Nie wiem czy nie pokręciłam was obu [emoji85][emoji85][emoji85][emoji85]
To Ty miałaś ten wysoki progesteron? Nie mam jak podejrzeć jak odpisuje, a próbuje poukładać wątki [emoji23] jeśli tak No to cóż, zawsze możesz zrobić betę jeśli uwazasz, ze to może być ciążowe. [emoji6] ja bym odczekała kilka dni przynajmniej i wtedy zrobiła.
Tak. Faza lutealna jest względnie stała, jeśli owu będzie szybciej to ta druga faza dalej będzie miała tyle ile zwykle, cykl się skróci. Jesli owu będzie później to cykl się wydłuży. Jeśli miałaś wcześniej owulacje (koniec lutego) to testy na nic Ci się już nie zdadzą. Testy wykrywają wzrost LH, którego nagły skok (peak na teście) powoduje pęknięcie pęcherzyka. Jeśli jesteś już po owulacji to nie będzie pozytywnego wyniku po fakcie [emoji6] testem można przewidzieć owu, ale nie da się stwierdzić, czy była. Jestem fanka testów owu, bo u mnie się sprawdzają, ale zawsze podkreślam, ze mimo wszystko może się zdarzyć, ze po pozytywnym teście owu owulacja i tak się nie odbędzie lub na odwrót, nie ma pozytywu a owulacja i tak się odbędzie [emoji6] niemniej myśle ze nie ma sensu powtarzać testów już teraz [emoji2368] ale twierdze to tylko na podstawie informacji od gina. Jak jestem tuż przed owulacja akurat na monitoringu to moja gin zawsze powtarza ze już, teraz, wracać do domu i baraszkować, wiec biorę to przez analogie. Jakby pęcherzyk wtedy na wizycie nie był bliski pęknięcia, to nie sadze, by kazała koniecznie już teraz działać.