reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

marcóweczki w kuchni :)

reklama
przepisu nie znam niestety bo zajadałam się, się tym jak kupowaliśmy je w garmażu sklepu Piotr i Paweł. mozarelka chyba biała... :)
 
Doris ja barszcz pseudoukraiński robię - z mrożonki i doprawiam tak, żeby mi smakowało :sorry2: tak szczerze to niegdy nawet nie przyglądałam się przepisom na ten "oryginalny", więc nie pomogę...
 
Ja robię wg. szybkiego i łatwego przepisu:

BARSZCZ UKRAIŃSKI

Składniki:

  • pół opakowania fasoli Jaś
  • 4 nieduże buraczki
  • włoszczyzna: marchewka, pietruszka, kawałek pora
  • 2 listki laurowe, 3 ziarna ziela angielskiego
  • 1 ząbek czosnku
  • dwie kostki rosołu drobiowego (jedna na 0,5l wody)
  • 1/2 cebuli
  • 3-4 nieduże ziemniaki
  • 1 łyżka przecieru pomidorowego
  • łyżka octu lub soku z cytryny
  • 1/2 szklanki śmietany 18%
  • 1 łyżka mąki
  • sól, pieprz

Przygotowanie:
Fasolę opłukać, zalać wodą i zostawić na około 12 godzin.
Po tym czasie zagotować ją w tej samej wodzie (osolonej, z dodatkiem listka laurowego i zmiażdżonego czosnku), w której się moczyła.
W bulionie drobiowym ugotować włoszczyznę (starta na tarce lepiej smakuje) razem z listkiem laurowym i zielem angielskim.
Gotować kilka minut, następnie dodać posiekaną w drobną kosteczkę cebulę oraz obrane i pokrojone w kosteczkę ziemniaki.
Zagotować i dodać fasolkę wraz z wywarem, a po kilku minutach starte na tarce o grubych oczkach buraczki.
Doprawić octem lub sokiem z cytryny, który zatrzyma kolor zupy.
Gotować do miękkości ziemniaczków, następnie dodać przecier pomidorowy.
Na koniec wlać śmietanę wymieszaną z mąką i rozprowadzoną z kilkoma łyżkami zupy.
Doprawić solą, cukrem i pieprzem.
Po dodaniu śmietany zupy już nie gotować do momentu wrzenia, żeby nie straciła koloru.

Smacznego
biggrin.gif
 
gotuje ale zwykle "pod oko" mojej mamy i dokładnych proporcji nie pamiętam.. ale jest genialny :)
na pewno będziesz potrzebować wywaru na kości z małym liściem laurowym, a z warzyw trochę białej kapusty, białą fasolę (może być z puszki, razem z zalewą), marchew, pietruszkę, seler, ziemniaki, buraki starte na tarce.. Ja buraki gotuję oddzielnie i potem dodaję do reszty, bo do buraków dolewam odrobinę octu żeby kolor zachowały a to by przeszkodziło pozostałym się ugotować:) Jak wszystko zmięknie, można dodać do całości i jeszcze chwile pogotować.
Co do ścierania/krojenia tamtych warzyw, to zależy jak lubisz - albo zetrzeć na tarce albo pokroić w kostkę :)
doprawić oczywiście wg gustu (u mnie to kostka rosołowa+vetega), a po ugotowaniu zaprawić śmietaną.
 
Nulini, Ivi - dzięki. Właśnie mam dwa przepisy, w których w jednym barszcz gotuje się z buraczkami, a w drugim się je piecze i dopiero upieczone dodaje do zupy. No nic, trzeba będzie którąś wersję wypróbować. Fasolę mam już namoczoną, warzywa zakupione i kawałek wołowiny. Będę cudować wieczorem.
 
reklama
ja wersji z pieczonymi burakami nie znam, u mnie zawsze się je gotuje i to oddzielnie żeby było szybciej ;)
 
Do góry