Marcelinka i Jaś

[mati84]

dziewczyny moja milenka nienawidzi lezec na brzuszku i podejrzewam ze u niej bedzie tez ciezko z raczkowaniem ,jest sztywna jak kołek za to rwie sie do siadania
doradzcie mi doswiadczone mamuski w tej sprawie
rehabilitantka nie widzi nic w tym zlego mówi ze milenka pieknie naje sobie rade ale nie widzialam zeby ona ją cwiczyla do raczkowania ,musze z nią porozmawiac

 

[calzedoniafruczka]

Mati bo może.jeszcze nie robi z nią takich ćwiczeń w pozycji czworaczej?ale może robi inne które też stymuluja do raczkowania?

 

[AGATA777]

Ja napiszę krótko ,bo czas mnie goni.Jaśko ubył na wadze w porównaniu z wagą styczniową.Byliśmy w IMIDz w Warszawie. Warunki takie sobie ,najgorsze jest to ,że nie ma gdzie przygrzać jedzenia dla dzieci.Z wizyty jestem zadowolona.Pobrali krew na wszystkie możliwe badania.Na wyniki czekamy 10 dni.Spotkałam na oddziale P.Dr.Wacławek ,kiedyś prowadziła mi mojego najstarszego syna.Lekarze bardzo mili ,pozostały personel medyczny także .

 

[mati84]

calzedoniafruczka moze faktycznie są to inne cwiczenia np na takim wałku ja kładzie ale tez nie za czesto .milenka przewraca sie z plecków na brzuszek ale topornie jej to idzie ,ogólnie rehabilitantka powiedziala ze milenka wiele potrafi ale jest bardzo leniwa ,niewiem co tu z nią zrobic
agatko a jakie badania robisz jasiowi?przepraszam ze pytam pewnie pisalas ale ja nie doczytałam
noi oczywiscie trzymam kciuki za wyniki

 

[calzedoniafruczka]

Mati, Tosia też jest leniwa. Potrafi niektóre rzeczy a idzie na latwizne

 

[AGATA777]

Mati mial juz USG,IGE,mocz morfologię .Teraz te same badania ,kał na posiew,mocz posiew,wskaźniki stanu zapalnego,glukozę,mocznik,kreatyninę,Fe,ferrytynę,przeciwciała w kier. transglutaminazy tkankowej,imunoglobuliny A i G,tsh,ft3,ft4,poziom wit.D3.To tyle co pamiętam.

 

[wiola20121119]

To czekamy na wyniki...

 

[AGATA777]

Badania porobione wyniki wszystkie ok z wyjątkiem poziomu wit D3,jest za niski.
W akcie niemocy zabrałam Jasia do pani dr polecanej mi przez znajomą.Pani dr jest pediatrą 2 stopnia i zajmuje się homeopatią.Byłam miło zaskoczona podejsciem do dzieci i tym,że p.dr. słucha co się do niej mówi.Jej diagnoza po zbadaniu Jasia brzmiała Candida .Dostaliśmy wytyczne co do diety ,czyli bez mleka,glutenu i cukrów.Wróciłam do domu i stwierdziłam,że teraz to tych potraw które ugotuję Jaśko nawet nie tknie.O dziwo zaskoczył i zaczął jeść wszystkie posiłki.Dostaliśmy leki homeopatyczne.Całą rozpiskę jak i dawkowanie przedyskutowałam z moim znajomym lekarzem.Nie miał żadnych wątpliwości ,ze są świetnie rozpisane.Zostałam poinformowana przez panią dr o skutkach ubocznych i w którym dniu się pojawią po podaniu leków.Mam ją informować co 3 dni o stanie zdrowia Jasia.Po jednym z tych leków mamy zieloną kupę ,podobno ma być taka aż jelitka się oczyszczą.Dziewczyny nie wierzyłam w homeopatię ,bo niby nie działa.Więc zadałam sobie pytanie jeśli nie działa to dla czego leki są wydawane tylko na receptę?Jedno przeczy drugiemu.Jaśko chwała P.dr za to zjada wszystkie posiłki.Jest spokojniejszy i bardziej radosny.Dzisiaj też została zawieziona kupka do laboratorium Feliks w Warszawie.Zobaczymy jak tam wyjdą wyniki.Pozdrawiam Was Wszystkie .

 

[wiola20121119]

Strasznie sie cieszę, ze trafiłaś na taką pania doktor z powołania. Ja kiedyś w homeopatie tez nie wierzyłam, jednak koleżanka za pomocą ziół miała rozbite kamienie na nerce, a lekarze chcieli ja operować. Pani doktor pomogła jej maluszkowi, miał problemy z układem moczowym, udało odwlec sie operację o 1,5, tak aby mały nabrał sił. Niestety tamta pani dr nie żyje, a jej napary i mieszanki działały cuda. Wiec jeśli tylko ktoś się naprawdę na tym zna moze pomoc, a Jaś jest tego prawdziwym przykladem...Dobrze, ze ze smakiem też mu pani dr dogodziła :-)

 

[AGATA777]

Moje kochane słoneczka :-)