reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

Ło Jezu aż mi się niedobrze zrobiło 🤢
A ja to widziałam na własne oczy 😏 jak mi koleżanka mówiła ze tak ma jej siostra to jej uwierzyć nie mogłam. Miałam wtedy może 17-18 lat i stwierdziłam ze to sprawdzę haha. Poszłam do koleżanki i rzeczywiście jej siostra wzięła sobie śledzie w śmietanie po czym spryskala bita śmietaną 🤢 i jadła ze smakiem. I musiała to zjeść codziennie. Takiego smaka miała.
Ja wiem ze niektóre kobiety to w ciąży nawet na kredę maja ochotę 😂 czytałam kiedyś ze babeczka jadła kredę. 😱😱😱
Ja jedyne co pamietam jak mój mąż robił remont i czułam zapach rozpuszczalnika to myślałam ze go wypije. I miałam taki dzień ze go wzięłam i wahać zaczęłam, do tego musiałam rzuć miętowa gumę 🙈 ale nie robiłam tego później mimo ze miałam ochotę bo wąchanie rozpuszczalnika czy farb w ciąży raczej wskazane nie jest.
 
reklama
Ale mi smaka na śledzia narobiłyście. Gdzie ja je dziś kupię.Ja na początku ciągle jadłam fasolkę z bułką tartą 🙊.
A ja sery białe na kanapce nic innego i jajka na twardo teraz to na jajka patrzeć nie mogę a jak moja starsza chce to muszę okna na oścież wyotwierać i dopiero robię.zresztą mam teraz taki patent na gotowanie mięsa bo cały zapach idzie za okno😄
 
A ja to widziałam na własne oczy 😏 jak mi koleżanka mówiła ze tak ma jej siostra to jej uwierzyć nie mogłam. Miałam wtedy może 17-18 lat i stwierdziłam ze to sprawdzę haha. Poszłam do koleżanki i rzeczywiście jej siostra wzięła sobie śledzie w śmietanie po czym spryskala bita śmietaną 🤢 i jadła ze smakiem. I musiała to zjeść codziennie. Takiego smaka miała.
Ja wiem ze niektóre kobiety to w ciąży nawet na kredę maja ochotę 😂 czytałam kiedyś ze babeczka jadła kredę. 😱😱😱
Ja jedyne co pamietam jak mój mąż robił remont i czułam zapach rozpuszczalnika to myślałam ze go wypije. I miałam taki dzień ze go wzięłam i wahać zaczęłam, do tego musiałam rzuć miętowa gumę 🙈 ale nie robiłam tego później mimo ze miałam ochotę bo wąchanie rozpuszczalnika czy farb w ciąży raczej wskazane nie jest.
Oj tak mąż mi truję że pasowałoby wymalować pokój bo ściany po dzieciach wiecie jak wyglądają to mu to wybijam z głowy średnio raz na tydzień. Jak mu tak intensywne zapachy przeszkadzają to już bym się sama do szpitala pchała nawet i do izolatki😂
 
Cześć Dziewczyny, ostatnio zrobiłam sobie przerwę od BB, bo muszę sobie przewietrzyć głowę. Czekam z niecierpliwością na wizytę u mojej ginekolog, ale dopiero w czwartek. Z kolei prenatalne usg dopiero 18.09, a ja jestem przestraszona, bo mam w ręku wyniki krwi z Pappa i białko wyszło mi tylko 0,55 lU/l, wolne hcg 42 lU/l. Niby wiem, że to jeszcze nic nie znaczy i potrzebna jest pełna analiza lekarza, ale mózg i tak myśli swoje...
 
