reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2018

Hej dziewczyny, jak samopoczucie? U mnie jakaś masakra, budziła się w nocy na sikanie chyba z 5 razy! Już się przestraszylam, że jakieś zapalenie pęcherza załapałam, ale nie bolało i teraz już jest ok. Do tego jak już poszłam do toalety i wróciłam do łóżka miałam takie mdłości, że musiałam zjeść biszkopta w środku nocy i jakoś pomogło. Na domiar złego od 2 dni mam tak wzięty brzuch, że wygląda jak w 6 mc:)
 
reklama
Ja się obudziłam 4.30, tak mnie wątroby a bolała że się wystraszylam. Mdłości złapany mnie okropne, ale żołądek pusty i tak mnie trzymało jakiś czas. Ale mi się spać chce.

Napisane na myPhone_CUBE_LTE w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja też ciągle biegam do toalety. Mdłości jeszcze nie mam, ale wcale do nich nie tęsknię ;) W ciaży z drugim synem rzygałam jak kot. Mam nadzieję, że tym razem mnie to ominie :) No i spać nie mogę w nocy. Myślałam, że zabiję dzisiaj męża. Wypił wieczorem piwo i tak strasznie chrapał, że nie mogłam spać :mad: Muszę kupić dziś koniecznie zatyczki do uszu ;)
Rany, jeszcze 9 dni do pierwszej wizyty. Normalnie nie mogę się doczekać :)
 
ketsurui rozumiem Cię doskonale, ja mam jutro wizytę, w sumie druga, ale jutro powinno być już serduszko i z jednej strony odliczam już do niej godziny a z drugiej panicznie się jej boje:/
 
A ja ok 5 sie obudziłam, zjadlam reszte arbuza i sie polozylam i zasnąć nie mogłam. Jeszcze jak weszlam ok 6 rano do syna pokoju to zobaczylam ze spi na podlodze do polowy na materacu(lezy pod lozkiem w razie upadku) a nogi na dywanie. polozylam go na łóżku, wrócił spowrotem na podloge to go przykrylam i poszlam spac;)
 
Ty zamiast ich wozić na disco, odpoczywaj póki możesz, bo dziecko się urodzi, skończy się wszystko. Do 9 miesiąca bedziesz ich wozić?
Mam rozumiec, ze mąż też jezdzi?
No tak. Ostatnio o pierwszej w nocy zrobiłam 2 kursy by ekipę rozwieść. Taaa odpoczywać wszyscy twierdzą że ciąża to nie choroba. Może ja zabardzo dramatyzuje, ale wczoraj konkretnie się zdolowalam. Dziś jest lepiej. ..
 
No tak. Ostatnio o pierwszej w nocy zrobiłam 2 kursy by ekipę rozwieść. Taaa odpoczywać wszyscy twierdzą że ciąża to nie choroba. Może ja zabardzo dramatyzuje, ale wczoraj konkretnie się zdolowalam. Dziś jest lepiej. ..
Powiedz, że więcej nie będziesz ich wozić. Jak im nie wstyd.

Napisane na myPhone_CUBE_LTE w aplikacji Forum BabyBoom
 
No tak. Ostatnio o pierwszej w nocy zrobiłam 2 kursy by ekipę rozwieść. Taaa odpoczywać wszyscy twierdzą że ciąża to nie choroba. Może ja zabardzo dramatyzuje, ale wczoraj konkretnie się zdolowalam. Dziś jest lepiej. ..
Ja bym na Twoim miejscu na imprezie koło godz 22 czy 23 powiedziała że źle się czuje i jadę do domu. I że jeśli ktoś chce to możesz odwieźć teraz a nie w środku nocy. Oni się bawią A Ty się stresujesz a to wszystko wpływa na dziecko.
 
Dziewczyny ja od 3 dni jak tylko coś zjem czy wypije to po chwili mam w buzi straszny kwaśny posmak. Nie jest to zgaga bo w żołądku i przełyku mnie nie pali tylko ten posmak w ustach. Coś strasznego. Macie może tak?
 
reklama
No tak. Ostatnio o pierwszej w nocy zrobiłam 2 kursy by ekipę rozwieść. Taaa odpoczywać wszyscy twierdzą że ciąża to nie choroba. Może ja zabardzo dramatyzuje, ale wczoraj konkretnie się zdolowalam. Dziś jest lepiej. ..
Szczerze... Taka ekipa to nie ekipa. No wybacz, ale ja bym nie jeździła i ich nie wozila. Tym bardziej mąż??? Wstyd.
Powiedz jemu, ze pora dorosnąć. Zamiast wydawac kasę na imprezki, niech zacznie odkladac na dziecko. Koszt utrzymania dziecka nie jest mały. A ty przestan ich wozić, tym bardziej w nocy jak nieodpowiedzialne osoby wracają do domów pod wplywem alkoholu i nie daj Boze cos by sie stało. Pomysl o sobie i o dziecku.
 
Do góry