reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

MisiaMonisia, myśl pozytywnie, a będzie dobrze - skoro dzidzia silna, to mama tym bardziej da radę ;-)

Agulqa, sporo za tobą, ale teraz już na pewno będzie tylko dobrze!:tak: Życzę spokojnej szczęśliwej ciąży. Fajnie, że napisałaś, to na pewno podtrzyma niejedną z nas na duchu :tak:

Podobną historię miała moja szwagierka - krwiak, plamienia, tabletki... Trzy bite miesiące przeleżała plackiem... A teraz już od tygodnia przytula małą Izę :-D
 
reklama
Agamaja tak. Mialam wiele chwile zwatpienia i zamiast przespanych to przeplakanych nocy. Tym bardziej ze o dziecko statalismy sie ponad rok. To moja pierwsza ciaza. Teraz wiem ze warto wierzyc w to ze sie uda. Ze trzeba wierzyc i miec nadzieje do konca :-)

Kobita, agamaja, kradz dzieki. A Wy dziewczyny nie poddawajcie sie, wierzcie ze i Wam sie uda :-)

Takich przypadkow jest sporo. Ja w samym szpitalu przez tydzien poznalam 10. Ale... jak Tobie sie nie trafia to nie wiesz, rzadko o takich rzeczach mowi sie glosno.

Moja rada, oszczrdzac sie. Nie dzwigac, nie denerwowac. Odpuscic prace i zwolnic tempom:-)
 
Ostatnia edycja:
agulqa u mnie również stwierdzono obecność krwiaka (2 tygodnie temu na usg).....miał 9 mm. Niby niewielki, ale dzidzia miała wtedy 4 mm, więć krwiak był również od Niej większy. Stąd też mogły pojawiać sie plamienia. Też miałam wstawać tylko do wc. Teraz kiedy plamień brak częściej jestem na nogach. Nie wiem jak wygląda sprawa z tym krwiakiem. Lekarz na IP w sumie nic nie mówił na ten temat (powiem tylko ze był baaaardzo nieprzyjemny). Może już go nie ma? Nie wiem. Więcej dowiem się 3 września na usg. Jestem teraz dobrej myśli..... I wiem że dzidzia żyje bo codziennie daje o sobie znać :-p

O dziecko staraliśmy sie ponad 5 długich lat. Kiedy udało mi się zajść w ciążę w grudniu u.r. Byłam przeszczęliwa. Szkoda ze radość nie trwała długo. Po 4 miesiącach ponownie zaszłam w ciążę i mam nadzieję ze donoszę ją szczęśliwie do końca i urodzę zdrową Kruszynkę. Wierzę że Nasz Mały Anioł Stróż czuwa nad Nami :tak:
 
Ostatnia edycja:
Misiamonisia, ja juz nie plamilam, odpuscilam lezenie i krwiak sie powiekszyl. Jesli mie masz malutkiej dzidzi na chodzie i mozesz to lez jak najwiecej. Ksiazka, laptop do lozka i lezec. Zero nerwow. Tylko to mas moze uratowac. 9mm to malo, w sensie czesto takie krwiakk szybko sie wchlaniaja. Moj najpierw mial 3cm, pozniej ponad 4cm, pozniej znow 3 i pozniej go nie bylo. Tylko moj na zdjeciach usg byl tak duzy ze z jedmej strony praktycznie calkowicie kosmowka byla odklejona. Oszczedzaj siemile mozesz, to dla Waszego dobra. Przy bobasie sie jeszcze nachodzisz i nawet nie spojrzysz a bedxiesz ske szykowala na usg polowkowe :-)
 
Mam nadzieje że szybko zleci ;-) Chociaż jak sie nie myśli, tylko się żyje "dniem dzisiejszym"......to czas szybciej leci. Pamiętam jak niedawno byłam w 4 tc....a tu juz 9-tka :-). Wystarczy zająć się czyms innym, niż odliczaniem tygodni :tak:.
 
Misia Monisia, trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło. Bardzo wyczekane to maleństwo. Zobaczysz, czas do usg szybko zleci, a że dzidzia daje o sobie znać to super. Domyślam się, że nie jest Ci łatwo, szczególnie po takich przeżyciach. Jesteśmy z Tobą. Staraj się mniej stresować i myśl pozytywnie.
 
Dzień dobry :) dziewczyny wczoraj popołudniu na brzuchu tuż obok pępka miałam widoczne delikatne napięte jakby wybrzuszenie, większe niż w innych miejscach - mała kuleczka - guzik. Dodatkowo pępek miałam przesunięty w prawą stronę (w kierunku tego wybrzuszenie) około 1 cm. Czy to możliwe, że maleństwo mi się tak ułożyło ? Dodam, że po moim głaskaniu po jakiś 3-4 minutach kuleczka zniknęła.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej;-)
Misiamonisa jesteś bardzo dzielna teraz już będzie tylko dobrze !!!!
patrycja moj maluszek też leży tak wysoko pani doktor mówiła że to w okolicach pępka więc może to Twój dzidziuś daje o sobie znać;-)
Ja dziś od świtu na nogach...kiepsko znoszę wstawanie z samego rana...
Pozdrawiam dziewczynki
 
Do góry