Marcowe mamy 2024

[Marcia 1983]

Ja sie z Wami witam w tym rownym 7 tc i mam nadzieje ze dzis bedzie lepiej niz wczoraj moje dzieci mysla ze jestem chora i uwazaja zeby sie nie zarazic takze chyba dzis im powiem bo nie moge udawac caly czas. Zreszta tesciowej powiedza ze cos mi jest i i tak sie wyda, a wole zeby dzieci wiedzialy pierwsze o dzidzi takze trzymajcie kciuki, mam nadzieje ze wszystko pojdzie zgodnie z planem i dobrze zareaguja.

 

[Marcia 1983]

Ja sie z Wami witam w tym rownym 7 tc i mam nadzieje ze dzis bedzie lepiej niz wczoraj moje dzieci mysla ze jestem chora i uwazaja zeby sie nie zarazic takze chyba dzis im powiem bo nie moge udawac caly czas. Zreszta tesciowej powiedza ze cos mi jest i i tak sie wyda, a wole zeby dzieci wiedzialy pierwsze o dzidzi takze trzymajcie kciuki, mam nadzieje ze wszystko pojdzie zgodnie z planem i dobrze zareaguja.

Hej kochana ja mam jutro równo 7 tydz tak więc idziemy prawie łeb w łeb a jak się czujesz ogólnie? Bo ja bardzo dobrze

 

[Nusia93]

A ja dziewczyny ani nie wiem który mam tydzien. Powiedzialam lekarce że ostatni @ mialam 2.06 później jak sprawdzałam sobie w pracy na grafiku to stwierdziłam, że to chyba był 5.06. Ale w ogóle jak to jest możliwe, że byłam u lekarza w czwartek podałam, że ostatni okres miałam właśnie tego 2 a on obliczył, że jestem 6+5. Dodatkowo wyobraźcie sobie , że mój lekarz chciał mi zrobic cytologię i jak wyszłam z gabinetu i jechałam już do domu to do mnie dzwoniła, że mam się wrócić. I mnie przepraszała, że zapomniała:/ może jednak ten zarodek też jest tylko babka zakrecona

 

[Nusia93]

Dodam, że zawsze w telefonie miałam kalendarzyk i tam zapisane owulacje itd tylko wyobraźcie sobie , że pierwszy raz jak mam 30 lat akurat ktoś mi się włamał na konto. Groził mi i mężowi, sprzedawał campery z mojego konta, miał zdjęcia naszych dowodów. Więc wszystko musieliśmy poblokowac i z tego stresu od razu sformatowałam cały telefon łącznie z moim kalendarzem, który prowadziłam ponad 5 lat to się nazywa pech

 

[Marcia 1983]

A ja dziewczyny ani nie wiem który mam tydzien. Powiedzialam lekarce że ostatni @ mialam 2.06 później jak sprawdzałam sobie w pracy na grafiku to stwierdziłam, że to chyba był 5.06. Ale w ogóle jak to jest możliwe, że byłam u lekarza w czwartek podałam, że ostatni okres miałam właśnie tego 2 a on obliczył, że jestem 6+5. Dodatkowo wyobraźcie sobie , że mój lekarz chciał mi zrobic cytologię i jak wyszłam z gabinetu i jechałam już do domu to do mnie dzwoniła, że mam się wrócić. I mnie przepraszała, że zapomniała:/ może jednak ten zarodek też jest tylko babka zakrecona

Wiesz też mnie to zastanawiało jak ostatnio napisałaś właśnie, że ci lekarz wyliczył taki tydzień. Jakoś mało przekonywująca jak dla mnie. Być może ma słaby sprzęt i też dokładnie nie widziała. Poczekaj spokojnie na kolejna wizytę i wtedy będziesz już pewna a do tego czasu nawet sobie głowy nie zaprzątaj bo to nawet w niczym ci nie pomoże a tylko bardzo stresuje

 

[Anet29]

Hej kochana ja mam jutro równo 7 tydz tak więc idziemy prawie łeb w łeb a jak się czujesz ogólnie? Bo ja bardzo dobrze

ja sie czuje narazie tragicznie, w zadnej ciazy nie mialam az tak silnych objawow, ale maz wczoraj powiedzial ze moze to te leki i chyba rzeczywiscie to ten acard nasila objawy, nawet w ulotce ma napisane o mdlosciach dlatego tez nie potrafie udawac ze czuje sie dobrze jak ledwo funkcjonuje. Wszystko jest ok dopoki nie wstane i nie zjem sniadania wtedy sie zaczyna i walcze o przetrwanie do dnia nastepnego

 

[Mamachlopcow]

ja sie czuje narazie tragicznie, w zadnej ciazy nie mialam az tak silnych objawow, ale maz wczoraj powiedzial ze moze to te leki i chyba rzeczywiscie to ten acard nasila objawy, nawet w ulotce ma napisane o mdlosciach dlatego tez nie potrafie udawac ze czuje sie dobrze jak ledwo funkcjonuje. Wszystko jest ok dopoki nie wstane i nie zjem sniadania wtedy sie zaczyna i walcze o przetrwanie do dnia nastepnego

jezuuu mam to samo

 

[Marcia 1983]

ja sie czuje narazie tragicznie, w zadnej ciazy nie mialam az tak silnych objawow, ale maz wczoraj powiedzial ze moze to te leki i chyba rzeczywiscie to ten acard nasila objawy, nawet w ulotce ma napisane o mdlosciach dlatego tez nie potrafie udawac ze czuje sie dobrze jak ledwo funkcjonuje. Wszystko jest ok dopoki nie wstane i nie zjem sniadania wtedy sie zaczyna i walcze o przetrwanie do dnia nastepnego

No to współczuje bo to faktycznie nic przyjemnego ja mam tak, że zjem śniadanie i czuje jakby mi sie chcialo wymiotować ale położę sie chwielkę odpocznę i przechodzi. Bardziej muli mnie w późniejszych godz ale to też nie ma tragedii. Pamiętam jak w mojej pierwszej ciąży 18 lat temu strasznie wymiotowałam tak od 8 tyg do końca 1 trymestru to była armagedon szłam do sklepu na zakupy i nie dawałam radu musiałam po drodze wymiotować przy ludziach, którzy stali i patrzyli się na mnie jak na intruza. Jak jechałam autobusem ( wtedy prawka jeszcze nie miałam) to siadałam z przodu koło kierowcy i co 10 min prosiłam aby na momencik sie zatrzymał i wymiotowałam przy ludziach przy samych drzwiach w drugiej ciąży ( 12 lat temu) czułam się doskonale. A teraz trochę lat minęło ale mam nadzieje, że nie będe miała powtórki z rozrywki po 8 tyg bo oszaleje mam to szczęście teraz, że mam wakacje bo jestem nauczycielem, wiec mogę sobie odpoczywać ale we wrześniu chce iść normalnie do pracy i pracować caly semestr mam nadzieję, że ta ciąża będzie łaskawa dla mnie

 

[XnetiX]

Hej dziewczyny! U mnie beta urosła ze 186 do 444, więc jest ładnie, 143%
Ale tak jak w pierwszej ciąży spadł progesteron z 28.7 do 24, więc muszę go jeszcze raz zbadać w poniedziałek i wybrać się szybciej niż planowałam do gina, zobaczymy czy zadecyduje znów o włączeniu duphastonu. Miłego dnia, u nas dziś 35°

 

[marzenieowielodzietności]

Melduję, że u mnie pojawił się paskudny objaw. Wysypało mnie na twarzy! Jeden ogromny podskórny pryszcz koło ust, jeden na biuście, i teraz kolejny koło nosa... mam nadzieję, że to przejściowe... albo już noszę dziewczynkę, która powoli odbiera mi urodę

Mnie też cała wysypało w pryszcze i to jeszcze takie bolące..