Witajcie marcóweczki!!! Czytam Was juz od jakiegos czasu i conieco o Was wiem, ale nie miałam wczesniej weny zeby cos napisac...![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
A teraz mam taki niewielki problem i nie wiem za bardzo co zrobic, może Wy mi doradzicie??? Mianowicie od pazdziernika jestem na zwolnieniu bo złapałam wstrętne choróbsko od moich dzieciaków z którymi pracuje w przedszkolu no i tak sie ciągneło to zwolnienie i ciągneło aż do teraz. Już troche się przyzwyczaiłam do tego spowolnionego trybu życia, ale moja gin na ostatniej wizycie powiedziała ze nie ma przeciwskazań żebym jeszcze na jakis czas do pracy wrociła...no i zastanawiam się co zrobić. Bo jak wróce to znowu jest ryzyko ze cos podłapie ponieważ odporność mam teraz prawie zerową a moje dzieciaczki chorują na potege. Z drugiej strony siedzienie w domu bez poważniejszych komplikacji też nie jest chyba ok?!
Napiszcie jak to jest u Was może mi coś doradzicie??
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
A teraz mam taki niewielki problem i nie wiem za bardzo co zrobic, może Wy mi doradzicie??? Mianowicie od pazdziernika jestem na zwolnieniu bo złapałam wstrętne choróbsko od moich dzieciaków z którymi pracuje w przedszkolu no i tak sie ciągneło to zwolnienie i ciągneło aż do teraz. Już troche się przyzwyczaiłam do tego spowolnionego trybu życia, ale moja gin na ostatniej wizycie powiedziała ze nie ma przeciwskazań żebym jeszcze na jakis czas do pracy wrociła...no i zastanawiam się co zrobić. Bo jak wróce to znowu jest ryzyko ze cos podłapie ponieważ odporność mam teraz prawie zerową a moje dzieciaczki chorują na potege. Z drugiej strony siedzienie w domu bez poważniejszych komplikacji też nie jest chyba ok?!
Napiszcie jak to jest u Was może mi coś doradzicie??