reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy ze Szkocji

B_eti już 2 do przodu, może reszta też szybko pójdzie. Pewnie zabawnie to wygląda, takie maleństwo i już ma ząbki.
Ja dzisiaj uspałam małą w łóżeczku, fakt padnięta była ale to i tak już sukces.
 
reklama
Ja też się przyznam że pierwsze słysze żeby maleństwo miało ząbki no ale masz już dwa z głowy :-)
Aż ślinka cieknie na te potrawy może i ja powinnam zainwestować w takie cudo
 
Ja jak narazie zbyt wiele w tym nie gotowałam, dopiero drugi dzień ale jak dla mnie jest ok, dużo szybciej niż w piekarniku, mało tłuszczu i smaczne.
 
beti nie dziwadelko tylko nadzwyczajne malenstwo :) takie przypadki zdazaja sie w takim razie 1 na milion wiec powinnas byc dumna :)

isabell gratuluje postepow wazne ze zaczelas :) ja np. nie umialabym sluchac jak mi dziecie placze.. wiem ze to tylko kilka nocy a pozniej bylo by super ale jednak nie dam rady.. dominik nauczyl sie zasypiac sam jak mial 1.5 roku wiec i z patrykiem dam rade. nie nazekam na usypianie bo nie jest tak zle, zreszta nie bedzie to trwalo wiecznie :p
 
No ja z lulaniem Asiuli nie mam wiekszych problemow-zasypia sama w lozeczku.Nawet to, ze spala z babcia w PL jej nie "zaszkodzilo".
Buzka juz wyglada lepiej, dzis kapalam ja w krochmalu.Zobaczymy...
Romek ma wolne, pogoda piekna pol dnia spacerowalismy:)
 
Dzisiaj znowu piękna pogoda, super. Oby jak najwięcej takich dni było.
Anitha ja też nie umiem, dlatego przy niej siedziałam i jakoś dałam radę. Kubę to chyba do 2 lat usypiałam albo i dłużej, ale z nim jakoś lepiej było, a Maja ciągle się wierci, siada, trzyma mnie za rękę i wygina mi palce, albo mnie szarpie za włosy. Nie mam do tego siły, poza tym usypianie często trwa ok 30 min a po 30 min ona potrafi mi się obudzić i znowu trzeba ją ululać. To za dużo dla mnie
 
hejka:-) mezasty mial dlugi weekend wiec nie zagladalam na forum...ale juz jestem:-D
z tymi zabkami to fajnie:-Dmi polozna mowila jeszcze jak bylam w ciazy ze przyjmowala porod gdzie dziewuszka urodzila dzidzke z zebami:tak::happy:i fakt bedzie sie mniej meczyc pozniej i moze latwiej wyjdzie reszta??:nerd:
Azorek współczuję, ale niestety tak to z facetami jest, jak im coś dolega to już nic nie mogą zrobić, mój po weekendzie z dziećmi jest bardziej zmęczony niż po tygodniu pracy a jak zajmuje się dziećmi to już nic innego nie robi, nie sprząta, nie gotuje obiadu. Jak idzie usypiać małą to też idzie spać bo zmęczony a naerwy ma takie że masakra
no moj to odkad ja wrocilam do pracy to tez zasypia z Amelka heheheh i nagle widzi jak mala potrafi dopiec w ciagu dnia hihi "ooo ale ona marudna no chodzi i jeczy caly czas ze na raczki albo to albo tamto" hahahahaha ale kolacji to mi juz nie umie przygotowac:baffled:jak wracam z pracy to dopiero szykuje kolacje i czasem obiad zeby na drugi dzien miec wiecej czasu:baffled::sorry2:aaa i po drodze z pracy do domku jeszcze nam zakupy robie:szok: ehhh kiedys zostanie sam z mala na 2-3 dni to dotrze do niego jak sie glodny zrobi...moze wtedy doceni i zrozumie bo jak na razie zadne argumenty nie docieraja:nerd:


aaa Amelka ma tak odparzona pupke ze ma ranki i bable:no::szok: wczoraj na noc ja zostawilam bez pieluchy( pobudka o 4rano bo mokro sie pod dupka zrobilo:-)) i dzisiaj tez bez pieluchy lata...dupalek zasmarowany gruba warstwa bepanthenu i juz jakos lepiej to wyglada..ale wczoraj jak ja zobaczylam to myslalam ze zawalu dostane:zawstydzona/y::baffled:
ale jakie smieszne minki robila jak nasisiala w spodenki i poczola ze mokro hahahaha no myslalam ze padne ze smiechu:-D lazila i naciagala spodenki, paplala do siebie " nie...nie nie nie" hahahaha moze ja na nocnik zaczne juz uczyc?
 
Ostatnia edycja:
anitha ale wlasnie w tej metodzie z ksiazki nie musisz sluchac jak dziecko placze bo za kazdym razem masz do niego podejsc i je uspokoic i z powrotem polozyc do lozeczka. Ja tez nie jestem zwolenniczka zeby sie dziecko "wyplakalo" wiec jak przeczytalam o tej metodzie to postanowilam sprobowac choc nie wydawalo mi sie ze bedzie dzialac.
 
witajcie..ja mam chwile :) bo o dziwo usneli w jednym czasie :)
i zamiast sie cieszyc-to zlapalam dola ;/ chcialam przejgladnac ciuchy - i odlozyc te w ktorych nei chodze ;/ i lipa... :(((((
w prawie nic sie nie mieszcze... juz mam dosc tego...
pitolnelam wiec tym...sie wezme za sprzatanie.
 
reklama
b_eti spokojnie, moja mała ma 9 miesięcy a ja nadal nie wchodzę w swoje ciuchy sprzed ciąży, poza dresami. Ćwiczyłam i nic, waga stoi w miejscu, muszę się w końcu zmobilizować i zabrać za dietę, ale jakoś opornie mi idzie. Do listopada chcę się mieścić w swoje ciuchy bo nie chcę inwestować w nowe zimowe ubrania, a z drugiej strony przestałam się tym aż tak przejmowć, skoro ćwiczyłam i nic to co się będę katować
 
Do góry