reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

cytat:
"Duże 2 pokoje, balkon, przedpokój z szafami oraz umeblowana, widna kuchnia."
ta kuchnia mnie rozwaliła :szok: :szok: :szok:
że też ludzie się nie wstydzą takich zdjęć dawać :eek:

a jak to się robi??


no i cos jeszcze bylo o cichym miejscu, bo w srodku osiedla. Kupa.. tak sie sklada, ze mieszkalam bardzo niedaleko tej kamienicy, bo na tej samej ulicy mieszka Karola babcia.
Miesci sie ona przy jednej ulicy i jezdza tam TIRy non stop. W te i wewte..
 
reklama
Co do kopytek- to jakbyś zrobiła z 4 kg- ziemniaków to na pewno byście nie przejedli- jakoś tak mi sie zrobiło:-)- ale M mi pomagał je gotować- z czego 4 porcje musiałam zamrozić bo jedlibysmy tydzień :no:,
- a faktycznie nikt nie wie, wiedzą tylko w pracy ;)
- z rodzicami moimi mieszkamy -ale ja chodze wiecznie w szerokich polarach wiec nie kapneli sie jeszcze ,zreszta ja mam tendencje do tycia wiec szybko chudne i szybko tyje ;) ( narazie jestem dość szczupła). W pierwszym miesiącu ciazy schudłam 6 kg- a teraz wróciłam do swojej wagi sprzed czerwca + 2 kg więc nie widać jeszcze bardzo, a do teściów jedziemy dopiero na święta - więc będą mieli niezły prezent ;)
 
A ja dziś zrobiłam i właśnie zjadłam z Olkiem zapiekankę ziemniaczną z szynką i cebulką zalane śmietanka z czosnkiem.... wszystko zapieczone żółtym serem... :-) pychotka no i czosnek może mojemu choremu przedszkolakowi pomoże... bo już nie mam siły do tych przeziębień :cool:
Dzięki za przepis:) Juz się przebieram z piżamy i lece do sklepu po ziemniaczki i śmietanę i wędlinkę bo resztę mam:) No i może tego knora kupie:) Jupi! mam obiad na dziś:) Dzięki wielkie:)
 
ja tez bym nie wytzymała po zrobieniu testu w ubikacji poleciałam pokazac wynik męzowi dwa tygodniej pozniej mamie potem tacie tesciom no i wpracy znajomym troche pozniej koło 3 m.ca ale do grudnia bym nie wytrzymała, ale prezent cudny
 
Co do kopytek- to jakbyś zrobiła z 4 kg- ziemniaków to na pewno byście nie przejedli- jakoś tak mi sie zrobiło:-)- ale M mi pomagał je gotować- z czego 4 porcje musiałam zamrozić bo jedlibysmy tydzień :no:,
- a faktycznie nikt nie wie, wiedzą tylko w pracy ;)
- z rodzicami moimi mieszkamy -ale ja chodze wiecznie w szerokich polarach wiec nie kapneli sie jeszcze ,zreszta ja mam tendencje do tycia wiec szybko chudne i szybko tyje ;) ( narazie jestem dość szczupła). W pierwszym miesiącu ciazy schudłam 6 kg- a teraz wróciłam do swojej wagi sprzed czerwca + 2 kg więc nie widać jeszcze bardzo, a do teściów jedziemy dopiero na święta - więc będą mieli niezły prezent ;)

no to jestes mistrzynia swiata. Ja z siostra nie mieszkalam i przytylam, a raczej napuchlam. Sama jeszcze nie wiedzalam, ze jestem w ciazy a ona juz zauwazyla :-D takze dziwie sie ze ktos, a tym bardziej rodzice z ktorymi mieszkasz nie zauwazyli :-D
 
cześć baby;-)

ja dziś jestem pociągająca...nosem

byłam u mojej kochanej doktor i dostałam L-4 do piątku - złapałam przeziębienie
mam psikać bioparoxem i żryć dużo cytrusów, powiedziała mi, żebym nie przesadzala z witamina c w tabletkach i rutinoscorbinem, bo nie wolno :eek:

na obiad pomidorówka i cycki kurczaka w sosie chińskim z ryzem:sorry:
ale nie wiem, jak bedzie smakować, bo przez katar nie mam smaku:-D
 
ja tez bym nie wytzymała po zrobieniu testu w ubikacji poleciałam pokazac wynik męzowi dwa tygodniej pozniej mamie potem tacie tesciom no i wpracy znajomym troche pozniej koło 3 m.ca ale do grudnia bym nie wytrzymała, ale prezent cudny

ja jak rano zrobilam test, powiedzialam Karolowi i zrobilam pozniej wieczorem test i tez wyszedl pozytywny, to pojechalismy najpierw do moich rodzicow a potem do Karola :-)
 
ja tez wyleciałam z łazienki jak tylko cien zobaczyłam drugiej krechy i lece do M i krzyczę: Sprawdź ile kresek:) No i skakaliśy razem po pokuju z radochy:) I od razu zadzwoniliśmy do mojej mamy i rodziców M:)
 
JA też dzisiaj ide na USG połówkowe uch ale się denerwuję, Wy tak o tym jedzeniu a ja jeszcze się nie zabrałam za obiad ...
 
reklama
a kiedy zrobiłyscie test? bo ja 11 lipca w dniu w którym miał wypasc okres rano wstałam i poczułam ze jest mi niedobrze wzięłam test i taki cudny
wynik
 
Do góry