reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

xXxIzuLQaxXx -teraz generalnie wyznaje sie zasadę że nie ma czegoś takiego jak dieta dla karmiącej. Oczywiście jeśli nie ma do tego przesłanek typu - kolki, wysypka, sapka u dziecka.
Ale na pewno na początku trzeba sie wystrzegać:
smażonego
używek - kawa, mocna herbata, alkohol itp...
orzechów, ryb, owoców morza, serów pleśniowych
produktów powodujących wzdęcia
-truskawki i maliny
- jeżeli dziecko ma tendencje do alergii to mocno alergizują : pomidory, seler
Gdzieś na stronie głównej BB jest o "diecie karmiącej"
Ale moze być i tak ze dziecko źle toleruje banany czy jabłka.

No i dla mnie ta dieta wcale nie była uciążliwa, mimo że miałam chęci coś zjeść, to dawałam rade. Gdyby nie to że musiałam miec operacje, to na pewno karmiła bym dłużej :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Naprawdę cesarka taka straszna? kiedy w miarę normalnie zaczęłyście funkcjownowac?

hmm bo mi jakoś się wydaje że bólu przy rodzeniu sn nic nie przebije, a cięcie krocza też długo ciągnie i boli
 
Jaką dietę powinna stosować mama karmiąca? - BabyBoom

odsyłam do tego artykułu, bo długi i ne będę cytowała :sorry2:

Aha - a jak chcecie dietę bezmleczna u siebie wprowadzić, to dobrze jeść wtedy callcium (ja miałam calcium gluconicum zalecone)

i jeszcze jedno bardzo mądre jak dla mnie zdanie, też z artykułu z bb
"
Każda kultura ma własną listę tego, co powinna i czego nie powinna jeść karmiąca kobieta. Zdarza się, że produkt "zabroniony" w jednej części świata, jest "zalecany" w drugiej ! Na przykład czosnek - u nas odradzany podczas karmienia, w Indiach uważany jest za warzywo wspomagające laktację!

Ogólnie rzecz biorąc, jeśli nie zauważasz żadnych problemów, możesz jeść wszystko, na co masz ochotę. Od tej reguły są jednak wyjątki. Jeśli w Twojej rodzinie wystąpiły przypadki alergii (lub jeśli stwierdzono ją u dziecka), powinnaś szczególnie starannie skomponować dietę, wykluczając wszystkie nietolerowane produkty. Podobnie jeśli zauważysz, że dziecko źle reaguje na daną potrawę, rozsądnie będzie na okres karmienia wykluczyć ją z diety."
 
Ostatnia edycja:
mrozik- no to mnie pocieszyłaś - ja "truskawkowa" jestem od dzieciństwa , niby coś słyszałam że nie wolno jeść ale ciągle dokładne sprawdzenie odkładałam żeby się nie podłamac :-D
A co do malin - to też tragedia - od zawsze mamy swoje maliny , zresztą u mnie zagłębie malinowe , więc będzie tragedia , ale da radę ten jeden rok :tak:
 
moja siostra też miała taką diete bo mój siostrzeniec miała uczulenie na wszystko, a brat mojego M to co chwila wylądowywał w szpitalu, od alergii, skóra miał okropną. Więc z tego co pisała mrozik chyba ja też będę stosowała tę diete
Znowu moja kuzynka co niedawno urodziła taką diete ale z mlekiem miał chyba z 2 tygodnie, a potem zaczeła wszystko pomału jeść no i mała nie ma uczulenia. Zależy od dziecka...
Coś mnie dziś brzuch boli
 
witajcie
ja znowu z problemem,
jak z waszymi wynikami?
mnie poleciały płytki spadły do 113, co to może oznaczać, któraś z Was miala niskie?, ja pierwszy raz, reszta wyników krwi,moczu super
jutro idę do gin, ale tak się zastanawiam co to jest za dziadostwo
 
jakas dzisiaj rozbita jestem..
nic mi sie nie chce.. jest juz prawie 15, a ja nawet lozka nie poslalam, nie mowiac o przebraniu sie w jakies normalne ciuchy..
porazka..

mam pytanie do dziewczyn majacych ciemne meble..
czego uzywacie do kurzu? bo ja juz nie daje rady, w niedziele starlam kurze, to wczoraj wieczorem juz wygladalo to jakbym conajmniej tydzien nie sprzatala...
 
Któraś tu pisała o tygodniu maluszka w Lidlu. Przeglądam gazetkę i stwierdzam, że się nie wysilili. Albo może część rzeczy jest dla starszych dzieci, a części w ogóle bym nie kupiła np kosmetyków lidlowskich...

moniSkaBe, ja ścieram jednorazowymi chusteczkami z Biedronki i powiem Ci, że jest nawet OK. Tylko, ze 2x w tygodniu.
 
reklama
Do góry