A ja to widziałam na własne oczy 😏 jak mi koleżanka mówiła ze tak ma jej siostra to jej uwierzyć nie mogłam. Miałam wtedy może 17-18 lat i stwierdziłam ze to sprawdzę haha. Poszłam do koleżanki i rzeczywiście jej siostra wzięła sobie śledzie w śmietanie po czym spryskala bita śmietaną 🤢 i jadła ze smakiem. I musiała to zjeść codziennie. Takiego smaka miała.
Ja wiem ze niektóre kobiety to w ciąży nawet na kredę maja ochotę 😂 czytałam kiedyś ze babeczka jadła kredę. 😱😱😱
Ja jedyne co pamietam jak mój mąż robił remont i czułam zapach rozpuszczalnika to myślałam ze go wypije. I miałam taki dzień ze go wzięłam i wahać zaczęłam, do tego musiałam rzuć miętowa gumę 🙈 ale nie robiłam tego później mimo ze miałam ochotę bo wąchanie rozpuszczalnika czy farb w ciąży raczej wskazane nie jest.
Jak kredę i inne niejadalne rzeczy to raczej brakuje witamin.
Ja jestem szczęśliwa bo mogę chociaż kurczaka zjeść najlepiej to zupy nic innego nie chce przejść przez gardło.
Zazdroszczę wam tych zachcianek ze śledziem ja je bardzo lubię znaczy się lubiłam a teraz jak o nich pomyślę to mi nie dobrze
 
Jak kredę i inne niejadalne rzeczy to raczej brakuje witamin.
Ja jestem szczęśliwa bo mogę chociaż kurczaka zjeść najlepiej to zupy nic innego nie chce przejść przez gardło.
Zazdroszczę wam tych zachcianek ze śledziem ja je bardzo lubię znaczy się lubiłam a teraz jak o nich pomyślę to mi nie dobrze
No wiadomo ze w kredzie nie ma witamin. Ale to mi chodziło o to ze kobiety maja przeróżne zachcianki. Ja zachcianek to nie miałam ale rozpuszczalnik mogłabym wąchać całymi dniami 😊 jedyna rzecz po jaką często chodziłam do sklepu a specjalnie brałam po paczce bo stwierdziłam ze to ostatnia będzie to chrupki serowe 😄 aż któregoś dnia mąż przywiózł pół bagażnika chrupek i już chodzić nie musiałam 🙈 tylko jadłam jak głupia.
 
Koniecznie z ziemniaczkami ze śmietana
Ja to uwielbiam właśnie śledzie w sosie śmietanowym, koperku dodaje, do tego ziemniaczki i jeszcze kawałek masła 🙃 i tak sobie brać wszystko na raz 😋😋😋 uwielbiam!
Hmm, mało jest rzeczy których nie lubię tzn mleka, płatków z mlekiem, maślanki czy kefiru, owsianki się nie tknę. A tak to wszystko jem (niestety) 😏
 
takie coś dzisiaj znalazłam 😊
Ja to znalazłam na FB i komentarze kobiet mnie przeraziły. Z duma się chwaliły ze w ciąży dźwigały, robiły remonty. Bo kto ma to za nich zrobić niby, tak jakby wieszanie firanek robiło się codziennie i facet, przyjaciółka, siostra nie mogłyby pomoc raz na jakiś czas. Robią z siebie męczennice a później, ze nikt im nie pomaga jak same z siebie robią niezastąpione. Jakby sprzątanie i hartowanie było wyznacznikiem dobrej matki. Masakra
 
reklama
Ja to znalazłam na FB i komentarze kobiet mnie przeraziły. Z duma się chwaliły ze w ciąży dźwigały, robiły remonty. Bo kto ma to za nich zrobić niby, tak jakby wieszanie firanek robiło się codziennie i facet, przyjaciółka, siostra nie mogłyby pomoc raz na jakiś czas. Robią z siebie męczennice a później, ze nikt im nie pomaga jak same z siebie robią niezastąpione. Jakby sprzątanie i hartowanie było wyznacznikiem dobrej matki. Masakra
Też to właśnie na FB czytałam. Wiesz takie myślenie to chyba z domu trochę wynosimy 🤷i to że trochę że sobą konkurujemy że jedna zrobi to a druga nie i już ci w głowie brzęczy. Ja np jak moja mama ma do.mnue przyjechać to wiem że mi będzie zaglądać bo tak ma🤦 i jak widzi że mam gary w zlewie to próbuje umyć 😄
 
Do góry