reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Ja miałam bardzo problemówa 1 ciążę długo się bałam 2 Którą była razem z porodem.dosłownie bajkowa...A teraz 3 i od.poczatku problemy A to.krwiak A to łożysko zaslaniajace szyjke.. każda wizyta strach że usłyszę że serduszko nie bije
Mnie obojętnie co będzie byle zdrowe . Mam córkę 5 letnia Liwie , i to była moja pierwsza bezproblemowa ciąża , później 2 poronienia zatrzymane pod rząd , a teraz codziennie proszę Proszę Boga aby znowu się to nie powtórzyło , każda wizyta to ogromny stres , tez tak masz ? [emoji22]
 
reklama
Ja czuję takie jakby przepływy w brzuszku, jakby rybka przepłynęła,może to już dzidziuś 😜💗ale to nie cały czas, w sumie dwa dni porzad poczułam.wczoraj i przedwczoraj.
Ruchy z pierwsza córka czułam koło 17-18tyg ciąży.
Podobno w drugiej ciąży czy kolejnej czuję się szybciej.
 
Wierzę, że jest ciężko ale trzeba myśleć pozytywnie. Na pewno masz bliskie osoby które wspierają
Ja wychodzilam z mieszkania i ktoś w tygodniu w bloku gotował bigos. Na klatce taki ładny zapach, że ciągle mojemu gadałam że marzy mi się bigos 🙈. A co do wydzieliny powiedziała że jest ok, sprawdziła te wody płodowe i też ok.
Ale znów miesiąc czekania na kolejne usg.

Co myślicie o USG 3d? To coś więcej daje oprócz wyglądu buzi dziecka? Bo mi jakoś na tym nie zależy.
Ja miałam 3d jak z córką byłam w ciąży i zdjęcie piękne buzi zrobił i teraz ślicznie na ścianie wisi obok zdjęcia synia 3d bądź 4d poprostu bardziej widoczne dziecko jest ale widok niesamowity ❤️ teraz też będę chciała ☺️
 
Czytam o waszych stresach przed wizytami..... mam to samo. Tez jestem po dwoch martwych ciazach ze niby bylo wszystko ok i nagle nacwizycie serduszka juz brak. Te straty mislam 8 i 7 tydzien ciazy rok i dwa lata temu. Teraz jutro mam 18 tydzien, troche moze mniej sie martwie ale dalej czlowiek nie jest spokojny. Ja jestem straszna panikara lubie wsxtstko sprawdzac i kazda minimalna rzecz potrafi mnie stresowac jakby to byl koniec swiata. Np z okresu wychodzi tak jak oststnio 17+3 a z usg 17+1 i to juz jest dla mnie info.... ze oooo cos moze byc nie tak ze nie do konca sie zgadza itd. I tak potrafie sie nakrecac. Mowie wam wsriactwo jakies. Tak jakby nie wystarczalo mi ze lekarz powie ze wszystko ok wedlug niego. Chodze do dwoch lekarzy, jeden prowadzi mi ciaze bo chce u niego w szpitalu miec cesarke, ale on taki bardzo dokladny to nie jest. I chodze jeszcze z luxmedu bo mam wykupiony pakiet z pracy i tam lekarka mi wszystko dokladnie mierzy.
 
A dzis to chyba czuje ruchy, tak juz jestem tego bardziej pewna. Ale nie jakies rybki czy motylki tylko takie pojedyncze kopniaczki lub piastki albo kolanka :) takie delikatniusie bardzo... to chyba to
W 18tc to już na pewno ruchy czujesz💓u mnie dopiero 15tydz plus 3dzien.
Ciesze się że czuję cokolwiek,że mam objawy ciąży typu zgaga itd.
Po stratach człowiek jest strasznie wyczulony.
 
[QUOTE="Nadja_n, post: 20154306, member:
W 18tc to już na pewno ruchy czujesz💓u mnie dopiero 15tydz plus 3dzien.
Ciesze się że czuję cokolwiek,że mam objawy ciąży typu zgaga itd.
Po stratach człowiek jest strasznie wyczulony.
[/QUOTE]
Dokladnie po stratach jak czytam dziewczyny tu z forum to kazda jest zestresowana przed wizytami. Ja innych obiawow nawet nie mam. Czuje lekko brzuch czasami taki dyskomfort pod wieczór, rano mam sily i energie. Na szczescie nie mam zgagi, piersi wczesniej troche urosly i juz nawet teraz ich nie odczuwam
 
