reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki w UK i IRL- prowadzenie ciąży i nasze życie na obczyźnie

reklama
Ojeej jejeej ale zazdroszczę!!!!!!! Piękny!!! Dlugo go masz, dlugo trenujesz?? Wogole ile tu juz jestescie ??

Jeżdżę odkąd skończyłam 4 lata ;-) trenuje tez kupę lat ale miałam poważny wypadek i lekarz zabronił mi trenować ;( w cwale koń potknal sie o psa, przewrócił i przetoczył spo mnie , 3 tyg w szpitalu i np. 8 kości ręki złamane - 2 operacje na kolanie itd. Więc zabroniono mi wysiłku , , a splakalam już w klasach P i N trenowała. Pod mistrzem Europy WKKW Kamilem rainertem ... Pózniej przyjechałam do uk ponad 7 lat temu i poznaliśmy takiego kolesia, skręcił mnie w konie i zawody znowu i tak jakoś sie ciągnie ;-) a pewnie wiesz ze jak masz hopla na punkcie koni to sie z niego nie wyleczysz ;-)

A ty jeździsz?
 
O wow to ty juz tak na powaznie, super pozazdroscic!
Nie no ja amatorka po całości..niestety..
Kochalam konie od dziecka.. jednak w swoich czasach pamietam wydatek na lekcje byl spory, wiec tylko zostało mi rysowanie namiętne i cieszenie się każdym możliwym kontaktem z kopytkami :)
Naczylam sie jezdzic dopiero na studiach - na w-f byla sekcja jezdziecka tylko dla jezdzacych, sklamalam że umiem, wyobraz sobie pierwsze zajecia i udawanie, ze potrafi sie jezdzic ;)
Potem wkrecilam sie na takie rancho, na polkoloniach tam pracowalam ( w cudzyslowiu bo rancho to znajomego a ja bardziej sie bawilam z konmi i dzieciakami, doswiadczenie wspaniale) i tym samym pokochalam styl west , konakt z koniem taki, wspaniala sprawa..
Brakuje mi rancha strasznie:(

199837_176243572428012_100001271105585_458394_8157968_n.jpg206269_176243585761344_100001271105585_458395_6290429_n.jpg68448_133480740037629_6892796_n.jpg
 
Super foty !!! West jest ok ;) siodła wygodne ;D Ja bardziej skoki , wkkw, z tym ze teraz to już nie tak jak kiedyś , po 1 nie mam do tego konia ( kaszan skacze ale 1.20 m to jest cob sekcji D a nie oldenburg czy holsztyn ;-) ) po 2 nie mam trenera , a jak sie samemu jeździ to swoje błędy ciezko wylapac, po 3 praca na pełen etat, dziecko ( teraz już 2 ) nie bardzo jest czas przesiadywac w stajni. Teraz to bardziej fun niż wielki sport, ale wspomnienia jakieś zostały ;-) mój starszy syn ( 5.5roku) jeździ , nie boi sie więc duma mamusi , na koniu siedział zanim nauczył sie sam siedzieć ;-) w wieku lat 3 galopowal ze mną sprzedu na siodne, aż piszczal tak fajnie ;) pasja to jest pasja , dostaje se ja w krwi ;d
 
o-o-o-o nastepna koniara w gronie :D:D

agusia - gdzie trenowalas pod kamilem?? boshe ja to juz T gadam, ze marze o tym by Nella tez jezdzila :) fajnie ze masz konika :) my planujemy kupic... tylko wieczna niezgodnosc T chce coba a mnie sie marzy pelnej krwi angielskiej lub hanower :happy:
co do wypadkow konskich ... ja sie polamalam (tez sie wywalilam z koniem tyle ze jednym z moich 3 latkow, chyba jego 5 raz ze mna) masakra byla 6 miesiecy gips a o kuli chyba z 9 chodzilam....



ile placicie za ? box?
ja planuje zaczac jedzic za jakis miesiac i moze poznym latem sie cos zakupi.....

Jazda letnia nad morska ... :)

aaaa w starych fotach grzebalam i znalazlam to :
ja i mooj sierciuch joker uwielbiam t foto
 
Ostatnia edycja:
kamila pod Kamilem trenowalismy w Wielichowie bo mieli hale:tak: jezdzilismy z konmi na treningi :tak: zdarzylo mi sie nawet luzakowac mu na zawodach na Mlodej Damie i Bartangu:-) stare dobre czasy :tak::tak::tak: a ty nasz kamila? skad jestes z polski? gdzie jezdzilas i jaki styl preferujesz :p sorki 1000 pytan do

chcialam zobaczyc zdjecia ale nie moge otworyc linkow- error . moliwe ze masz zastrzezona galerie dla znajomych , wroc jakies foty.
za box i field 40 na tydzien ale bez niczego tylko miejsce
 
