Azorek ogromnie wspolczuje, wiem co czujesz, jak stracilam dziadka to starsznie to przezylam. Klopotow finansowych nie masz sie co wstydzic bo mysle ze nie tylko ty je masz, wiekszosc z nas miala taki okres ze bylo bardzo ciezko. Glowa do gory teraz moze byc juz tylko lepiej. Z sytuacja mamy w pracy tez wspolczuje, nie za ciekawie. A nie myslalas o tym zeby mame tutaj sciagnac i zalatwic jej np jakies sprzatanie?
Mi akurat tantum rosa bardzo pomogl a teraz czasami stosuje jak mam poczatki jakiegos zapalenia. Co do herbatki to moja nie chciala zwyklej rumiankowej pic, poza tym granulki sa wygodne no i chyba dobre dla dziecka skoro dla niego przeznaczone. Woda koperkowa dobra ale moja po niej czesto miala rozwolnienie a po herbatce nie, wiec jak widac co dobre dla jednego, niekoniecznie dla drugiego
Emilia licytuj, ja calkiem zapomnialam o tej stronce, dobrze ze przypomnialas bo mnie jeszcze czeka wymiana kuchenki
Basienkaaa grauluje postepow malucha, teraz tylko patrzec jak co chwile cos nowego bdzie umial
A ja mialam straszny dzien, mala oddaje wszystko z dwoc stron, w nocy zapaskudzial cale lozeczko ak ze cala posciel musialam wyrzucic i tak caly dzien co wypije to odda podwojnie a jesc nie chce. Bylismy w szpitalu, powiedzieli ze to grypa zoladkow ale nic na to nie daja, jak do jutra nie przejdzie to mamy wrocic. Wiec juz przenioslam lozeczko do sypialni i dzisiaj razem spimy
Mi akurat tantum rosa bardzo pomogl a teraz czasami stosuje jak mam poczatki jakiegos zapalenia. Co do herbatki to moja nie chciala zwyklej rumiankowej pic, poza tym granulki sa wygodne no i chyba dobre dla dziecka skoro dla niego przeznaczone. Woda koperkowa dobra ale moja po niej czesto miala rozwolnienie a po herbatce nie, wiec jak widac co dobre dla jednego, niekoniecznie dla drugiego
Emilia licytuj, ja calkiem zapomnialam o tej stronce, dobrze ze przypomnialas bo mnie jeszcze czeka wymiana kuchenki
Basienkaaa grauluje postepow malucha, teraz tylko patrzec jak co chwile cos nowego bdzie umial
A ja mialam straszny dzien, mala oddaje wszystko z dwoc stron, w nocy zapaskudzial cale lozeczko ak ze cala posciel musialam wyrzucic i tak caly dzien co wypije to odda podwojnie a jesc nie chce. Bylismy w szpitalu, powiedzieli ze to grypa zoladkow ale nic na to nie daja, jak do jutra nie przejdzie to mamy wrocic. Wiec juz przenioslam lozeczko do sypialni i dzisiaj razem spimy