Hej dziewczyny,
Ja miałam bardzo ciężki tydzień. Bardzo dużo stresu zarówno w pracy jak i w życiu osobistym ale już nie będę tego rozgrzebywala żeby znowu się nie stresować.
Teraz jestem w szpitalu z moim synem, ale myśle ze dzisiaj już wyjdziemy.
Fajnie ze robi się nas tutaj zdecydowanie wiecej, pewnie zaczynamy dobijać terminami do końca marca co?!
Z objawów u mnie mdłości, zgaga, wzdęcia które jak narazie chyba są najgorsze. No i cycki, czuje jakby mi płonęły, swędzą, bolą, dosłownie wszystko.
Ja tez jestem z grudnia ale 26.12
Ja w pierwszej ciąży miałam ogromna ochotę na wino. I powiem wam ze się ostatnio zdziwiłam byłam kilka miesięcy temu u ciężarnej znajomej i wyciągnęła wino 0%. Nawet nie wiedziałam ze takie jest.
Jeśli chodzi o zachcianki ja narazie nie mam. Raczej brak apetytu i mnie odrzuca, jem jak muszę.
Jeśli chodzi o to czego nie wolno jeść to tak jak wy staram się nie wpadać w paranoje wiec nie jem surowych ryb, mięsa itd ten standard.
Wózki podobają mi się dwa i zobaczymy który wygra, natomiast pewnie kupię używany.
Ja mam pierwsza wizytę w środę, modlę się żeby wszystko było dobrze. Po tym stresie który mu zafundowałam to musi być naprawdę silne dziecko jeśli wszystko jest Ok.
A właśnie macie jakieś przeczucia co do płci?
Ja mam ogromne, ze będę miała drugiego synka, wiec w zasadzie już wszystkie nasze rozmowy mówimy ze to on i traktujemy jako chłopca
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom