Cześć dziewczyny
Mam nadzieję, że moja wiadomość prześle Wam pozytywnej energii
Piszę dlatego, że z każdym opóźnieniem małpy doszukiwałam się objawów, czytałam jak szalona każde forum. Nie dlatego, że jestem z grupy staraczek, ale przychodzi taki moment, w którym chciałoby się wiedzieć wcześniej i wyluzować lub nie…
25 lat, tydzień temu test pozytywny, 2 dni temu usg-potwierdzone, wczesna ciąża
dla mnie niespodzianka, nieplanowana aczkolwiek akceptowana i przyjęta do serduszka.
Objawy: żadnych… a nawet nieoczywiste symptomy, więc po krótce:
-
Temperatura pod pachą nie była podwyższona,
w trakcie ow. sięga 36,6, a taką codzienną mam 35,5-36,5
(A nawet teraz się waha 35,5-36,8 -taka natura)
-
piersi były mniej powiększone niż nawet standardowo przed okresem, ale zaczęłam je delikatnie odczuwać nieustannie już 4dni przed planowanym okresem i to był ból narastający
-
szyjka macicy w pierwszym dniu planowanego okresu bardzo, bardzo nisko, lekko otwarta (dodam, że nie byłam wcześniej w ciąży)
-
śluzu brak w dniach spodziewanej miesiączki aż do teraz (owulacja zazwyczaj jest intensywna jeśli chodzi o śluz)
-
brak plamienia implantacyjnego
Tym razem to były obserwacje czysto teoretyczne, z ciekawości
Cóż jeszcze mogę dodać… tylko tyle, że nic nie jest regułą
Doszukując się pewnych objawów czasem los odwraca wszystko na opak
Kolejna wizyta u gina za 2tygodnie. Jestem tego zdania, że natura wie co robi i jej zaufam niezależnie od przebiegu przyszłych tygodni…
Pozdrawiam Was i nie doszukujcie się niczego, jedynie bądźcie spokojne, test kilka dni po planowej i trzymam kciuki za starające się [emoji4]