reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

U nas dady właśnie spowodowały to odparzenie. Nie wiem czym też smarujesz pupe ale u nas dobrze działa bepanten, po całym dniu smarowania na drugi dzień zero śladu. I pieluszki też które wytestowalam na swojej a mało kto je używa to happy. Fajne, przewiewne. Tyłek nie jest po nich odpażony.
Bepanthen jest świetny i na odparzenia i na różne zmiany skórne, jakieś suche i czerwone placki czy krostki. Małej w szpitalu pojawiły się suche placki na policzkach, położna będąc u nas na pierwszej wizycie powiedziała by smarować takie miejsca Bepanthenem i zeszło po dwóch dniach, teraz ma buźkę jak pupcia niemowlęcia 😅 Jak miała w rowku lekkie odparzenie ( bo ciągle kupki robiła i z wycierania się zrobiło) to smarowałam w tym miejscu właśnie tą maścią i zeszło też po dwóch dniach, na drugi dzień było już dużo lepsze 😄
 
reklama
Bepanthen jest świetny i na odparzenia i na różne zmiany skórne, jakieś suche i czerwone placki czy krostki. Małej w szpitalu pojawiły się suche placki na policzkach, położna będąc u nas na pierwszej wizycie powiedziała by smarować takie miejsca Bepanthenem i zeszło po dwóch dniach, teraz ma buźkę jak pupcia niemowlęcia 😅 Jak miała w rowku lekkie odparzenie ( bo ciągle kupki robiła i z wycierania się zrobiło) to smarowałam w tym miejscu właśnie tą maścią i zeszło też po dwóch dniach, na drugi dzień było już dużo lepsze 😄

Sama byłam w szoku że ten bepanthen tak ładnie wszystko goi. Bo na potowki juz mam wytestowana masc pieluszkowa z cynkiem z linomagu. Tez moment schodzą, a ostatnio na pobraniu krwi nie rozebrałam jej czapki i caaale czolo w potowkach..
 
Ja też 🤷‍♀️mąż sobie pojechał na kurs z pracy, co prawda na 2 dni ale wkurza mnie to. Ze mało mi. Pomaga, właściwie nic, przewinie, pocałuje, 15minut po nosi i tyle, wraca do swoich po pracy przyjemność czyli czytania pierdół w internecie🤷‍♀️
Starsza córka niby szkoła on line, ale też zamknięta w pokoju i od siebie samej nic nie pomoże a ja biegam po tych schodach w domu, Mała cyc nonstop, już mniej śpi, trzeba ja nosić, pokazywac jej cos, bo już niezadowolona jak leży w koszu mojżesza i nikt jej nie nosi🙉
Mama moja do Polski wraca w poniedz.
Czuję że będzie wojna a domu że mi nie pomagają🤷‍♀️
Najwyżej sie zabiorę i pojadę do Wawy na trochę, jak polepszy się sytuacja z covidem.
W Wawie sama, będę to ogarnę siebie i malą, a mąż i córka niech sobie sami radzą z obiadami i cala chata do ogarniecia.
A jeszcze mam psa rasy jack Russel który jest jak trzecie dziecko🤷‍♀️ona by zdechla bez mnie,w sensie z tęsknoty, także jeszcze muszę o psie myśleć nonstop, żeby z nią wyjść itp.
Podziwiam Was mamy które mają dwoje albo troje dzieci małych i muszą dać radę. 😱

Przy dwójce maluchów mąż już musi być zaangażowany. Ja na swojego nie mogę narzekać, bo przy pierwszej córce był w domu przez prawie miesiąc i przez ten czas on ogarniał wszystkie zmiany pieluszek. Teraz przy dwójce to on zajmuje się starszą, żeby ją wyganiać, wziąć na plac zabaw itp. Ale jak tylko mały śpi ale trzeba go pobujać do spania to on go przejmuje a ja biorę starszą, żeby miała trochę mamy. No i w nocy wędruje między pokojami, bo starsza jak się w nocy obudzi to tylko mama może ja przytulić i uspac. Gorzej jak w trakcie jej pobudki karmie małego, to wtedy jedna ręka trzymam maluszka a drugą głaszcze córkę dopóki nie zaśnie... I potem w dzień odsypiam 😉 nam nadzieję, że maluszek będzie lubial sobie pospać 😂
 
