Mamy ze Szkocji

[menia26]

My mamy w e-on i za prąd płacimy 25 funtów miesięcznie i za gaz również tyle samo i jak na razie nie mamy żadnej niedopłaty, mimo że nie oszczędzamy na ogrzewaniu jak jest zimno.

 

[menia26]

Witaj doveinred :-) współczuje nocki ale doskonale wiem jak wygląda nocka nie przespana przez 1,5 roku ;-)
Też zauważyłam że mamy dzieci w podobnym wieku , Victor kończy 2 latka 8 kwietnia :-)
A powiedz mi, jeśli mogę zapytać , bałaś się drugiego porodu ?
Bo ja się boję bardziej niż przed pierwszym :-(

 

[gwiazdeczka27]

Nie ma za co :-) a ty chyba troszkę masz do centrum ?

autem 10 min a busem jakies 20 nie jest zle :-):-):-)

 

[gwiazdeczka27]

to nam cos za ten gaz za duzo wychodzi
a co do porodu to ja tez bym sie bardziej 2 bala bo zawsze przy 1 nie wiadomo na co sie czlowiek szykuje a przy 2 juz gozej choc podobno kazdy porod jest inny

 

[menia26]

gwiazdeczko to faktycznie nie masz tak daleko :-)

 

[gwiazdeczka27]

no nie daleko choc nie barklo takich co mowili ze mieszkam za edim juz heheheh zazdrosnicy naprawde polacy tu sa czasem okropni nie daj boze ma sie lepiej od kogos to juz noz w plecy

 

[doveinred]

menia- to malo za prad....u nas jest wszystko na prad(oprocz kominka na gaz i kuchenki) i z licznika wyglada ze naprawde tyle zuzywamy. po wakacjach nam oddadza ale sam fakt placenia takej kasy co tydz. U nas urodzinki 30 kwietnia (choc planowo mialy byc 15 kwiet) Co do ciazy to nie balam sie. Ciagle czekalam czy urodze normalnie a jak nie to mialam ta pewnosc ze 2 marca bedzie cc- moze dla tego spokojniejsza bylam.

 

[menia26]

gwiazdeczko nie przejmuj się :-) ja też żeby dojechać do centrum autobusem to jakieś pół godziny więc za blisko nie jest , ale mi pasuje bo z daleka od hałasu ;-) do pracy mam 15 min. pieszo :-)

 

[gwiazdeczka27]

gwiazdeczko nie przejmuj się :-) ja też żeby dojechać do centrum autobusem to jakieś pół godziny więc za blisko nie jest , ale mi pasuje bo z daleka od hałasu ;-) do pracy mam 15 min. pieszo :-)

wlasnie dopiero ucze sie nie przejmowac bo zawsze wszystkim sie przejmowalam i w sumie do tej pory tak jest ale moze sie kiedys tego oducze mam nadzieje

 

[menia26]

doveinred a co się działo nie tak że miałaś mieć cesarkę , jeśli mogę zapytać ?
Bo mój pierwszy poród też w sumie lekarze wywołali wcześniej i był zaplanowany ponieważ podejrzewali zatrucie ciążowe.
A najbardziej się denerwuję czy z maluszkiem będzie dobrze po porodzie ponieważ leżał na intensywnej terapii serduszko nie chciało samodzielnie bić i nie oddychał samodzielnie, ale tak walczył że w ciągu 24h sie polepszyło , potem podawali mu jeszcze antybiotyk na infekcję płuc , bo niby coś takiego podejrzewali.
Ale teraz odpukać wszystko jest ok , i tak na prawdę nie wiem co to jest choroba u Victora :-)