Witam i ja
Jest dopiero 20, a ja padam na twarz... Trzeba było wszystko popakować, jechać po nowy wózek, sprzątnąć itp, a dziumka oczywiście nie w humorze
Standard. Ale jutro już lecimy do Polski :-) Choć z drugiej strony, bardziej się tym stresuję, niż cieszę... Najbardziej martwię się o kota.... Niby zostawiam pod dobrą- mam nadzieję- opieką- i nie będzie sama, ale aż mi żal serce ściska.... :-
-( Wózek kupiłam inny niż upatrzyłam, bo tamten tylko wygląda ładnie. W dodatku tylko na zdjęciu
Wszystko już chyba spakowane, ale i tak się zastanawiam, czy czegoś nie zapomniałam...
Bzyczek, faceci tak po prostu mają, nie potrafią utrzymać porządku i tyle
Doveinred, życzę wytrwałości w szyciu
To fajna pamiątka będzie dla szkrabów na przyszłość- ubranko do chrztu, które mama uszyła własnoręcznie...
Agata- po pierwsze witam, a po drugie nie martw się- gdyby było coś nie tak, położna musiałaby ci o tym powiedzieć... Wysłać na dodatkowe badania, albo coś... Skoro nic nie mówiła, to znaczy, że wszystko ok
Emilia, no to powiem ci, że zaszaleli z tym hb u ciebie, hoho...
Ja jeszcze nie wiem, ile dokładnie dostanę na miesiąc, bo oprócz kasy na konto nie dostałam żadnych informacji... Zresztą, po powrocie z urlopu zamierzam pisać - po raz kolejny- odwołanie, tym razem, że nie zgadzam się z ich decyzją płacenia od daty złożenia aplikacji... Zobaczymy...
Żegnam się dziewczynki z wami na całe 10 dni, bo u mnie w domu internetu niet
Będę miała co nadrabiać po powrocie....