A tak weszlam z nudow na wasz wątek i widzę że konie w temacie:) ja mam masakrę z moim fryzem bo przez ciążę musialam dać komuś na nim jezdzic, nie wiem jak to jest u was ale u nas to łatwy temat znalesc kogos kto wsiadzie na konia zawodowego i go nie zniszczy! Wiec trzeba placic kazdemu! Place cholera nie mala kase za boks (bo wiadomo w polsce trzymanie konia w stajni to niezly luksus) a do tego jeszcze za treningi! I
Tak sie stalo ze zostal przeciazony i torebka stawowa wylana! Oczywiscie uraz do konca zycia i w sporcie juz chodzic nie moze ( coprawda i tak z dwojka dzieci musialabym zrezygnowac z sportu szczegolnie ze moj kregoslup zupelnie sie nie nadaje na jazde) no ale teraz mam zepsutego konia:( musze zdobyc cortaflex HA lek ktory w anglii jest dosc tani ale najtanszy w USA podobno ( bo z USA nie moge znalesc ). Sprowadzam teraz z anglii i zobacze jak to wyjdzie cenowo. Ale jestem wciekla na to! Taki cholera fajny kon ,super charrakter,pomimo tego ze ogier super spokojny i chetny do roboty a na zawodach zawsze wyciskal wszystko z siebie) teraz sie przezucam z ujezdzenia na bryczke :) ze wzgledu na moj kregoslup:) bedzie ciekawie:) tylko nie wiem kiedy czas na to znajde:) wczesniej 7 lat skoki trenowalam ale to oczywiscie na vollblucie a nie fryzie:) fryz to moje marzenie z dziecinstwa i w koncu sie spakowalam i pojechalam po fryza do hollandii:) zlamania liczne tez mam za soba i przejscie konia po plecach :) takie zycie koniarza:)
 
Maria super ze masz fryza - kocham te piękne karuski a ogiery powiedz jeszcze ze ma długa grzywe? I jak na ogiera przystało kręcone wlosie ... Cukiereczek , współczuje jakiegoś Dębica co konia ci zmarnował ;( przykre, szkoda kopytniaka ;(
Fajnie ze jeździsz sportowo ;) mój sport ogranicza sie już niestety do zawodów regionalnych choć miałam kwalifikacje do okręgowych jako uk rider... Z tym ze przy dzieciach jest ciezko, Kevin zawsze jeździł ze mną i mąż go pilnował , ale teraz Alex taki malutki nie wiem jak to bedzie ... Na domiar złego 15 kg do zarzucenia i w żadne byxy sie dopiąć nie mogę - zalamka;((( teraz mówisz bryczki ;) Czad , ja uwielbialam wypady po lesie nad jezioro ale to w Polsce tu sie tak nie da i nie mamy w stajni żadnego konisia do powozenia , choć dwukolka stoi zakurzona ;)
 
Agusia masz identyczne problemy co ja teraz;) 13kg do zrzucenia do pierwszych bryczesow a nie zamierzam kupowac nowych (zreszta chyba w obecnym moim rozmiarze nie produkuja:)).sport sport trenowalam skoki w legii warszawa,ujezdzenie na fryzie to regionalne ale nie chwalac sie zawsze dobrze nam szlo bo jednak fryz sam z siebie uwielbia prace:) a jak sa zawody napreza sie i daje z siebie wszystko (pozatym wyglad jednak daje mu dodatkowe punkty). Jak na ogiera fryzyjskiego przystalo ma dluga krecona grzywa (o ktora wciaz walcze i zaplam co tydzien od nowa bo szybko na padokach ja niszczy), szczoty dlugie i ogon falujacy,kruczo czarna siersc caly rok i brak siersci zimowej przez co zawze lśniàca), gral nawet w filmie rodyjskim konia diabla:) no taki konik marzenie kazdej dziewczynki, i tylko dlatego go mam bo jak uslyszalam wyrok ze kregoslup do bani i nie wolno mi jezdzic to kupilam fryza zeby chociaz popatrzec, oczywiscie to silniejsze od demnie i itak jezdze a nawet troche te zawody.ale cwiczebny na fryzie to zabojstwo jeszcze do tego bez dyskow wiec koncze z tym i przechodze na bryczki gdzie tez jestem prekursorem w tej stajni i trenera musze sprowadzac z daleka.
 
reklama
Maria u mnie było podobienie po wypadku usłyszałam ze mam szczęście ze żyje... Pózniej powiedziano mi ze albo będę jeździć sportowo albo chodzić ... Wybrałam chodzenie - a mówią ze sport to zdrowie ;(
Dla mnie duma jest mój Kevin siedział w siodle w wieku niecałych 6 miesięcy ;-) jeździ nie boi si , ze mną gablocie na przednim leku siodła , mam nadzieje ze przez przerwę nie bedzie miał oporów .

Maria wrzuć jakieś foty jak masz , tak go opisałas ze chciałabym zobaczyć to cudo ;-) i jak ma
Na imię ?
 
Do góry