Święta tuż tuż i sobie przypomniałam, że zbliża się czas pieczenia pierniczków, więc odnalazłam sprawdzony przepis i pomyślałam, że się z Wami podzielę.
Pierniczki są fantastyczne, jak się nie rozwałkuje ich za bardzo i zrobi się takie grubsze. Robię je co rok, jedną porcję do jedzenia, a drugą do powieszenia na choinkę. Fantastycznie pachną -miodzio!
20 dag cukru pudru
20 dag miodu
12 dag masła lub margaryny
1 jajo
1 dag sody oczyszczanej[FONT=&]
2 łyżki stołowe przypraw korzennych do piernika[/FONT]
[FONT=&]Przepis[/FONT]
Mąkę wymieszać z sodą (czubata łyżeczka), zrobić wgłębienie na środku, wlać miód, dodać przyprawy korzenne, cukier, masło i jajo. (Miód można też wcześniej podgrzać razem cukrem i korzeniami, a potem przestudzić i połączyć z mąką).
Pierniczki są fantastyczne, jak się nie rozwałkuje ich za bardzo i zrobi się takie grubsze. Robię je co rok, jedną porcję do jedzenia, a drugą do powieszenia na choinkę. Fantastycznie pachną -miodzio!
[FONT=&]Składniki[/FONT]
50 dag mąki
20 dag cukru pudru
20 dag miodu
12 dag masła lub margaryny
1 jajo
1 dag sody oczyszczanej[FONT=&]
2 łyżki stołowe przypraw korzennych do piernika[/FONT]
[FONT=&]Przepis[/FONT]
[FONT=&] Zagnieść ciasto jak na pierogi. Wyrabiać aż będzie gładkie i jednolite w przekroju.
Ciasteczka można piec różnej grubości Ja, jak mam sporo czasu, wałkuję ciasto na grubość około 3 mm, i wykrawam dowolnego kształtu pierniczki, układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia albo sreberkiem posypanym mąką. Albo wałkuję grubsze ciasto i wycinam pierniczki specjalnymi foremkami do odciskania różnych świątecznych kształtów.
Ciastka piec w nagrzanym piekarniku do około 180 st. około 10 minut. Trzeba uważać, żeby nie zrumieniły się zbyt mocno, bo mogą stać się zbyt twarde i nabrać nieco goryczki.
Pierwszego dnia po upieczeniu pierniczki są bardzo twarde, doskonałe stają się po dwóch - trzech dniach, gdy nabiorą wilgoci i zmiękną.
Można je długo przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku. Należy tylko pamiętać, żeby przed jedzeniem zostawić je na dwa dni odkryte w miseczce albo koszyczku, żeby mogły wchłonąć wilgoć z powietrza Można je lukrować i dowolnie ozdabiać. Nadają się do powieszenia na choince.
Uwaga:
Zamiast cukru pudru można użyć zwykłego cukru, ale wówczas kryształki będą widoczne w ciasteczkach.
Amatorzy mniej słodkich wypieków powinni raczej zredukować ilość cukru do 10-15 dag, szczególnie, jeśli pierniki mają być lukrowane.[/FONT]
Ciasteczka można piec różnej grubości Ja, jak mam sporo czasu, wałkuję ciasto na grubość około 3 mm, i wykrawam dowolnego kształtu pierniczki, układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia albo sreberkiem posypanym mąką. Albo wałkuję grubsze ciasto i wycinam pierniczki specjalnymi foremkami do odciskania różnych świątecznych kształtów.
Ciastka piec w nagrzanym piekarniku do około 180 st. około 10 minut. Trzeba uważać, żeby nie zrumieniły się zbyt mocno, bo mogą stać się zbyt twarde i nabrać nieco goryczki.
Pierwszego dnia po upieczeniu pierniczki są bardzo twarde, doskonałe stają się po dwóch - trzech dniach, gdy nabiorą wilgoci i zmiękną.
Można je długo przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku. Należy tylko pamiętać, żeby przed jedzeniem zostawić je na dwa dni odkryte w miseczce albo koszyczku, żeby mogły wchłonąć wilgoć z powietrza Można je lukrować i dowolnie ozdabiać. Nadają się do powieszenia na choince.
Uwaga:
Zamiast cukru pudru można użyć zwykłego cukru, ale wówczas kryształki będą widoczne w ciasteczkach.
Amatorzy mniej słodkich wypieków powinni raczej zredukować ilość cukru do 10-15 dag, szczególnie, jeśli pierniki mają być lukrowane.[/FONT]
Załączniki
Ostatnia edycja: