ilmenau
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 3 118
Dzisiaj juz 6 dzień. To tez 6 dzien leczenia sterdydami i antybiotykiem i dopiero co leki zaczely dzialac. Nadal ma lekkie dusznosci, ciezko mu sie momentami oddycha, dwa razy dziennie mierzą mu saturacje, ale dzisiaj rano po osluchaniu go stwierdzono, ze swisty juz sa mniejsze.
Zdrówka dla was! I trzymam kciuki, żebyście szybko wrócili do domu
No właśnie w tej przychodni jest tak dziwnie , że nie wybiera się pediatry tylko idzie się do tego co akurat ma termin wolny.
Na szczepienia zawsze umawiam się z wyprzedzeniem do innej Pani doktor...ale ona teraz na urlopie...
A po wczorajszej wizycie już wiem czemu nie wybiera się pediatry...bo to jest prywatna klinika i na nfz można tam do pediatry chodzić i właścicielem jest Pani doktor u której byłam...ta flądra...i tak sobie myślę, że pewnie nikt jej nie wybierał jako lekarza prowadzącego dlatego nie wybiera się tam wcale tylko chodzi do tego który ma wolny termin...
Wiem ,że nie będę mieć z nią do czynienia dlatego srał ją pies
Próbowałam tłumaczyć jej ale było to bicie o ścianę bo ona wie lepiej...
Zazdroszczę odwagi Twojej...ja to się tam odezwę jak mi nie pasuje coś ale często podkulam też ogon niestety bo wychodzę z założenia ,że szkoda moich nerwów i że czasami najnormalniej nie ma to sensu
No trzeba czasu....myślę ,że około miesiąca jak będzie już na mleku to będzie można ocenić czy działa czy nie...mam nadzieję , że zadziała
Twoja się czepia, że nie karmisz a ja ze starszą trafiłam do neurolog, która się czepiała, że karmie piersią 11 miesięczne dziecko i że dziecko mnie wykorzystuje, bo je noszę (eee, ona nie umiala chodzić) a najlepsze było to, że nie powinnam rozmawiać ze swoim dzieckiem tylko uczyć konkretnych słów typu pić, jeść itp. Mi się skojarzyło z komendami dla psa
Wysłuchałam i na koniec spytałam czy ma dzieci - powiedziała że tak, to ja jej że im współczuję takiej tresury. I tyle mnie widzieli w gabinecie