reklama
Dowiedzialam sie dzis ze zapraszaja mnie na rozmowe na wymarzony doktorat w Liverpoolu (485 osob na 24 miejsca zlozylo podania).... no i co ja mam zrobic? jechac? nie jechac?
Mam jeszcze troche czasu, bo to w maju. ale nie dam rady zaczac we wrzesniu... nie wiem czy chcemy sie przeprowadzac z malym dzieckiem... i tak sa male szanse ze sie dostane, wiec czy w ogole warto jechac i sie stresowac na darmo?
Mam jeszcze troche czasu, bo to w maju. ale nie dam rady zaczac we wrzesniu... nie wiem czy chcemy sie przeprowadzac z malym dzieckiem... i tak sa male szanse ze sie dostane, wiec czy w ogole warto jechac i sie stresowac na darmo?
menia gratuluje
vampiria wszystko chyba idzie teraz w gore... juz dostalismy list z podwyzka za internet i za mieszkanie... rozliczenie taxu tez nam przyszlo ale nadalmamy band A w tej kwesti sie nic nie zmienilo. zadzwon do nich albo przejdz sie jak masz nie daleko , moze to jakas pomylka.
o rachunkach za gaz i prad to ja wole nie myslec.. jest tak zimno ze wiadomo grzejemy czesto.. ostatnio mielismy rachunek ok 190 f za gaz i 89 za prad czyli wsumie prawie 300 funtow masakra!!!
isabel dobrze masz z ta opiekunka , ja jeszcze nie doszlam z kuzynem do takich kwesti jak obiad ale samo posprzatanie wiele znaczy
vampiria wszystko chyba idzie teraz w gore... juz dostalismy list z podwyzka za internet i za mieszkanie... rozliczenie taxu tez nam przyszlo ale nadalmamy band A w tej kwesti sie nic nie zmienilo. zadzwon do nich albo przejdz sie jak masz nie daleko , moze to jakas pomylka.
o rachunkach za gaz i prad to ja wole nie myslec.. jest tak zimno ze wiadomo grzejemy czesto.. ostatnio mielismy rachunek ok 190 f za gaz i 89 za prad czyli wsumie prawie 300 funtow masakra!!!
isabel dobrze masz z ta opiekunka , ja jeszcze nie doszlam z kuzynem do takich kwesti jak obiad ale samo posprzatanie wiele znaczy
a nie mozesz zmienic dostawcy??A mi wlasnie e-on powiedzial na pismie ze podwyzsza mi koszt za gaz i prad. Duzo zuzywalismy ( bo zimno i nie mamy centralnego) wiec grzejniki na prad chodza non stop.... kicha ....zalamka. Bylo 67 f mies a teraz namy placic 155f mies jestem ciekawa Z CZEGO!!!!! no z mojego macierzynskiego, dodam jeszcze oplaty za inne tam sprawy i bedzie 200f na kacie tylko....no psia jego n...c:---(
wniosek- trzeba bylo zostac w scottish gas..
Rewelka, ja bym pojechala chocizby po to zeby sprawdzic jak to wygladazawsze zdazysz powiedziec nieDowiedzialam sie dzis ze zapraszaja mnie na rozmowe na wymarzony doktorat w Liverpoolu (485 osob na 24 miejsca zlozylo podania).... no i co ja mam zrobic? jechac? nie jechac?
Mam jeszcze troche czasu, bo to w maju. ale nie dam rady zaczac we wrzesniu... nie wiem czy chcemy sie przeprowadzac z malym dzieckiem... i tak sa male szanse ze sie dostane, wiec czy w ogole warto jechac i sie stresowac na darmo?
azorek84
mama Amelii 2009
hejka.
Menia gratulacje wielkie:-) i oczywiscie ze pamietamy
Ja za gaz i prad place co miesiac w scotish gas 40 i 50ł i przyslali mi wyrownanie ze jestesmy 18 pensow na minusie czyli nie duzo. jak bylismy w scotish hydroelectric to mielismy rachunki po 600Ł za 3 mce bo sie idiotom licznikow sprawdzac nie chcialo po ok 8 mcach z ta firma oddali nam prawie 1000Łale trzeba bylo sie z nimi prawie bic przez telefon
council u nas bez zmian za to jak co roku od kwietnia placic bedziemy wiecej za mieszkanie
a ja zalapalam dolka dzisiaj. moja mama zadzwonila ze babcia nie dosc ze oslabiona i juz ledwo zipie to jeszcze ma PÓŁPASIEC!!!!!!! i jak polece w pon to sie z nia nie zobacze od razu:--( najwczesniej w srode. ponoc to jest ten sam wirus co ospe wywoluje-niby amelkowna na ospe szczepiona ale ja sie strasznie boje bo ryzyko spore jest:--(
Menia gratulacje wielkie:-) i oczywiscie ze pamietamy
Ja za gaz i prad place co miesiac w scotish gas 40 i 50ł i przyslali mi wyrownanie ze jestesmy 18 pensow na minusie czyli nie duzo. jak bylismy w scotish hydroelectric to mielismy rachunki po 600Ł za 3 mce bo sie idiotom licznikow sprawdzac nie chcialo po ok 8 mcach z ta firma oddali nam prawie 1000Łale trzeba bylo sie z nimi prawie bic przez telefon
council u nas bez zmian za to jak co roku od kwietnia placic bedziemy wiecej za mieszkanie
a ja zalapalam dolka dzisiaj. moja mama zadzwonila ze babcia nie dosc ze oslabiona i juz ledwo zipie to jeszcze ma PÓŁPASIEC!!!!!!! i jak polece w pon to sie z nia nie zobacze od razu:--( najwczesniej w srode. ponoc to jest ten sam wirus co ospe wywoluje-niby amelkowna na ospe szczepiona ale ja sie strasznie boje bo ryzyko spore jest:--(
jejku strasznie duzo placicie dziewczyny za gaz i prad. My juz od kilku lat jestesmy z Scottish Hydro electric i bardzo sobie ich chwale. Teraz sie przeprowadzilismy niedawno wiec nie mam porownania jakie bedziemy placili rachunki jak przestaniemy tyle grzac ale i tak wydaje mi sie ze nie jest za duzo - narazie przyslali za miesiac (luty) i bylo 8 za prad i 16 za gaz. Na poprzednim mieszkaniu w zesonie grzewczym placilismy ok 35 za prad i 45 za gaz za 3 miesiace.
Porownajcie sobie ceny bo jak dla mnie to najtaniej jest wlasnie u nich - ja mam taryde Go Direct 5 bez standing charge i nie wiem jak oni to wyliczaja ale wychodzi nawet mniej niz te ceny podane na ich stronie a do tego jakis procent z tego co mamy na rachunku oddaja. A zmienic dostawce jest bardzo prosto - wszystko sie wypelnia przez ne i sami to zalatwiaja.
Azorek84 nam tez nie sprawdzaja licznikow - sama podaje stan przez net i nigdy nie place wiecej niz powinnam.
Cytryna ja tez bym pojechala na Twoim miejscu. Przeciez nic nie tracisz, a zawsze mozesz zrezygnowac. A jak nie pojedziesz to zawsze bedziesz sie zastanawiala czy byc sie dostala.... A jaki to kierunek?
A jesli chodzi o spanie to przenioslam Natalie do jej pokoju jak skonczyla 3 miesiace i byla to najlepsza decyzja bo od tego czasu przesypiala cale noce bez budzenia na jedzenie
Porownajcie sobie ceny bo jak dla mnie to najtaniej jest wlasnie u nich - ja mam taryde Go Direct 5 bez standing charge i nie wiem jak oni to wyliczaja ale wychodzi nawet mniej niz te ceny podane na ich stronie a do tego jakis procent z tego co mamy na rachunku oddaja. A zmienic dostawce jest bardzo prosto - wszystko sie wypelnia przez ne i sami to zalatwiaja.
Azorek84 nam tez nie sprawdzaja licznikow - sama podaje stan przez net i nigdy nie place wiecej niz powinnam.
Cytryna ja tez bym pojechala na Twoim miejscu. Przeciez nic nie tracisz, a zawsze mozesz zrezygnowac. A jak nie pojedziesz to zawsze bedziesz sie zastanawiala czy byc sie dostala.... A jaki to kierunek?
A jesli chodzi o spanie to przenioslam Natalie do jej pokoju jak skonczyla 3 miesiace i byla to najlepsza decyzja bo od tego czasu przesypiala cale noce bez budzenia na jedzenie
Ostatnia edycja:
Dzień dobry:-) kawka w ręku to można czytać i pisać. Może komuś jeszcze kawki?:-)
Pogoda potworna, zimno i mgła u nas. Nie ma co liczyć na spacerek. Tak poczytałam o tym co piszecie na temat rachunków i muszę przyznać, że nie które z Was faktycznie dużo płacą. Ja mam gaz na kartę a prąd na kluczyk. Podobno jest to droższe niż gdybym miała umowę z dostawcą ale przyznam szczerze, że tego nie odczuwam wręcz przeciwnie. Nawet jak było tak bardzo zimno i u mnie piec chodził non stop dosłownie miesięcznie za gaz mi wychodziło 60Ł ale serio grzałam dużo natomiast za prąd wydaje maksimum 30Ł. Więc chyba nie jest tak źle. I mam wszystko pod kontrolą.
Menia26 jestem od nie dawna na forum i chyba nie miałyśmy okazji się poznać. Więc witaj:-) fajnie, że jesteś. A przede wszystkim serdecznie GRATULUJĘ dzidzi w brzuszku.Życzę wszystkiego dobrego:-).
