reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki rosną ;)

Moja mała jest chyba coraz wieksza bo jak się ruszy to ja i mój brzuch poprostu falujemy.Na wagę wcale nie staje bo się załamuje.A jem niby nie dużo ale za to te cholerne słodycze mnie przesladują.
 
reklama
Moja mała jest chyba coraz wieksza bo jak się ruszy to ja i mój brzuch poprostu falujemy.Na wagę wcale nie staje bo się załamuje.A jem niby nie dużo ale za to te cholerne słodycze mnie przesladują.
witaj w klubie:-) przez pierwsze miesiące to na słodycze nie mogłam patrzeć:baffled: a teraz to bym mogła na obiad zjeść czekolade :laugh2:
 
bylam w srode u lekarz,moja malutka juz jest glowka w dol i czeka na wyjscie!jest duza:juz 3 kilosy wiec chyba,raczej napewno bede rodzic w lutym(ok 20ego)napewno bedzie ze 4 kilo!jak ja ja urodze!!!!!!!!!!!!!!:no:
 
bylam w srode u lekarz,moja malutka juz jest glowka w dol i czeka na wyjscie!jest duza:juz 3 kilosy wiec chyba,raczej napewno bede rodzic w lutym(ok 20ego)napewno bedzie ze 4 kilo!jak ja ja urodze!!!!!!!!!!!!!!:no:
bogda pomyśl o tej mamie co urodziła kolosa ponad 7 kg:szok: juz nie mówię o porodzie bo pewnie miała cesarke ale dzwigaj takiego wielkoluda:szok: :szok: :szok:
 
jakos cesarki sie tak nie obawiam jak porodu naturalnego!podejrzewam,ze jak bedzie miala ponad 4 kilo(co jest bardzo mozliwe)to i tak zrobia mi cesarke!z drugiej znow strony tez sie pocieszam,ze takie 4 kilowe dziecko juz nie jest takie kruche jak 3kilowe i mozna chociaz je bezpiecznie nosic!ale co to za pociecha!i tak sie boje!
 
bogna niekoniecznie z ta cesarka.
Jagoda miala 4100 i 59 cm i rodzilam ja naturalnie

Ja za to bardzo balabym sie cesarki, zawsze to ingerencja w powloki i moga byc rozne komplikacje
Naturlane metody jakos do mnie bardziej przemawiaja
 
jakos cesarki sie tak nie obawiam jak porodu naturalnego!podejrzewam,ze jak bedzie miala ponad 4 kilo(co jest bardzo mozliwe)to i tak zrobia mi cesarke!z drugiej znow strony tez sie pocieszam,ze takie 4 kilowe dziecko juz nie jest takie kruche jak 3kilowe i mozna chociaz je bezpiecznie nosic!ale co to za pociecha!i tak sie boje!
Moja kumpela rodziła niedawno córcię - 4150 g :tak: Naturalnie :tak: I jakoś źle nie wspomina porodu.. Jest wysoka, jej mąż też, więc i dzidziuś duży się urodził ;-) :-D
 
Mati miała 3860 g i 56 cm długości. Zastanawiałam się nad tym czy bym mniej przeżywała rodząc mniejsze dziecko i doszłam do wniosku, że przecież samo wyparcie dziecka trwa najkrócej i po kilku godzinach bólu nie pamięta się już tego końcowego bólu bo ma się świadomość, że jeszcze minuta, dwie i dziecko będzie na świecie! Wydaje mi się, że w tym momencie te 500 g w tą czy drugą stronę nie mają większego znaczenia.:))
 
Moja kumpela rodziła niedawno córcię - 4150 g :tak: Naturalnie :tak: I jakoś źle nie wspomina porodu.. Jest wysoka, jej mąż też, więc i dzidziuś duży się urodził ;-) :-D


malaga to jakos malo pocieszajace dla mnie:szok: :baffled: :dry: :cool2: :elvis: :laugh2:


no dziewczyny mi tez sie ze slodyczami w ostatnich dniach poprzestawialo. jak na poczatku do ust nie wzielam to teraz codziennie czekoladke musze wciagnac:tak:
ale pocieszam sie ze to jest ostatni nato moment bo po urodzeniu dzieci to juz dlugo pewnie czekoladek nie ruszymy:-(
 
reklama
no tak,
trzeba za wczasu najesc sie kapuchy, schabowych i czekolad
bo dieta eliminacyjna wesola nie jest
biale pieczywo z rama i gotowany kurczak i tak wkolko :baffled:
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry