E
ecza
Gość
Wow podziwiam....moja wyczekiwana córcia tak dała popalić w pierwszym miesiącu , że jak na dzień dzisiejszy nie zdecydowałabym się na kolejne dziecko z tego względu , że po prostu skrzywdziłabym ją bo nie miałabym dla niej w ogóle czasu....ale z każdym dniem jest coraz fajniejsza i nie raz się łapię , że myślę już o następnym...Co do męża to też nie mogę narzekać bo jak tyko jest to odciąża mnie ile może...tylko , że akurat go nie ma terazA u Ciebie fajna różnica wieku...będą gałganić wspólnieJa nie mogę narzekać mam trójkę wymarzonych dzieciaków 4lata syn córka 2 latka i teraz synuś 3 miesiące dzieci planowane 2 poronienia mąż wspiera i pomaga kiedy tylko może potrafi świetnie się zająć całą trójcą naprawdę złego słowa nie mogę na niego powiedzieć wiadomo czasami człowiek pada na twarz ale dzieci wynagradzają zmęczenie