Skąd to znam. Mąż trochę ponosi, i na tym się konczy. Właśnie lubię takie sytuacje jak mam gdzieś jechać i się wtedy nie śpieszę (myślę owszem o małej czy wszystko ok) ale jestem zdania ze niech sie wykazuje, i niech zobaczy jak to jest jak jestem sama w domu. Chociaż tak jak mi @karoo-kp kiedyś napisała i miała rację, że samej w domu lepiej się ogarnie wszystko. I to prawda! Jak męża nie ma to mam porządek i mloda mi spi. Jedynie co to kwestia psa niestety spoczywa na jego barkach bo musi z nia wyjść. Jakbym mieszkała w domku jednorodzinnym to bym wypuszczała na podwórko.
Ja mieszkam w szeregowcu. Noi tak będzie trawa osikana jak mama pojedzie🤷‍♀️nö mój mąż psa kocha, całuję i nosi ale k... Nie wyjdzie, od razu to nie jego pies🙈córka, wyjdzie tak że pies za nią chodzić nie chce, tylko ja i moja mama porządnie z nią, wyjdziemy 😱🤷‍♀️także mam małą córeczka noi, psie dziecko tez🐕🙉🙈
 
U nas dady właśnie spowodowały to odparzenie. Nie wiem czym też smarujesz pupe ale u nas dobrze działa bepanten, po całym dniu smarowania na drugi dzień zero śladu. I pieluszki też które wytestowalam na swojej a mało kto je używa to happy. Fajne, przewiewne. Tyłek nie jest po nich odpażony.
Bepanthenu nie mam ale już zleciłam małżowi kupno, dzięki za polecenie. Ja mam tormentile baby, maść pięciornikową z ziaji (ale to to samo), linomag, alantan maść, sudokrem, i jeszcze kupiłam Metaden - to maść z Wielkiej Brytanii i powiem Wam, że nic nie działa.
Dzisiaj zdecydowałam, że zrobię krochmal i małą w krochmalu wykąpię ze dwa-trzy dni z rzędu (od krochmalu doskonale znikają potówki!!)

Ja używam pieluch Bambiboo i krem z Musteli, na razie ani jednego odparzenia, pupa nigdy nawet nie była zaczerwieniona. Te pieluchy są bodajże z pulpy drzewnej, w każdym razie są biodegradowalne i nie mają w sobie tych wszystkich cerat, plastików i innego dziadostwa, przynajmniej tak mi się wydaje jak czytam skład. Polecam :)
Bambiboo nie cierpię pasjami! Jeśli pieluchy eko to Bambo Nature, trochę tańsze i znacznie fajniejsze. Na opakowanie Bambiboo w 1/3 mi się zerwały rzepy, więc tyle poszło do śmieci tylko z jednym wyczekanym sikiem, dwa razy rzepy mi się po prostu odpięły w nocy, więc miałam obsrane łóżko, poza tym dla mnie są mało chłonne. Także moje wrażenia z Bambiboo są słabe. Znacznie lepsze są właśnie te Bambo Nature, ale trzeba je kupować online.

co za historia kupa? no właśnie pamiętam, że byłaś zarajana wielorazowymi
ja szukałam innych bo trochę ten wszechobecny chlor mi nie pasuje na tych pieluchach🙄 w sumie nadal się zastanawiam i chyba zamówię
spróbuj może pieluszek muumi baby i przeczytaj wpis

albo spróbuj pampers pure są eko i nie zawierają chloru ale cena 🤬
Słuchaj, musiałabym zdjęcie wkleić, ale nie zrobię Wam tego 🤯🤯
Obsrane było WSZYSTKO. Musiałam tego dnia 3 pralki wstawić, a mam taką na 9 kg wsadu. Ja wiem, że to nie wina pieluch, ale w jednorazowej to po prostu bym zebrała, może z tyłu górą by trochę wylazło, a tu po prostu kupageddon. Myślałam, że zwariuję, bo nie wiedziałam, czy się rozbierać (tak, ja też byłam), czy zdejmować pościel, czy płukać tę wełnianą pieluchę, czy zbierać tetrą, czy przebierać małą, przy czym wytarcie by tego nie ogarnęło, musiałam z nią do łazienki lecieć i mydłem od łopatek po stopy wymyć. W międzyczasie to g. mi ze spodni na podłogę zlatywało, myślałam, że dostanę k...wicy...
O Muumi czytałam, ale drogie jak piorun, też duńskie i z ichnimi certyfikatami są Bambo Nature, też bez wybielaczy i są naprawdę spoko, dla mnie fajniejsze niż pampers pure. Ale chyba się jednak przymuszę jeszcze raz do tych wielo, i to zaraz, tylko młoda mi wstanie, bo byłyśmy dzisiaj na pobraniu krwi a potem na spacerze na placu zabaw ze starszą i z wrażeni śpi ciągiem od 9 🤯🤯 a to prawie 12.

