reklama
azorek84
mama Amelii 2009
magdziarz mi czop odchodzil na raty tak po troche przez ok 7-8 dni przed porodem. i w pon rano saczyly mi sie wody we wtorek w nocy skurcze byly na maxa jak mi sie zdawalo i w srode o 18.51 amelkowna byla z nami. nie martw sie za wczasu. czop sie strzepi czasem i na 2 tyg przed porodem. wiem ze glupio to zabrzmi ale opisz jak mozesz ile go bylo tak na oko jak to sie mowi.
Hej kobietki !!!!!!!
Tak tak u mnie też grzmoty były i błyski - uuuuuuuuuuuu !!!!
A dzisiaj masakra - tak mnie z wózkiem rzucał ten wiatr że szok............my dzis z Kubą wyrwaliśmy sie na całego - najpierw grupa - fajnie było ale skonczyło sie na awanturze o kredki i wyszliśmy z placzem..........potem dotarliśmy do Misialuli(dzięki za opiekę nad zbłąkanymi owieczkami) i pojechaliśmy z nią i z Dominikiem do Azorek...........uuuuuuuu ale było miło ciepło i pyyyyyyyyysznie!!!!!!!!!!! Dzięki Azorek za gościnę- odwdzięczę sie na kawałku własnej podłogi;-) mam nadzieję.........
Agnieszka no wiesz "Baba" juz nie taka jak u Ciebie:-(.........no ale taka zwykłą udalo nam się znaleźć jest zielona i puszowa hehehheehhee jak to żaby......a jak zapomnieliśmy jej od Azorek to biegla po schodach zeby nam przynieść na dół a Kuba w placz "baba" "baba"...........:-) ale Wam fajnie że lecicie do Polski - my też bysmy chcieli - bardzo tęsknimy!!! ale teraz musze doprowadzic wszystkie sprawy do konca i co za tym idzie byc na miejscu i "walczyć".
Tak tak u mnie też grzmoty były i błyski - uuuuuuuuuuuu !!!!
A dzisiaj masakra - tak mnie z wózkiem rzucał ten wiatr że szok............my dzis z Kubą wyrwaliśmy sie na całego - najpierw grupa - fajnie było ale skonczyło sie na awanturze o kredki i wyszliśmy z placzem..........potem dotarliśmy do Misialuli(dzięki za opiekę nad zbłąkanymi owieczkami) i pojechaliśmy z nią i z Dominikiem do Azorek...........uuuuuuuu ale było miło ciepło i pyyyyyyyyysznie!!!!!!!!!!! Dzięki Azorek za gościnę- odwdzięczę sie na kawałku własnej podłogi;-) mam nadzieję.........
Agnieszka no wiesz "Baba" juz nie taka jak u Ciebie:-(.........no ale taka zwykłą udalo nam się znaleźć jest zielona i puszowa hehehheehhee jak to żaby......a jak zapomnieliśmy jej od Azorek to biegla po schodach zeby nam przynieść na dół a Kuba w placz "baba" "baba"...........:-) ale Wam fajnie że lecicie do Polski - my też bysmy chcieli - bardzo tęsknimy!!! ale teraz musze doprowadzic wszystkie sprawy do konca i co za tym idzie byc na miejscu i "walczyć".
azorek84
mama Amelii 2009
mnie tez bylo milo was goscic a kubus taki niesmialy a po paru min juz z talerzem biegal hihihi i sorki ze tak cieplo bylo ale na prawde ogrzewanie wylaczone od rana i wietrzone bylo balam sie ze bedziec mowic ze zimno
takze raz jeszcze dziekuje za wizyte na tych moich socjalnych wlosciach:-) i zapraszam ponownie---ale pogoda to sie skopala moj bukszpan po balkonie lata i chyba go do domu wniose bo sie boje ze walnie o szybe i ja zbije
kurcze cos ie z ta pogoda dzieje w 1 dzien wszystkie pory roku normalnie: burza byla, snieg byl,deszcz byl i slonko na troszke tez masakra....
takze raz jeszcze dziekuje za wizyte na tych moich socjalnych wlosciach:-) i zapraszam ponownie---ale pogoda to sie skopala moj bukszpan po balkonie lata i chyba go do domu wniose bo sie boje ze walnie o szybe i ja zbije
kurcze cos ie z ta pogoda dzieje w 1 dzien wszystkie pory roku normalnie: burza byla, snieg byl,deszcz byl i slonko na troszke tez masakra....
magdziarz- no nie mow!! ale ile go bylo.
U mnie byl malutki i tylko troche go wypadlo i od soboty nic.
Ja na grupie dzis dostalam prawie zawalu serca..........
Barnim zawsze mi ucieka do przedsionka ale zawsze go dogonie no i taki pan siedzi zawsze tam tez wrazie czego. A dzis szybkim krokiem lece za nim a jak doszlam do przedsionka to on juz byl przy rozsuwanych drzwiach i caly szczesliwy wylecial na chodnik a tu zaraz ruchliwa ulica jak diabli. Ja w miedzy czasie jak zobaczylam ze on jest przy tych drzwiach to zaczelam biec ile sil w nogach. Jak go juz zlapalam na chodniku to tak mnie zabolalo w brzuchu i miednicy ze az plakalam....
A Barnima to bym chyba .......
Po powrocie do domu zadzwonilam do szpitala i po rozmowie z midwife wyszlo na to ze mam lezec odpoczywac i brac paracetamol. Prawdopodobnie uszkodzilam miednice biegnac:-no:
Zadzwonilam do Grzesia i po 45 minutach juz byl w domku. Od 12:30 leze w lozeczku i mam zakaz zie ruszac i prawdopodobnie jutro Grzes zostanie w domku a ja bede lezakaowac.
