Nantes
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2021
- Postów
- 584
W sumie można tak podejść do tematuJa również dziś 1dc. Dzisiaj przyszła
No to mamy 1 dzień ciąży
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
W sumie można tak podejść do tematuJa również dziś 1dc. Dzisiaj przyszła
No to mamy 1 dzień ciąży
Ja w pierwszej ciazy, miałam na początku wyłącznie bóle miesiączkowe i ból piersi. W sumie to jedyne moje objawy wymiotow ani nic nie miałam. Ale ten ból jak na okres to było pierwsze co mnie dotknęło.Jakie miałyście objawy ciąży? Czułyście się inaczej albo bol jajnikow etc. ?
pięknie! Gratulacje!Ja w końcu zbadałam betę
Progesteron jest dość wysoki ale może trafiłam akurat na wyrzut. W poprzednich ciążach na tym etapie miewałam 15-18ng.
Trzymam kciuki. Ja po raz pierwszy od styczniowego biochemu mam takiego cholernego dola ze przestałam wierzyć ze w ogole się udaChyba robię sobie nadzieje na ten cykl. W minionych 3 cyklach, na testach z Allegro pik pokazywał mi się 17 dc i trzymał trzy dni. Nie miałam śluzu płodnego, jedynie jakiś ból jajnika ale to tylko miesiąc temu, wcześniej nic i były to chyba cykle bezowu.. a teraz, zrobiłam te testy bardziej czule (30) i pik był już widoczny wczoraj 15dc, dziś wyraźny jak na wcześniejszym zdjęciu, a teraz o 19.30 zrobiłam kolejny aby pozbyć się ju ostatniego testu i kreska już pomału blednie, wciąż pik ale już taki ze kreski są identyczne, jutro pewnie już wyjdzie negatyw. O dziwo mam dużo płodnego śluzu.. pierwszy raz od naprawdę długiego czasu i jakiś tak pojawiła mi się taka nadzieja.. wstępne testowanie planuje na 8/9.04.
Ja straciłam w listopadzie.. byc może biochem, byc może samoistnie.. ale mówili ze niby po stracie raz dwa można zająć, a ja do dzisiaj nie zaszłam i tak samo czułam się jak ty dzisiaj.. ze znowu się nie udało, ze znowu coś jest nie tak i takie wmawianie sobie.. a teraz po tych 4 miesiącach nagle zapaliła mi się lampka nadziei.. napewno się uda Tobie! Ja teraz miałam drugi cykl inofem+wiesiołek i jeśli sie tym razem uda, to wiem ze to mi napewno pomogło w jakimś stopniu. Przysięgam, śluzu na oczy takiego bie widziałam chyba od momentu pierwszej ciazy (rodziłam maj 2020)Trzymam kciuki. Ja po raz pierwszy od styczniowego biochemu mam takiego cholernego dola ze przestałam wierzyć ze w ogole się uda
Ja mam 32, staramy się o pierwsze dziecko. W styczniu w okresie okołoowulacyjnym mąż się zatruł, teraz przeszlam infekcje i covid, przedwczoraj mąż się zaczął zle czuć. 20 kwietnia jesteśmy umówieni do poradni niepłodności, ale tak prawdę mówiąc z seksem czy dwa razy na miesiąc to chyba tylko na cud można liczyćJa straciłam w listopadzie.. byc może biochem, byc może samoistnie.. ale mówili ze niby po stracie raz dwa można zająć, a ja do dzisiaj nie zaszłam i tak samo czułam się jak ty dzisiaj.. ze znowu się nie udało, ze znowu coś jest nie tak i takie wmawianie sobie.. a teraz po tych 4 miesiącach nagle zapaliła mi się lampka nadziei.. napewno się uda! Ja teraz miałam drugi cykl inofem+wiesiołek i jeśli sie tym razem uda, to wiem ze to mi napewno pomogło w jakimś stopniu. Przysięgam, śluzu na oczy takiego bie widziałam chyba od momentu pierwszej ciazy (rodziłam maj 2020)