Ja mieszkam w szeregowcu. Noi tak będzie trawa osikana jak mama pojedzie🤷‍♀️nö mój mąż psa kocha, całuję i nosi ale k... Nie wyjdzie, od razu to nie jego pies🙈córka, wyjdzie tak że pies za nią chodzić nie chce, tylko ja i moja mama porządnie z nią, wyjdziemy 😱🤷‍♀️także mam małą córeczka noi, psie dziecko tez🐕🙉🙈

U mnie z córką to samo, psy nie chcą z nią chodzić i kompletnie jej nie słuchają. A ona unika jak może. Na szczęście to męża psy, on z nimi chodzi, ja tylko jak go nie ma, bo szpital, czy musi wyjechać na jakieś szkolenie.
Co do najstarszej, to ostatnio przeprowadziłam z nią kilka trudnych rozmów i chwilowo jest lepiej (od jakiegoś czasu już). Co nie znaczy, że jest super.
 
Bepanthenu nie mam ale już zleciłam małżowi kupno, dzięki za polecenie. Ja mam tormentile baby, maść pięciornikową z ziaji (ale to to samo), linomag, alantan maść, sudokrem, i jeszcze kupiłam Metaden - to maść z Wielkiej Brytanii i powiem Wam, że nic nie działa.
Dzisiaj zdecydowałam, że zrobię krochmal i małą w krochmalu wykąpię ze dwa-trzy dni z rzędu (od krochmalu doskonale znikają potówki!!)


Bambiboo nie cierpię pasjami! Jeśli pieluchy eko to Bambo Nature, trochę tańsze i znacznie fajniejsze. Na opakowanie Bambiboo w 1/3 mi się zerwały rzepy, więc tyle poszło do śmieci tylko z jednym wyczekanym sikiem, dwa razy rzepy mi się po prostu odpięły w nocy, więc miałam obsrane łóżko, poza tym dla mnie są mało chłonne. Także moje wrażenia z Bambiboo są słabe. Znacznie lepsze są właśnie te Bambo Nature, ale trzeba je kupować online.


Słuchaj, musiałabym zdjęcie wkleić, ale nie zrobię Wam tego 🤯🤯
Obsrane było WSZYSTKO. Musiałam tego dnia 3 pralki wstawić, a mam taką na 9 kg wsadu. Ja wiem, że to nie wina pieluch, ale w jednorazowej to po prostu bym zebrała, może z tyłu górą by trochę wylazło, a tu po prostu kupageddon. Myślałam, że zwariuję, bo nie wiedziałam, czy się rozbierać (tak, ja też byłam), czy zdejmować pościel, czy płukać tę wełnianą pieluchę, czy zbierać tetrą, czy przebierać małą, przy czym wytarcie by tego nie ogarnęło, musiałam z nią do łazienki lecieć i mydłem od łopatek po stopy wymyć. W międzyczasie to g. mi ze spodni na podłogę zlatywało, myślałam, że dostanę k...wicy...
O Muumi czytałam, ale drogie jak piorun, też duńskie i z ichnimi certyfikatami są Bambo Nature, też bez wybielaczy i są naprawdę spoko, dla mnie fajniejsze niż pampers pure. Ale chyba się jednak przymuszę jeszcze raz do tych wielo, i to zaraz, tylko młoda mi wstanie, bo byłyśmy dzisiaj na pobraniu krwi a potem na spacerze na placu zabaw ze starszą i z wrażeni śpi ciągiem od 9 🤯🤯 a to prawie 12.



U mnie z córką to samo, psy nie chcą z nią chodzić i kompletnie jej nie słuchają. A ona unika jak może. Na szczęście to męża psy, on z nimi chodzi, ja tylko jak go nie ma, bo szpital, czy musi wyjechać na jakieś szkolenie.
Co do najstarszej, to ostatnio przeprowadziłam z nią kilka trudnych rozmów i chwilowo jest lepiej (od jakiegoś czasu już). Co nie znaczy, że jest super.
wiem, że to mało zabawne z tą kupą ale tak się uśmiałam że hej 😂😂😂
jednocześnie współczuję 🤪 ale dałaś radę 👍
 
Bepanthenu nie mam ale już zleciłam małżowi kupno, dzięki za polecenie. Ja mam tormentile baby, maść pięciornikową z ziaji (ale to to samo), linomag, alantan maść, sudokrem, i jeszcze kupiłam Metaden - to maść z Wielkiej Brytanii i powiem Wam, że nic nie działa.
Dzisiaj zdecydowałam, że zrobię krochmal i małą w krochmalu wykąpię ze dwa-trzy dni z rzędu (od krochmalu doskonale znikają potówki!!)


Bambiboo nie cierpię pasjami! Jeśli pieluchy eko to Bambo Nature, trochę tańsze i znacznie fajniejsze. Na opakowanie Bambiboo w 1/3 mi się zerwały rzepy, więc tyle poszło do śmieci tylko z jednym wyczekanym sikiem, dwa razy rzepy mi się po prostu odpięły w nocy, więc miałam obsrane łóżko, poza tym dla mnie są mało chłonne. Także moje wrażenia z Bambiboo są słabe. Znacznie lepsze są właśnie te Bambo Nature, ale trzeba je kupować online.


