reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2015

reklama
sunajka do 18 tak,ale jabłko lub grejfruta...ewentualnie maleńkie ilości,ale dwa razy dziennie!!!!
dziś o 18ej miałam kolację 2 kromki(małe)ciemnego chleba dla cukrzyków z wędliną i dopiero 20 minut przed spaniem kromka suchego chleba!!!
ale co tam jakos przeleci
 
Dziewczyny, współczuję wam tych migren. Bo wiem co to jest. Ja mam migreny od 15 roku z aurą. I to dosyć dotkliwą, nie widzę na jedno oko, drętwieje mi język i ciężko mi mówić, drętwienie jednej ręki a potem taki ból głowy, jakby ktoś kolce mi wbijał dookoła głowy. I takie akce 2-3 razy w tygodniu. Ale biorę leki przez pół roku 3x dziennie i doraźnie przed samym atakiem cofecorn i przechodzi mi na 4-5 lat, dosłownie. Potem ta sama jazda. Ale w ciąży ani jednego ataku nie miałam i mam nadzieję, że przy tej też będzie spokój...

Jutro 16:45 usg... Trzymajcie kciuki, oby wszystko było ok... Trochę lat na karku mam i tym się najbardziej stresuję...
 
Mam schizy. Słabe mam te objawy ciążowe, prawie żadne, stąd obawy, czy to małe serduszko tam bije... Mam wielką nadzieję, że tak...
Dziękuję wam bardzo dziewczyny za wsparcie. Chyba mi tego potrzeba...
 
reklama
Do góry