Czytam o waszych stresach przed wizytami..... mam to samo. Tez jestem po dwoch martwych ciazach ze niby bylo wszystko ok i nagle nacwizycie serduszka juz brak. Te straty mislam 8 i 7 tydzien ciazy rok i dwa lata temu. Teraz jutro mam 18 tydzien, troche moze mniej sie martwie ale dalej czlowiek nie jest spokojny. Ja jestem straszna panikara lubie wsxtstko sprawdzac i kazda minimalna rzecz potrafi mnie stresowac jakby to byl koniec swiata. Np z okresu wychodzi tak jak oststnio 17+3 a z usg 17+1 i to juz jest dla mnie info.... ze oooo cos moze byc nie tak ze nie do konca sie zgadza itd. I tak potrafie sie nakrecac. Mowie wam wsriactwo jakies. Tak jakby nie wystarczalo mi ze lekarz powie ze wszystko ok wedlug niego. Chodze do dwoch lekarzy, jeden prowadzi mi ciaze bo chce u niego w szpitalu miec cesarke, ale on taki bardzo dokladny to nie jest. I chodze jeszcze z luxmedu bo mam wykupiony pakiet z pracy i tam lekarka mi wszystko dokladnie mierzy.
U mnie poronienia zatrzymane 12 tc oraz 10 tc , wszystko było ok i podczas wizyty rutynowej kontrolnej info , ze serduszko już nie bije 😢
Np moja siostra tez straciła dwie ciąże , w tym jeden martwy poród w 33 tc ... , może u mnie są jakieś obciążenia genetyczne sama nie wiem . Staram się myśleć pozytywnie , ale czasami trudno
 
U mnie poronienia zatrzymane 12 tc oraz 10 tc , wszystko było ok i podczas wizyty rutynowej kontrolnej info , ze serduszko już nie bije 😢
Np moja siostra tez straciła dwie ciąże , w tym jeden martwy poród w 33 tc ... , może u mnie są jakieś obciążenia genetyczne sama nie wiem . Staram się myśleć pozytywnie , ale czasami trudno
Jesteś już w drugim trymestrze będzie dobrze, ale wiem co czujesz. Ja też poronienia wczesne 6-7tc.
Teraz druga ciąża poza córka w której jestem już dalej.
Ja też mega stres, już tak będzie cała ciążę,
Myślałam o kupnie detektora tętna ale już lada, chwilą powinnam czuć ruchy więc nie kupię.
Póki co czułam takie przepływy ale nie wiem czy to już dziecko czy moje jelita.
 
reklama
Czytam o waszych stresach przed wizytami..... mam to samo. Tez jestem po dwoch martwych ciazach ze niby bylo wszystko ok i nagle nacwizycie serduszka juz brak. Te straty mislam 8 i 7 tydzien ciazy rok i dwa lata temu. Teraz jutro mam 18 tydzien, troche moze mniej sie martwie ale dalej czlowiek nie jest spokojny. Ja jestem straszna panikara lubie wsxtstko sprawdzac i kazda minimalna rzecz potrafi mnie stresowac jakby to byl koniec swiata. Np z okresu wychodzi tak jak oststnio 17+3 a z usg 17+1 i to juz jest dla mnie info.... ze oooo cos moze byc nie tak ze nie do konca sie zgadza itd. I tak potrafie sie nakrecac. Mowie wam wsriactwo jakies. Tak jakby nie wystarczalo mi ze lekarz powie ze wszystko ok wedlug niego. Chodze do dwoch lekarzy, jeden prowadzi mi ciaze bo chce u niego w szpitalu miec cesarke, ale on taki bardzo dokladny to nie jest. I chodze jeszcze z luxmedu bo mam wykupiony pakiet z pracy i tam lekarka mi wszystko dokladnie mierzy.
Ale nie wiesz kiedy miałaś owulację więc skąd wiesz że z okresu wyliczenia są dokładne? Nawet testy owulacyjne ci nie powiedzą dokładnie co do dnia 😛 jeśli ktoś nie wie dokładnie kiedy miał owulację to nie można sie opierać na terminie z miesiączki 😛 możesz mieć taki organizm że owulację masz kilka dni wcześniej lub pozniej niż normalnie. I nie ma się co stresować bo to nic nie zmieni, mi lekarz powiedział że jak chce mieć ciągle płaczące dziecko bez powodu to żeby dalej tak się denerwować wszystkim, że to w bardzo dużym stopniu wpływa na dziecko przez wytwarzanie różnych hormonów w trakcie stresu.
 
Do góry