reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowania czas start - czyli Marcowe ⏸ kreseczki 😅❤

Bardzo mi przykro.. :( Trzymaj się ciepło.
Ogólnie lekarka zachowała się wręcz bezczelnie, bardzo współczuję. Nie rozumiem skąd w ludziach tak mało empatii. Po prostu może ten miesiąc sobie odpocznij mocno, ciesz się bliskością z mężem bez żadnego stresu :) a i cuda też czasem się zdarzają i owulacja się mocno przesuwa. różnie bywa :) aczkolwiek myślę, że taki miesiąc bez spinki i bez myślenia o owulacji testach itd też może pomóc! Także główka do góry :) może to cisza przed burzą i w kwietniu będziesz miała czym się już pochwalić <3 czego Ci ogromnie życzę!
Dzięki bardzo za wsparcie ❤️ dobrze jest moc się wygadać z myślą że ktoś was zrozumie 😉 szczerze mówiąc podejrzewam że gdyby lekarka zachowała się inaczej to nie miałabym takiej załamki zaraz po. No ale cóż życie idzie do przodu 😉
 
reklama
Mnie chyba będzie można wykreślić z testowania. Byłam na monitoringu 11 dc przy cyklach ok 30 dniowych. W oby jajnikach jedynie drobne pęcherzyki... 😭😔 Mówiąc szczerze podłamałam się i po powrocie do domu zaczęłam beczeć jak dziecko. Jeszcze babka robiąca mi USG mnie wnerwila co chyba to pogorszyło... Na moje pytanie po USG czy w takim razie w tym cyklu nie ma sensu już ponawiać USG i sprawdzać czy coś się wydarzy (bo przecież nie muszę wiedzieć takich rzeczy ). Ona zaśmiała się szyderczo pod nosem i powiedziała: no na pewno nie zapraszam za miesiąc. 😭 Także chyba nie ma sensu robić testów owulacyjnych ani niczego w tym cyklu... 😟😟
U mnie w 19dc pęcherzyk 17cm, owulacje potwierdzona w 22dc, także twoje pęcherzyki mogą jeszcze urosnąć patrząc na to, że dziennie rosną 1-2 mm 😊
 
To Moja mama ma imieniny 27 marca. Mimo iż nie mam z nią zbyt dobrych kontaktów to wiem, że trzyma za Nas mocno kciuki I byłaby szczęśliwa jakby dostała w prezencie wiadomość, że jej wnuk będzie miał rodzeństwo.
Dzisiaj mam 4dc więc jakby owulka po clo była w 14dc to bym mogła 27 marca zatestować [emoji848]
Hmmm zobaczymy w przyszłym tygodniu co to clo zdziałało w tym cyklu[emoji16][emoji16][emoji16]
Dziękuje [emoji3590] byłoby ekstra mamie na 1 kwietnia taki prezent sprawić, ona najbardziej marzy o mojej ciąży [emoji23] a nawet nie wie ze się staramy. W sumie w razie W mam jeszcze później dzień matki w maju [emoji41]
 
Mnie chyba będzie można wykreślić z testowania. Byłam na monitoringu 11 dc przy cyklach ok 30 dniowych. W oby jajnikach jedynie drobne pęcherzyki... 😭😔 Mówiąc szczerze podłamałam się i po powrocie do domu zaczęłam beczeć jak dziecko. Jeszcze babka robiąca mi USG mnie wnerwila co chyba to pogorszyło... Na moje pytanie po USG czy w takim razie w tym cyklu nie ma sensu już ponawiać USG i sprawdzać czy coś się wydarzy (bo przecież nie muszę wiedzieć takich rzeczy ). Ona zaśmiała się szyderczo pod nosem i powiedziała: no na pewno nie zapraszam za miesiąc. 😭 Także chyba nie ma sensu robić testów owulacyjnych ani niczego w tym cyklu... 😟😟

W ogóle przede wszystkim powinnaś olać takiego lekarza i znaleźć innego, bardziej do rzeczy. Ja już tyle razy przerabiałam takich pajaców, że szkoda gadać. W medycynie jak w kinie wszystko wydarzyć się może i nigdy nic nie wiadomo. Wiele razy słyszałam, że ja to owulacji mieć nigdy nie będę, nie warto robić stymulacji itp., a dziś mam naturalne i jest ok. A tyle razy co się załamałam przez takich pseudo znachorów i tyle czasu co ja straciłam to okazało się zupełnie niepotrzebne i mocno na wyrost.
 
Dzięki dziewczyny za rady tak zrobię będę testować dla samej siebie i zobaczymy co będzie. Wyryczałam się i już jest lepiej emocje zeszły. Po prostu w tym cyklu jak to się mówi: jeździć obserwować 😉
U mnie w zeszłym cyklu owulacja przesunęła się o 7 dni i miałam ją dopiero w 26dc. Także wszystko jest możliwe, trzymam kciuki 😘
 
Mnie chyba będzie można wykreślić z testowania. Byłam na monitoringu 11 dc przy cyklach ok 30 dniowych. W oby jajnikach jedynie drobne pęcherzyki... 😭😔 Mówiąc szczerze podłamałam się i po powrocie do domu zaczęłam beczeć jak dziecko. Jeszcze babka robiąca mi USG mnie wnerwila co chyba to pogorszyło... Na moje pytanie po USG czy w takim razie w tym cyklu nie ma sensu już ponawiać USG i sprawdzać czy coś się wydarzy (bo przecież nie muszę wiedzieć takich rzeczy ). Ona zaśmiała się szyderczo pod nosem i powiedziała: no na pewno nie zapraszam za miesiąc. 😭 Także chyba nie ma sensu robić testów owulacyjnych ani niczego w tym cyklu... 😟😟
Co za małpa!
 
Mam dokładnie takie same doświadczenia co Ty. Ba Mi nawet mówiono, że nie mamy szans na naturalne poczęcie, a w końcu natrafiłam na takiego gina który dał parę rad plus clo i jakoś mamy synka[emoji16][emoji16][emoji16]
Ale to musiałam aż do Niemiec wyjechać [emoji2356][emoji2356][emoji2356]
W ogóle przede wszystkim powinnaś olać takiego lekarza i znaleźć innego, bardziej do rzeczy. Ja już tyle razy przerabiałam takich pajaców, że szkoda gadać. W medycynie jak w kinie wszystko wydarzyć się może i nigdy nic nie wiadomo. Wiele razy słyszałam, że ja to owulacji mieć nigdy nie będę, nie warto robić stymulacji itp., a dziś mam naturalne i jest ok. A tyle razy co się załamałam przez takich pseudo znachorów i tyle czasu co ja straciłam to okazało się zupełnie niepotrzebne i mocno na wyrost.
 
reklama
Z chęcią jak tylko nauczę się jak to zrobić 😉 z wieloma z was się zaprzyjaźniłam i chciałabym utrzymać ten kontakt 😉 nie było mnie parę godzin a tu 30 stron do nadrobienia nic znaczących wiadomości 🤦‍♀️ co do mnie to jeszcze wredota nie przyszła 🤷‍♀️

W celu stworzenia wątku zamkniętego musisz skierować prośbę do Ani, jej podacie osoby zainteresowane i Ona Wam stworzy. Pozdrawiam
 
Do góry