reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

i ja się witam.. od wczoraj wieczór jesteśmy w domu, Tymek dziś do przedszkola, ja jeszcze dzień na rozruch i od jutra znowu do pracy.. nie wiem jak wytrzymam..

kartagina -- trzymam kciuki za zabieg
mamusia - ja też mam w czwartek wizytę, o której masz?
atka - powodzenia na wizycie..

ja też jestem zwolenniczką winka, ale tylko wytrawne.. ogólnie to jakis rok temu zmieniliśmy z mężem nasze nawyki żywieniowe.. chleb także piekę, raz w tygodniu -- ogólnie malo go jemy; staramy się nie jeść smażonych, dużo owsianek, ryzu, kaszy, owoców, warzyw.. zaczęliśmy intensywnie ćwiczyć..on 3 razy w tygodniu siłownia, ja 4 razy w tygodniu - crossfit i krav maga, zupełnie zmieniły się moje proporcje ciała.. nie schudłam jakoś diametralnie bo i tą ciąże zaczęłam +2 więcej niż poprzednią, ale nie miałam tłuszczu.. najgorsze, że niestety teraz walczę ze sobą.. okropnie ciągnie mnie do śmieciowego jedzenia i przegrywam ;/ jestem już na plusie 2kg ;/ przez 3 m-ce miałam zakaz sportu, teraz powoli wracam.. zaczynam od rowerów, na crosa już nie wrócę - póki co, bo bardzo obciąża brzuch ale na siłownie już tak, podnosiłam już ciężary 30kg..ale teraz muszę spasować...nie wiem czy to przez świadomość tego, jak żyłam a jak nie mogę, ale kiepsko psychicznie znoszę ciażę.. wcześniej miałam inne plany, inaczej myślałam, że się potoczy, że nie będę musiała rezygnowac z.. wszystkiego, ale stało sie inaczej i okropnie mi z tym, z tym, że mam słabą wolę, z tym, że nie mogę ćwiczyć, z tym, że tak źle się czuję, z tym, że moje dziecko może być chore - oo to się wyżaliłam..
 
reklama
Kasik, to kotka jest :-p

Basidrak, fajne kicie, niebieski mi się najbardziej podoba ;-)

Patrycja, o te też mi się podobają.
Do domu jednak kota nie wezmę, mama by zawału dostała :-p

Mam nadzieję, że za 2 tyg dowiem się, kto tam mi po pęcherzu trampie :-D
 
Basidrak ja mam urodziny 19 listopada możemy razem się spić.......pikolo oczywiście!!!

KasikP ty obchodzisz imieniny a Natalia B urodziny w dniu urodzin mojego syna i znowu wspólna impreza!!!!

ja tam za kotami nie przepadam,ale za to pochwalę się pieskiem..my mamy teriera rosyjskiego images (2).jpg

te zdjęcia są z netu,bo mojej gdzieś wywiało,ale mój Borys wygląda dokładnie jak ten z dłuższą sierścią!!!!
 

Załączniki

  • pamir.JPG
    pamir.JPG
    79,1 KB · Wyświetleń: 24
  • images (2).jpg
    images (2).jpg
    9,8 KB · Wyświetleń: 23
Ostatnia edycja:
Anulka, może spróbuj ciepłego albo chłodnego okładu? Pewnie coś się rozciąga, mnie tak często pobolewa, ale lekarz ostrzegał, więc się tym nie martwię.
heven, obym tylko z wrażenia po tych toastach nie zaczęła rodzić w urodziny. :-D
 
reklama
Anulka marcowa, termofor odpuść bo gorące szkodzi na brzuszek. Chłodny kompres, leżenie z nogami w górę lub lekko ugiętymi i kubek ruimianku :) no e martw się bo to normalne. Lekarz ciągle o tym mówi. Znowu czekam do dziekana. Mówię wam, te studenckie realia są straszne ;) cóż poradzić.
My w domu mamy tylko jaszczura mojego kochanego. Ale wy macie śliczne kociaki, no i pies heven też boski Kędzior ;)
 
Do góry