać bedzie że promienieje...a tu >> niespodzianka taka:szok:

ach a to początek drogi ....
Ja też mam bóle w krzyżu, jak bardzo boli to kładę się prosto o mi pomału przechodzi. Ostatnio też mnie coś okrościło:) Może to na dziewczynke:)
Dziewczyny a mi mówiły kobitki na innym forum, że mięta szkodzi w ciąży:confused: Nie wiem czy to prawda???:confused: Bo ja osobiście bardzo lubię miętę...
Też słyszałam że mieta może wywołać poronienie, ale to pewnie w dużej ilości. Ja wolę jej nie pić, tym bardziej że nie mam na nia ochoty

Hej :-)


Marzec na pewno nie jest pechowy, po prostu dużo nas jest. Statystyka i tyle :-(

Idę na 12:00 na USG :-)

Też mi się wydaje że marzec nie jest pechowy:) Mam nadzieję że dla nas będzie szczęsliwy:)
Trzymam kciuki zza USG:)
 
Ja nie wymiotowałam dotąd w żadnej ciąży i mam nadzieję że tak pozostanie :tak:

Trzymam kciuki za usg! Ach jak chętnie bym podejrzała mojego lokatora, a tymczasem przez wczorajeszą wizytę w szpitalu idę do gina prywatnie za 3 tyg dopiero. I dopiero wtedy ędę miała usg :-( Niby powinnam się cieszyć bo to oszczędność ale...
 
Ja dziś miałam krótki spięcie z moim mężem. Zapomniałam mu zabrać śniadania do pracy i się wielce obraził. Powiedziałam, że takie jego zachowanie szkodzi fasolce i ma szanować mój stan.:-p

Właśnie wrócilam ze szpitala, niestety straciliśmy nasze maleństwo:-:)-:)-(
Dziekuje za wszelkie słowa wsparcia, miło mi was było wszystkie poznać
Życzę Wam spokojnych m-cy w oczewaniu na maleństwa!! Trzymam za Was kciuki.

Przykro mi, dzięki że z nami byłaś.

Dziś mija 7 lat odkąd poznałam mego męża, fajna rocznica, więc trzeba by było jakąś fajną niespodziankę zrobić :) może jakieś ciacho (a tak pro po poznaliśmy się przez internet).

Tak sobie siedzę i przyszło mi do głowy, że rok temu siedziałam z wielkim brzuchem i czekałam na Dawidka, okropny czas był wakacji, dla mnie ciężarnej, gorąco, ciężko i opuchnięta byłam, myślę sobie, że teraz będzie łatwiej, czeka nas zima, może być trudniej z ubraniem się, ale czas pokaże.

Ja też z moim mężem poznałam się przez internet:-D Teraz łatwiej znaleźć drugą połówkę. Prawdopodobnie nigdy byśmy się nie spotkali, gdyby nie sieć. Oboje jesteśmy nieśmiali, komputer bardzo nam to ułatwił;-).

W zaawansowanej ciązy to chyba ciężko wytrzymać latem. Dlatego my zaplanowaliśmy na wiosnę i się udało. Jeszcze nawet zdążyłam się trochę w lipcu opalić:-). Zastanawiam się do jakiej kurtki zmieszczę się w zimę, ale mimo wszystko chyba lepiej jest zimą niż latem. W przyszłym roku o tej porze będziemy mieć już 5 miesięczne dzieciaczki:tak:

Problemy z cerą także mam i męczą mnie mdłości, zauważam że bardziej jak się nie wyśpię. Na szczęscie innych boleści brak:happy2:
 
blueberry daj znac jak po wizycie na usg!!

Saori, witaj z nami!

Ja mojego synka urodziłam w styczniu....czyli też wiekszość część zimy w zaawansowanej ciąży....z ubraniami nie było problemu, w kurtkę sie jakoś mieściłam, ale najgorsze było wychodzenie na spacer i obawa przed pośliźnięciem na lodzie...... wydaje mi się, że końcówka ciąży z wielkim brzuchalem jest ogólnie ciężka, ale rzeczywiście w upalne lato może być wyjątkowo ciężko.
 
reklama
Mnie też męczą mdłości ale dziś to już myślałam że zaliczę kibelek:( Ale na szczęście przeszło. Tylko nadal mii mdło, a w dodatku za parę godzin jadę do rodzinki autobusem a mam chorobę lokomocyjną. Podróż trwa ponad godzinę , mam nadzieję że jakoś to przeżyję
 
Do góry