reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki w UK i IRL- prowadzenie ciąży i nasze życie na obczyźnie

abed koniecznie zdaj relacje ze szkoly rodzenia, ja 14 mam wizyte z połozna to sie jej spytam jak to wyglada i kiedy sie odbywa, moja firma nawet nie placi jak ide do lekarza takie ma zasady i podobno jest to zgodne z prawem.Co do urlopu to wybieram sie w styczniu chyba w polowie +2 tyg urlopu ew od lutego nie dam rady dluzej pracowac bo nogi mam jak balony.
Co do dentysty to ja musze czekac ide w styczniu a zapisalam sie chyba na koniec pazdziernika.
 
reklama
o nie moja droga wszędzie piszę że mają Ci płacić !!! nie daj się!!! tu masz jedno: Working when pregnant : Directgov - Parents a jak nie to idź do: Citizens Advice Bureau lub zadzwoń Acas (Advisory, Conciliation and Arbitration Service) u mnie w pracy nie płacili by jak by to było zgodne z prawem więc to że Ci nie płacą to nie wygląda moim zdaniem że jest w porządku...

co do szkoły to idę dopiero od 3 lutego więc dużo czasu jeszcze...
 
ewstra- tak jak pisze abed musza Ci zaplacic i laski nie robia !!!
abed - u was tez tak pozno ta szkola ja mam dostac zaproszenie w 36tygodniu:szok: a co jak urodze nim sie tam doczlapie?
 
to nie będziesz musiała słuchać tych głopot co opowiadają o porodzie ;-) moja koleżanka była i mówiła że czasmi przesadzają... no ale zobaczymy jak to będzie :-D
 
no ja czytalam ze mi sie należy przynajmnie za 2h musza zaplaic jak na badania idziesz -jak o tym wspomnialam mojemu derektorowi to delikatnie powiedzial ze moge zmienic prace.Dzieki za namiary moze w pon sie przejde bo mam dwa dni wolne -bede miala holter zakladany.Po porodzie nie wracam tak bede szukac innej pracy , nie powiem ze mialam fajna propozycje ale bylam juz w 5tyg ciazy i nie chcialam isc ukrywac i by pozniej wszyscy krzywo patrzyli na mnie.
 
no to jak nie masz zamiaru tam wracać to zgłoś to... wszędzie gdzie się da... tam gdzie ci napisałam zapytaj gdzie możesz to zgłosić, wiem że na pewno w zwiazkach zawodowych... łatwo to udowodnić bo masz ile godzin w danym tygodniu ci zapłacili i masz wpis w książce ciąży, więc nie przejmuj się tylko to zgłoś, niech głupole nie myślą że mogą robić co chcą!
 
abed koniecznie zdaj relacje ze szkoly rodzenia, ja 14 mam wizyte z połozna to sie jej spytam jak to wyglada i kiedy sie odbywa, moja firma nawet nie placi jak ide do lekarza takie ma zasady

Powinni ci placic,jesli masz wizyte np.rano potem musisz wrocic do pracy.Laski nie robia.ja mialam placone ale musialam wracac do pracy w zaleznosci czy jeszcze robili.
 
Angel czytałam w wątku głównym co przeszłaś biedulko :-( mam nadziej że teraz będzie wszystko dobrze:-) piszę tu jak byś się nie doczytała w wątku głównym co do ubezpieczenia ... nie macie tej europejskiej karty ubezpieczenia?? ona pogrywa pobyt w szpitalu... jeśli nie macie to Twój mąż może wyrobić będąc teraz i będziesz miała jak by ci kazali płacić przez przypadek... na stronie NHS możesz znaleźć jak to zrobić a jak byś nie mogła, to mogę zerknąć na miej karcie :-) i ci napisać... z tego co pamiętam to formularz się wypełniało i przysyłali do domu...
 
odnosnie tej karty to czekasz ok tygodnia, sama jak bylam w pl z niej korzytalam jak bylam na ostrym dyzurze-bo bylam przeziebiona, jak i wszystkie wizyty u mojej pani ginekolog nawet ostatnio dostalam skierowanie do laryngologa.Za badania i usg placilam bo bym sie czasowo nie wyrobila wiec karta dziala w szpitalach musi nie we wszystkich osrodkach /przychodniach
 
reklama
Angel czytałam w wątku głównym co przeszłaś biedulko :-( mam nadziej że teraz będzie wszystko dobrze:-) piszę tu jak byś się nie doczytała w wątku głównym co do ubezpieczenia ... nie macie tej europejskiej karty ubezpieczenia?? ona pogrywa pobyt w szpitalu... jeśli nie macie to Twój mąż może wyrobić będąc teraz i będziesz miała jak by ci kazali płacić przez przypadek... na stronie NHS możesz znaleźć jak to zrobić a jak byś nie mogła, to mogę zerknąć na miej karcie :-) i ci napisać... z tego co pamiętam to formularz się wypełniało i przysyłali do domu...

No ta karta to uratowala mi zycie w tym roku.dniowka w szpitalu kosztowala by mnie 1500zl na dzien:baffled:bylam 6dni:sorry2:korzystam z tej karty praktycznie za kazdym razem jak jedziemy do PL,glownie na Kondzia.
 
Do góry