Słuchaj, musiałabym zdjęcie wkleić, ale nie zrobię Wam tego 🤯🤯
Obsrane było WSZYSTKO. Musiałam tego dnia 3 pralki wstawić, a mam taką na 9 kg wsadu. Ja wiem, że to nie wina pieluch, ale w jednorazowej to po prostu bym zebrała, może z tyłu górą by trochę wylazło, a tu po prostu kupageddon. Myślałam, że zwariuję, bo nie wiedziałam, czy się rozbierać (tak, ja też byłam), czy zdejmować pościel, czy płukać tę wełnianą pieluchę, czy zbierać tetrą, czy przebierać małą, przy czym wytarcie by tego nie ogarnęło, musiałam z nią do łazienki lecieć i mydłem od łopatek po stopy wymyć. W międzyczasie to g. mi ze spodni na podłogę zlatywało, myślałam, że dostanę k...wicy...
O Muumi czytałam, ale drogie jak piorun, też duńskie i z ichnimi certyfikatami są Bambo Nature, też bez wybielaczy i są naprawdę spoko, dla mnie fajniejsze niż pampers pure. Ale chyba się jednak przymuszę jeszcze raz do tych wielo, i to zaraz, tylko młoda mi wstanie, bo byłyśmy dzisiaj na pobraniu krwi a potem na spacerze na placu zabaw ze starszą i z wrażeni śpi ciągiem od 9 🤯🤯 a to prawie 12.



U mnie z córką to samo, psy nie chcą z nią chodzić i kompletnie jej nie słuchają. A ona unika jak może. Na szczęście to męża psy, on z nimi chodzi, ja tylko jak go nie ma, bo szpital, czy musi wyjechać na jakieś szkolenie.
Co do najstarszej, to ostatnio przeprowadziłam z nią kilka trudnych rozmów i chwilowo jest lepiej (od jakiegoś czasu już). Co nie znaczy, że jest super.

Ja już też przeżyłam dwa kupowe ataki, raz dostałam na piżamę w nocy i że musiałam iść też się wykąpać a drugi raz nie wiem jak ona to zrobiła ale wycelowała mi prosto w środek rękawa od koszulki 😂😂 ale wspolczuje Ci tej historii, też bym miała nerwa jak diabli bo dziecko obsrane i matka to samo i wszystko dookoła.
 
Ja mieszkam w szeregowcu. Noi tak będzie trawa osikana jak mama pojedzie🤷‍♀️nö mój mąż psa kocha, całuję i nosi ale k... Nie wyjdzie, od razu to nie jego pies🙈córka, wyjdzie tak że pies za nią chodzić nie chce, tylko ja i moja mama porządnie z nią, wyjdziemy 😱🤷‍♀️także mam małą córeczka noi, psie dziecko tez🐕🙉🙈
słyszałaś może o firmie holle? jeżeli tak to czy powszechne są mleka i kaszki w Niemczech?
 
Tak jak podejrzewałam moi panowie poradzili sobie beze świetnie 😅 spali razem w łóżku i tatusiowi upieklo się nawet karmienie i przewijanie też😒
Weszlam do domu stęskniona za synusiem po 3 h rozłąki i za chwilę się obudził 😅no to stwierdziłam że ja już go przebiorę, odpinam pieluszkę a tam fontanna w moją stronę bo akurat siku robil😅i kupa 😅 podejrzewam ich o jakąś męską solidarność 😂😂😂😉
A wizyta dobrze, badanie bez bólu 😉na szczęście wszystko ok. I kolejna dopiero za okolo rok. Lekarz jeszcze dzisiaj wspominał ze podczas cc pękła mi tętnica i było trochę nie ciekawie bo straciłam duzo krwi na szczęście udało się bez podawania krwi. A te niespodziewane obroty mojego dziecka mają związek z nieprawidłową budową mojej macicy ale wcześniej nie było tego widać dopiero przy cc. Także cc to tez ryzyko😉
 
reklama
słyszałaś może o firmie holle? jeżeli tak to czy powszechne są mleka i kaszki w Niemczech?
Tak, używałam już ich mleka modyfikowanego kupuje się je w sklepach Bio, w dm czy Rossmann ich nie ma.
Nawet położna w szpitalu mi je poleciła, nie jest nawet drogie 7euro 400ml.
Jest krowie i kozie.
Ale powiem Ci ze mała moja chętniej pije bebe h1, Nestlé,tylko jest drogie 19euro 500ml.
A w ogóle to przerzuciła się na cyca.
Mleko modyfikowane pije bardzo mało, jak cyce oprozni i dalej głodna jest.
Nie mam takie laktacji jak ze starszą córka, ale i tak jest dużo lepiej niż było po porodzie jakoś się rozkręciło samo, mala lubi cyca to ja, przestawiam na żądanie i jakoś to idzie.
 
Do góry