Cytryna gratuluję i myślę, że powinnaś jechać. Jeśli Ci się uda to zastanowisz się co z Tym zrobisz a jak nie to przynajmniej przekonasz się jak to jest. Może w przyszłości się przyda. Trzymam kciuki!:-)
Azorek bardzo mi przykro z powodu Twojej babci, będę trzymać kciuki, żeby szybko wróciła do zdrowia. Co do ospy... Moi chłopcy w zeszłym roku złapali ospę na urlopie w Polsce. Kurcze bałam się, że mnie do samolotu nie wpuszczą ale jakoś udało się wrócić. Właściwie to dobrze ją przeszli. Ani gorączki nic oprócz krostek, których by nawet nie zauważyli gdyby nie to, że wysmarowani byli fioletem. Ja nigdy nie chorowałam na ospę i byłam szczepiona. A niestety zaraziłam się od chłopaków. Myślałam, że zejdę z tego świata. Gorączka ponad 39 przez 4 dni. Krosty swędzące wszędzie, dosłownie wszędzie nawet w miejscach intymnych. Jak siusiałam to płakałam bo tak mnie wszystko piekło. A poza tym właśnie ryzyko różnych powikłań typu półpasiec. Dzieciom to nie grozi jeśli są poddane leczeniu. Nie życzę tego nikomu 2 tyg się z tym męczyłam. I paradoksalnie cieszę się, że moje chłopaki mają to już za sobą. Nie chcę przez to powiedzieć, że powinnaś małą wziąć do babci bo to wiadomo osoba starsza i też co innego mogło się przyplątać. Jednak wydaje mi się, że choroby dziecięce jak ospa, różyczka powinno się przechodzić będąc dzieckiem bo bezpieczniej. I nie ma co aż tak bardzo przed tym uciekać. Mnie mama jak byłam mała prowadziła do dzieci, które chorowały na ospę, różyczkę i świnkę, i nigdy nic nie złapałam. A teraz widocznie organizm słabszy i jak mnie dopadło to była masakra!!!
Pogoda potworna, zimno i mgła u nas. Nie ma co liczyć na spacerek. Tak poczytałam o tym co piszecie na temat rachunków i muszę przyznać, że nie które z Was faktycznie dużo płacą. Ja mam gaz na kartę a prąd na kluczyk. Podobno jest to droższe niż gdybym miała umowę z dostawcą ale przyznam szczerze, że tego nie odczuwam wręcz przeciwnie. Nawet jak było tak bardzo zimno i u mnie piec chodził non stop dosłownie miesięcznie za gaz mi wychodziło 60Ł ale serio grzałam dużo natomiast za prąd wydaje maksimum 30Ł. Więc chyba nie jest tak źle. I mam wszystko pod kontrolą.
Menia26 jestem od nie dawna na forum i chyba nie miałyśmy okazji się poznać. Więc witaj:-) fajnie, że jesteś. A przede wszystkim serdecznie GRATULUJĘ dzidzi w brzuszku.Życzę wszystkiego dobrego:-).
Cytryna gratuluję i myślę, że powinnaś jechać. Jeśli Ci się uda to zastanowisz się co z Tym zrobisz a jak nie to przynajmniej przekonasz się jak to jest. Może w przyszłości się przyda. Trzymam kciuki!:-)
Azorek bardzo mi przykro z powodu Twojej babci, będę trzymać kciuki, żeby szybko wróciła do zdrowia. Co do ospy... Moi chłopcy w zeszłym roku złapali ospę na urlopie w Polsce. Kurcze bałam się, że mnie do samolotu nie wpuszczą ale jakoś udało się wrócić. Właściwie to dobrze ją przeszli. Ani gorączki nic oprócz krostek, których by nawet nie zauważyli gdyby nie to, że wysmarowani byli fioletem. Ja nigdy nie chorowałam na ospę i byłam szczepiona. A niestety zaraziłam się od chłopaków. Myślałam, że zejdę z tego świata. Gorączka ponad 39 przez 4 dni. Krosty swędzące wszędzie, dosłownie wszędzie nawet w miejscach intymnych. Jak siusiałam to płakałam bo tak mnie wszystko piekło. A poza tym właśnie ryzyko różnych powikłań typu półpasiec. Dzieciom to nie grozi jeśli są poddane leczeniu. Nie życzę tego nikomu 2 tyg się z tym męczyłam. I paradoksalnie cieszę się, że moje chłopaki mają to już za sobą. Nie chcę przez to powiedzieć, że powinnaś małą wziąć do babci bo to wiadomo osoba starsza i też co innego mogło się przyplątać. Jednak wydaje mi się, że choroby dziecięce jak ospa, różyczka powinno się przechodzić będąc dzieckiem bo bezpieczniej. I nie ma co aż tak bardzo przed tym uciekać. Mnie mama jak byłam mała prowadziła do dzieci, które chorowały na ospę, różyczkę i świnkę, i nigdy nic nie złapałam. A teraz widocznie organizm słabszy i jak mnie dopadło to była masakra!!!
reklama
Podziel się: