reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witam marcóweczki ja po raz pierwszy na waszym forum ale postanowiłam się uaktywnić:-D
To mój 5 tydzień na razie urosły mi tylko piersi( niebawem będę musiała poszukać jakis namiot by okryć tą moją mleczodajnie :baffled:) Bolą mnie, są delikatne itd.
Czasami mnie zemdli, a w pierwszej ciąży w tych tygodniach to niezłe mnie już mdliło.
Na razie jest fajnie:-)
Aha jeszcze jestem troszkę bardziej śpiąca.
Pozdrawiam :-)
 
reklama
Witam was weekendowo :)
Ja też jeszcze nie wymiotowałąm i się bardzi z tego cieszę:) Tylko niesttety ciągle mnie mdli, jak jem to nie, ale jak już zjem lub jestem głodna to odrazu. Słodkości to chyba nie jadłam od dwóch tygodni. AA i od niektórych zapavhów mnie mdli, zwłaszcza wędliny i kiełbasy.
Brzuszek też mi urósł, ale tochyba za wcześnie:)
Ja drugą wizytę mam dopiero 21 sierpnia. Jeszcze bardzo długo.
A przedtem jeszcze mam skierowanie na badania, chyba w tym tygodniu zrobię:) Wreszcie się dowiem jaką mam grupę krwi:)

Ja też nie wymiotowałam. Mdli mnie za to sporadycznie, właśnie głównie jak mi zaleci jakis zapaszek. Piersi mi się powiększyły na samym poczatku, teraz na szczęście są swojego zwykłego rozmiaru. Na szczęście, bo mam rozmiar 75D i wcale mi się nie uśmiecha, żeby sie jeszcze powiększały. :-D
 
Kasia kochanie bardzo mi przykro, trzymaj się słonko

witam nowe koleżanki

Rybka matko 11 razy bijesz rekordy, ponoć od 15 jest to "leczone" jeszcze troche i dadzą ci leki ;) mój rekord to 5;)
życzę spokojnego wieczoru
 
Kasiamaj strasznie mi przykro że straciłaś fasolke :-( ogromnie współczuje.

dronka83 gratuluje fasolki :tak:

kamiska001 witaj w marcóweczkach, gratuluje fasolki :tak:

neska11 serdecznie witamy w naszym gronie :-) wielkie gratulacje



Dziewczynki mnie również troszke mdli od kilku dni ale na szczęście nie kończe nad wc :-)
Póki co nie ma więcej objawów czasami brzuszek pobolewa ;-), piersi spoko nie bolą i nie urosły póki co na szczęście bo z moim rozmiarem 75 D to wolałabym żeby nie urosły zbyt wiele :-)
 
Hello :-)

Na szczęście, bo mam rozmiar 75D i wcale mi się nie uśmiecha, żeby sie jeszcze powiększały. :-D
Ja noszę 65E w numeracji angielskiej, czyli w polskiej 65F. A wcale nie mam ogromnych piersi. Założę się, że to 75 to jest o wiele za duży obwód dla większości z was ;-).Polecam kalkulator: ***Elektroniczny bra-fitter*** - Strona Główna. Na prawdę o wiele lepiej się nosi dobrze dobrany stanik :tak:.
 
Trzymam kciuki za wszystkie marcóweczki, które tak bardzo zwracają.:-(

mnie na razie mdli na widok mięsa, no i dzisiaj, gdy mama usmażyła rybę, myślałam, że padnę trupem. Ale nie przeszkodziło mi to po południu wrąbać grillowanego szaszłyka i 2 pieczonych ziemniaków:tak:
 
Hej, nie zagłądałam do Was cały dzień, a tu nam nowych Marcóweczek sporo przybło!:-DSuper! Będzie nas wiecej!!

Ja własnie wróciłam z wieczoru pańieńskiego, na którym połowa z uczesniczek w ciąży...więc nie pobalowałyśmy, bo ciągłe narzekania, ze mdli, ze śmierdzi, że spac się chce:-D Za stara już jestem chyba na takie imprezy;-)

A dzisiaj wogole padnieta jestem bo moj brat podrzucił na cały dzień swoją córę 4letnią i mój 3 letni synek....sajgon!!!:szok: Ciekawe jak się pojawi nasze drugie maleństwo....jak wtedy sobie dam radę.:confused:Wszystko bedzie pewnie na jeszcze większych obrotach niż teraz.....trochę się dzisiaj przeraziłam!;-)

Miłego wieczorku!
 
reklama
Igi dajesz radę z jednym to i z drugim nie będzie problemu :) Dla mnie to będzie całkowita nowość, tym bardziej że mam straszny lęk jeżeli mam coś zrobić przy małym dziecku. Boję się że mogę zrobić krzywdę. Wiem że może się to wydawać dziwne ale w najbliższym otoczeniu nie miałam teraz małych dzieci więc pierwsze poł roku wydaje mi się tragedią. Boję się ze nie dam sobie rady :no: Ale ponoć kobieta staje się matką wraz z rozwojem własnego dziecka :happy2:
 
Do góry