Teraz boli jak sie ruszam i troszke pobolewa mnie dol brzucha - no ale juz 2 paracetamole zjadlam.
Wrazie czego mam dzwonic znowu i powiedza co i jak.
U mnie byl malutki i tylko troche go wypadlo i od soboty nic.
Ja na grupie dzis dostalam prawie zawalu serca..........
Barnim zawsze mi ucieka do przedsionka ale zawsze go dogonie no i taki pan siedzi zawsze tam tez wrazie czego. A dzis szybkim krokiem lece za nim a jak doszlam do przedsionka to on juz byl przy rozsuwanych drzwiach i caly szczesliwy wylecial na chodnik a tu zaraz ruchliwa ulica jak diabli. Ja w miedzy czasie jak zobaczylam ze on jest przy tych drzwiach to zaczelam biec ile sil w nogach. Jak go juz zlapalam na chodniku to tak mnie zabolalo w brzuchu i miednicy ze az plakalam....
A Barnima to bym chyba .......
Po powrocie do domu zadzwonilam do szpitala i po rozmowie z midwife wyszlo na to ze mam lezec odpoczywac i brac paracetamol. Prawdopodobnie uszkodzilam miednice biegnac:-no:
Zadzwonilam do Grzesia i po 45 minutach juz byl w domku. Od 12:30 leze w lozeczku i mam zakaz zie ruszac i prawdopodobnie jutro Grzes zostanie w domku a ja bede lezakaowac.
Teraz boli jak sie ruszam i troszke pobolewa mnie dol brzucha - no ale juz 2 paracetamole zjadlam.
Wrazie czego mam dzwonic znowu i powiedza co i jak.
azorek84
mama Amelii 2009
Doveinred ty sie kochana oszczedzaj jeszcze sobie krzywde zrobisz ehhh no ale co poradzic jak juz za mlodym trzeba sie tak wyrywac teraz lez i nic nie rob. wtsawaj tylko na siusiualbo i nie nawet pampka se zaloz zebyc nie musiala wogole lazic:-);-) trzymam kciuki za szybkie dojscie do zdrowka
a umnie tak wiatr smiga po balkonie ze gdyby nie to ze drzwi zamykaja sie na zamek to musiala bym stac i je trzymac apokalipsa hehehe
a umnie tak wiatr smiga po balkonie ze gdyby nie to ze drzwi zamykaja sie na zamek to musiala bym stac i je trzymac apokalipsa hehehe
vampiria
Fanka BB :)
Taaak, tu też armagedon prawdziwy. Aż mi kota zwiało, jak chciał na murek wskoczyć- komicznie to wyglądało Myślałam, że może jej przejdzie ochota na wychodzenie na dwór chwilowo- ale gdzie- dalej drze mordę łajza jedna
Doveinred, to teraz leż i nie ruszaj się, bo takie maratony w ostatnich tygodniach ciąży to raczej nie wskazane Oby wszystko było dobrze Ale z dziećmi już tak jest niestety czasami... Potem to dopiero będzie pewnie urwanie głowy z dwojgiem małych szkrabów Ale i radość podwójna ;-)
My dzisiaj na spacerku raptem pół godzinki byłyśmy i zdążyłyśmy do domku na chwilę przed tym szaleństwem- dobrze, że mi nie przyszło do głowy iść gdzieś dalej
Na grupę tradycyjnie już nie dotarłyśmy, ale to tylko dlatego, że śpioch mały obudził się dziś przed 10tą, a skoro ona spała, to ja też skorzystałam z okazji...
Azorek, jeszcze się wproszę, bez obaw...
Doveinred, to teraz leż i nie ruszaj się, bo takie maratony w ostatnich tygodniach ciąży to raczej nie wskazane Oby wszystko było dobrze Ale z dziećmi już tak jest niestety czasami... Potem to dopiero będzie pewnie urwanie głowy z dwojgiem małych szkrabów Ale i radość podwójna ;-)
My dzisiaj na spacerku raptem pół godzinki byłyśmy i zdążyłyśmy do domku na chwilę przed tym szaleństwem- dobrze, że mi nie przyszło do głowy iść gdzieś dalej
Na grupę tradycyjnie już nie dotarłyśmy, ale to tylko dlatego, że śpioch mały obudził się dziś przed 10tą, a skoro ona spała, to ja też skorzystałam z okazji...
Azorek, jeszcze się wproszę, bez obaw...
no leze, dobrze ze lozko ma obok kompa i moge miec klawiaturke na nogach - bo tak to bym chyba sie zanudzila.
ruszac sie ie ruszam ale czasami przychodzi maly skurcz i lekki bol w srodku jakby niedaleko szyjki lol...
ruszac sie ie ruszam ale czasami przychodzi maly skurcz i lekki bol w srodku jakby niedaleko szyjki lol...
reklama
azorek84
mama Amelii 2009
no to dobrze ze lezysz jak by nie ten wiatr to bym sie przeszla sprawdzic ale trzymaj jeszcze dzidzie troszke w brzuszku. ehhh widze ze malenstwo Twoje i malenstwo magdziarz koniecnie chca sie spotkac na porodowce odpoczywaj ile sie da. ehhh ciekawe jak moja kolejna ciaza bedzie wygladac przy amelkownie :O pewnie tez sie zabiegam na amen:/
Podziel się: